5 kadencja, 5 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Zbigniew Marian Podraza

5 kadencja, 5 posiedzenie, 1 dzień (14.12.2005)


6 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (druki nr 62 i 109).


Poseł Zbigniew Marian Podraza:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawiam stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, zawartego w drukach sejmowych nr 62 i 109.

    Partia wygrywająca wybory parlamentarne, która przez 4 lata forsowała wprowadzenie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, rząd, którego premier mówił w exposé o ochronie zdrowia jako priorytecie i o konieczności poszerzenia finansowania z budżetu państwa sfery zdrowia publicznego, w szczególności w zakresie ratownictwa medycznego, zgłaszają projekt ustawy zawieszającej o kolejny rok wejście w życie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Jak to się ma do programu Prawa i Sprawiedliwości i rządu? Gdzie są te gotowe rozwiązania głównych problemów w ochronie zdrowia, do których przecież należy problem ratownictwa medycznego.

    W pierwszym zdaniu uzasadnienia do przedłożonego projektu ustawy czytamy: Obecnie trwają prace nad niezbędną nowelizacją ustawy z dnia 25 lipca 2001 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Czyżby 4 lata w opozycji nie było wystarczającym czasem do przygotowania dobrego projektu ustawy? Czyżby państwo chcieli korzystać z tak szyderczo potępianej przez was praktyki stosowanej przez poprzedni rząd, polegającej na przesunięciu o kolejny rok finansowania ratownictwa medycznego z budżetu państwa? Gdzież jest realizacja obietnic przedwyborczych? Założeniem ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym było finansowanie ponoszonych przez nie kosztów z budżetu państwa. Sięganie po środki Narodowego Funduszu Zdrowia uszczupla je i zmniejsza dostępność do innych świadczeń, jest przy tym sprzeczne z deklaracjami nowego rządu i nowego ministra zdrowia - czytamy w piśmie skierowanym do Sejmu przez prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej.

    W ostatnim zdaniu uzasadnienia do projektu ustawy czytamy: Zawieszenie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym jest konieczne ze względu na zbyt krótki czas, do 31 grudnia 2005 r., jaki pozostał do przygotowania zasadniczej nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym i uchylenia ustawy o świadczeniu usług ratownictwa medycznego, co wynika z opóźnienia w pracach poprzedniego rządu nad tymi przepisami. Ale jeśli ktoś nagle opróżnił szuflady gotowych rozwiązań Prawa i Sprawiedliwości bądź też ich wcale nie było, co jest jednak wielce prawdopodobne, to odsyłam do strony internetowej Ministerstwa Zdrowia, gdzie 30 października tego roku zamieszczono przygotowane przez poprzednią ekipę założenia zmian do ustawy z dnia 25 lipca 2005 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, łącznie z projektem zmiany w ustawie. Można było z tego projektu skorzystać.

    Ustawa wymaga zmian. Wymagają zmiany zasady kontraktowania świadczeń przedszpitalnych z zakresu ratownictwa, zapewnienie finansowania z budżetu państwa; zmian wymaga kształcenie ratowników medycznych, ratowników przedmedycznych oraz kwestia ich uprawnienia, uregulowania dotyczące kursów pierwszej pomocy, program kursów dla dyspozytorów medycznych, programy doskonalenia zawodowego lekarzy, pielęgniarek i ratowników; wymagają zmiany zasady finansowania przewozu z zagranicy obywateli polskich wymagających transportu ze względu na stan zagrożenia życia i zdrowia.

    Państwowe Ratownictwo Medyczne powinno być finansowane z budżetu państwa. Środki finansowe w formie dotacji powinny być przekazywane do Narodowego Funduszu Zdrowia, który będzie kontraktował świadczenia. Można było spróbować zabezpieczyć środki na ten cel w budżecie państwa w autopoprawce. Cóż, skoro zawsze większe przebicie mają inne grupy zawodowe, np. kolejnictwo...

    Wracając jeszcze do czasu, w którym powstawała ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym, chciałbym przypomnieć, że została ona przyjęta, że tak powiem, rzutem na taśmę w ostatniej dniach trzeciej kadencji Sejmu, a zabezpieczenie finansowe tej ustawy pozostawiono wtedy tzw. dziurze Bauca. Prawdopodobnie nie poprawi się w ochronie zdrowia w roku 2006, a w szczególności w ratownictwie medycznym. Może poprawi się za rok, może za dwa lata, a może za siedem lat.

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera stanowisko prezentowane przez pana premiera, zawarte w exposé, mówiące, że zadania publicznej służby zdrowia powinny być finansowane z budżetu państwa. Stąd też wątpliwe może być poparcie propozycji przesunięcia o rok wejścia ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

    Jeszcze jedno zdanie, cytat: ˝Nie może tak być, że 800 mln zł, konieczne do wprowadzenia w życie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym i uruchomienia systemu zintegrowanego ratownictwa medycznego, będzie równoważne kalectwu i śmierci wielu Polaków, u których wystąpiło nagle zagrożenie życia lub zdrowia˝. To jest stanowisko PiS, tylko że sprzed trzech lat. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia