6 kadencja, 51 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Maria Nowak

6 kadencja, 51 posiedzenie, 1 dzień (07-10-2009)

Oświadczenia.


Poseł Maria Nowak:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ostatnio bardzo głośno komentowanym wydarzeniem w całym kraju była bulwersująca decyzja Sądu Okręgowego w Katowicach w sprawie artykułu zamieszczonego w tygodniku ˝Gość Niedzielny˝ dotyczącego moralnej oceny aborcji. Wyrok sądu zobowiązuje redakcję ˝Gościa Niedzielnego˝ do zamieszczenia przeprosin pani Alicji Tysiąc w imieniu archidiecezji katowickiej jako wydawcy i ks. Marka Gancarczyka jako redaktora naczelnego za - jak to ujęła pani sędzia - cytuję: bezprawne naruszenie dóbr osobistych. Ma też być wypłacone 30 tys. zł odszkodowania.

    Przypomnę, że skazane pismo jest wydawane w Katowicach przez Kurię Metropolitalną od 1923 r. Jest periodykiem katolickim, popularnym nie tylko na Śląsku, ale w całej Polsce, sprzedawanym w punktach sprzedaży prasy, ale także kolportowanym przez parafie. Jako Ślązaczka, katoliczka, ale także jako stały czytelnik ˝Gościa Niedzielnego˝ mam szczególne powody, by zabrać głos właśnie z mównicy sejmowej w tej niezmiernie przygnębiającej sprawie.

    Od 23 września, kiedy to sędzia Ewa Solecka orzekła ten bulwersujący wyrok, odbyłam bardzo wiele rozmów z mieszkańcami regionu, którzy upoważnili mnie, abym zabrała głos także w ich imieniu. Wszystkie te osoby wyrażały poparcie dla redaktora naczelnego ˝Gościa Niedzielnego˝, wyrażały zaniepokojenie i oburzenie wyrokiem godzącym szczególnie w poglądy osób wierzących i w swej istocie ograniczającym wolność słowa. A przecież Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje wszystkim obywatelom wolność wyznania i wolność słowa.

    Z tego orzeczenia sądu można by wywnioskować, że każde wskazanie zła może zostać uznane za naruszenie dóbr osobistych, każda wypowiedź niezgodna z duchem politycznej poprawności może być karalna. Jednocześnie w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Solecka używała sformułowań stosowanych przez lewicowo-liberalnych publicystów, mówiąc o skłonności społeczności katolickiej do, cytuję: eskalacji uczuć skrajnych i negatywnych oraz zarzucając księdzu dziennikarzowi używanie, cytuję: mowy nienawiści. Według orzeczenia sądu sformułowania użyte przez ks. Marka Gancarczyka nie mieszczą się w narzuconym, obowiązującym i jedynie słusznym kanonie mówienia o świecie, kanonie politycznej poprawności, gdzie nazywanie zła po imieniu jest karalne, a poglądy odmienne, na przykład chrześcijańskie, są naganne.

    Wyrok będący zaprzeczeniem konstytucyjnego prawa do wolności słowa wywołał lawinową wręcz reakcję opinii publicznej. Tysiące osób o różnym światopoglądzie podpisało już list otwarty, zamieszczony na portalu internetowym Fronda, a wiem, że na tej właśnie stronie internetowej Frondy codziennie pojawiają się setki kolejnych podpisów. Także Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wydało w tej sprawie stanowcze oświadczenie.

    Jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej chciałabym gorąco podziękować Prezydium Konferencji Episkopatu Polski i wszystkim tym osobom i instytucjom, które wypowiedziały się w obronie ks. Marka Gancarczyka. Chcę także podziękować telewizji publicznej, tym redakcjom, które zajęły się tym kuriozalnym wydarzeniem uderzającym w wolność słowa. Wyrażam też nadzieję, że głosy protestu pochodzące z różnych środowisk, wyrażane zarówno przez osoby publiczne, jak i zwykłych obywateli naszego kraju, skłonią sądy do refleksji nad orzekanymi wyrokami. W państwie demokratycznym decyzje sądów powinny zapadać tylko i wyłącznie na podstawie przepisów prawa, a nie w oparciu o światopogląd orzekających. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia