5 kadencja, 41 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Zbigniew Włodkowski

5 kadencja, 41 posiedzenie, 2 dzień (09.05.2007)


24 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela (druki nr 1353 i 1520).


Poseł Zbigniew Włodkowski:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Dzisiejsza dyskusja nad sprawozdaniem Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Karta nauczyciela nie jest tylko poselskim pochyleniem się nad poziomem płac nauczycieli, ale także nad całą pragmatyką zawodową nauczycieli i problemami polskiej szkoły. Nie może budzić zdziwienia fakt, że złożono poselski projekt ustawy regulujący kwestię podwyżek płac. Skoro przez półtora roku mimo zapowiedzi ministra Seweryńskiego i obecnego ministra i wicepremiera, pana Giertycha, nie rozpoczęto tak oczekiwanej dyskusji nad kompleksowymi zmianami w ustawie o systemie oświaty i ustawie Karta nauczyciela.

    Panie pośle Kawa, wprowadzamy te zmiany, ponieważ nie możemy doczekać się, kiedy właśnie minister edukacji przedstawi generalne rozwiązania w odniesieniu do tych ustaw. Zamiast rzetelnego badania problemów polskiej oświaty, postawienia diagnozy i wypracowania konkretnych, długofalowych i koncepcyjnych kierunków działań, mamy do czynienia z doraźnymi, chaotycznymi i destabilizującymi szkołę działaniami obecnego ministra. Staje się oczywiste, że w oświacie konieczne są zmiany ustrojowe, systemowe i reformatorskie, a nie zmiany pozorowane, tymczasem nie ma tygodnia, aby szef Ministerstwa Edukacji Narodowej nie zwołał konferencji prasowej i nie przedstawił kolejnego projektu fundamentalnych zmian w oświacie.

    Panie i Panowie Posłowie! Nowy metropolita warszawski, ksiądz arcybiskup Kazimierz Nycz, zabierając głos w sprawach wychowania i oświaty, tak podsumował działania ministra edukacji: Oświata nie znosi pomysłów wyciąganych z kapelusza co drugi dzień, a czasem dwóch na dzień. Nie można leczyć nowotworu aspiryną. Oświata nie znosi wstrząsów, wymaga pewnej ciągłości. Konieczne są mądre działania, które będą wspierały autorytet nauczyciela i kładły nacisk na aspekt wychowawczy.

    Tylko dobrze wykształcony, z charyzmą, ale także dobrze opłacany nauczyciel jest gwarantem sukcesu polskiej szkoły, przepraszam, polskiego ucznia. Nie da się zreformować szkoły bez godziwych pensji nauczycielskich. Z analiz porównawczych wynagrodzeń nauczycieli ze średnimi wynagrodzeniami podawanymi przez ZUS wynika smutna prawda, że nauczyciel przechodzący obecnie i w przyszłości na emeryturę będzie otrzymywał żenująco małe pieniądze, a to za sprawą tzw. średniej ZUS. W 1981 r., kiedy rozpoczynałem pracę w szkole, początkujący nauczyciel otrzymywał 82% średniej ZUS, a wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela po 30 latach pracy wynosiło wówczas 135% tej średniej. W 2006 r. początkujący nauczyciel otrzymywał zaledwie 49% średniej ZUS, a wynagrodzenie zasadnicze po 30 latach pracy wynosiło ok. 88% średniej. Jest to smutna statystyka, obnażająca błędy regulacji płacowych słynnej reformy z 2000 r., połączonej z awansem zawodowym nauczycieli, która miała doprowadzić do wygenerowania najlepszych nauczycieli, najlepiej opłacanych. Rzeczywistość okazała się bardzo szara, a iluzoryczność wysokich wynagrodzeń nauczycielskich znikła wraz ze statystyką porównawczą ich pensji i pensji innych, mniej wykształconych grup społecznych.

    Wysoka Izbo! Obietnica podwyżek płac w oświacie złożona przez pana ministra Giertycha została dobrze przyjęta przez środowisko nauczycieli. Jednak gdy minister zaczął zmieniać swoje zapowiedzi, zapanowało zwątpienie. W maju 2006 r. informował, że nauczyciele otrzymają 7% podwyżkę, czyli około 100 zł do pensji nauczycielskiej. Jednak we wrześniu rząd zgodził się zaledwie na 3% podwyżkę, ale już pod koniec września, pod presją zapowiedzi Ligi Polskich Rodzin, że nie poprze budżetu, rząd znalazł - rządowi czasami udaje się znajdować pieniądze - pieniądze na 5% podwyżkę. W celu jednoznacznego uregulowania podwyżki płac posłowie Platformy Obywatelskiej zaproponowali dokonanie zmiany w art. 30 ust. 3 ustawy Karta nauczyciela. Celem wniesionej propozycji podwyżki jest zadbanie o to, żeby środki, które są przeznaczone w subwencji oświatowej na 2007 r., zostały wykorzystane także na podwyżkę płac nauczycielskich i aby ten mechanizm funkcjonował również w latach następnych.

    Panie Marszałku! W związku z tym, że projekt omawianej ustawy prezentuje dwie podstawowe wartości - po pierwsze, zabezpiecza prawidłowe wykorzystanie pieniędzy zgodnie z ich przeznaczeniem, tj. na podwyżki płac nauczycielskich, i po drugie, daje nauczycielom pewność, że te podwyżki będą kontynuowane w następnych latach - Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zagłosuje za przyjęciem projektu ustawy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia