4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień - Poseł Antoni Macierewicz

4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień (28.02.2003)


30 punkt porządku dziennego:
Informacja o działalności Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w okresie 1 lipca 2001 r. - 30 czerwca 2002 r. (druk nr 1117) wraz ze stanowiskiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 1276).


Poseł Antoni Macierewicz:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dwóch sprawach tylko, podjętych przez (dawno się już do pana nikt tak nie zwracał?) pana posła Grabarczyka. Otóż, panie pośle, ja się nie pomyliłem, jeśli chodzi o sprawy związane z publikacjami. Przypomnę panu, że mimo tego, iż nie mogłem dokończyć w pełni mojego w tej materii także przemówienia, część, w której podkreślałem zasługi, jeśli chodzi o ilość publikacji wydanych przez Instytut Pamięci Narodowej, wygłosiłem w całości. Mogę to powtórzyć. Doceniam ten wysiłek. Wiem, jak on jest duży i jak bardzo obfitował w konferencje, spotkania, przemówienia, a także publikacje. Wiem, doceniam, rozumiem. Mówiłem o czymś innym. Być może to się panu nakłada jedno na drugie - publikacja na publikację źródeł do dziejów. To inny typ publikacji. Mówiłem o źródłach do najnowszej historii Polski. I mówiłem o tym, że gdy sięgam, gdy poszukuję źródeł do historii Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa, to, panie pośle, główne źródła zostały wydane poza Instytutem Pamięci Narodowej, a były i są w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Nie chciałem do tego problemu wracać, ale ponieważ pan go poruszył, wrócę w takim razie do tego. Rok temu wskazywałem na konieczność, potrzebę publikacji instrukcji operacyjnych, które są. Są one kopalnią wiedzy na temat sposobu działania Służby Bezpieczeństwa i Urzędu Bezpieczeństwa. Kopalnią wiedzy. Nie zostały do dzisiaj wydane. Tak jak spisy personalne zarówno skazanych na śmierć, jak i organizacji niepodległościowych, organizacji młodzieżowych, funkcjonariuszy UB i SB do 1976 r. Wyszły poza instytutem, w 2000 r., nakładem posła Luśni. O tym mówiłem, doceniając wszystko inne, co zostało przez instytut zrobione. I chcę panu powiedzieć, panie pośle - zapewne będziemy do tego jeszcze wracali - że taki sposób omawiania dorobku instytutu, w którym zapuszcza się kurtynę nad błędami wynikającymi z ustępstw pod naporem brutalnej akcji komunistów dzisiaj, sprawia, że ustępstwa będą coraz większe. Nie chcieliście państwo w zeszłym roku podjąć sprawy Jedwabnego, dzisiaj rozpoczyna instytut procesy przeciwko ludziom walczącym o niepodległość. Takie są skutki.

    I druga kwestia...


Powrót Przebieg posiedzenia