4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień - Poseł Jan Rzymełka

4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień (28.02.2003)


30 punkt porządku dziennego:
Informacja o działalności Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w okresie 1 lipca 2001 r. - 30 czerwca 2002 r. (druk nr 1117) wraz ze stanowiskiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 1276).


Poseł Jan Rzymełka:

    Dziękuję.

    Panie marszałku, mój poprzednik wytrącił mnie trochę z chęci zadania pierwszego pytania, bo obraził posłów, którzy wyrażali wdzięczność i podziękowanie panu profesorowi i wszystkim pracownikom. Chciałbym zwrócić się w formie pytania do pana prezesa, pana prof. Kieresa, do pana prezesa oddziału w Katowicach Andrzeja Sikory: Czy mogę wam złożyć podziękowanie w imieniu pozostałych posłów za ciężką pracę i za ujawnianie prawdy? (Oklaski) Mogę tylko zadawać pytania.

    Chciałbym zadać pytanie dotyczące możliwości wsparcia finansowego oddziału w Katowicach przez centralę w celu opracowania dokumentów, które ostatnio pojawiły się i w rękach prywatnych, i w instytucjach. Nie są one w zasobie IPN, a dotyczą historii powstań śląskich. Powróciły zza oceanu archiwa bardzo specyficzne, dotyczące drugiego i trzeciego powstań śląskich. Zwracam się, panie prezesie, z prośbą o to, aby IPN włączył się w opracowanie, i to w miarę jak najszybciej.

    Rezygnuję z zadania pozostałych pytań, bo atmosfera na sali jest taka, jaka jest. Chciałbym jedynie uzyskać odpowiedź na pytanie: Co stało się z aktami kilkuset internowanych działaczy opozycji, pracowników Uniwersytetu Śląskiego, studentów innych uczelni i placówek naukowych, którzy w pierwszych dniach grudnia pamiętnych dni stanu wojennego zostali internowani, a właściwie aresztowani w ciężkich zakładach karnych w Strzelcach Opolskich? Wielu z nich zwróciło się do mnie z zapytaniem: Co się stało? Minęło blisko 20 lat. Zostali oni tam odtransportowani, przebywali w bardzo trudnych warunkach: musieli - jak na filmach z okresu okupacji - mieć ręce podniesione do góry, w ich stronę były skierowane karabiny maszynowe, brutalnie zdjęto im odciski palców, zrobiono im zdjęcia. Kilkanaście razy byli przesłuchiwani.

    Dzisiaj nie ma żadnych dokumentów. Otrzymują oni informacje z IPN, że ich dane osobowe nie zostały znalezione. Są poszlaki, że dokumenty te znajdują się w zasobach w Polsce. Jest prośba, aby dokonać pewnego drobnego śledztwa. Jeżeli tych dokumentów nie ma w zasobach IPN, to gdzie one są? Czy są one w zakładach karnych w Strzelcach Opolskich, gdzie ci internowani byli traktowani gorzej niż skazańcy z wyrokami 25 lat ciężkiego więzienia, czy też są w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego? Gdzie w ogóle się znajdują i czy są dostępne? To jest bardzo ważne, ponieważ niektóre osoby internowane już nie żyją. Ich rodziny zwracają się do mnie, czy mogę pomóc. Nie jestem w stanie. W telewizji pokazano, iż jest dostęp do informacji byłych internowanych - elity z Warszawy, którzy nie byli w takich obozach karnych jak w Strzelcach Opolskich, ale w ośrodkach wczasowych w północnej Polsce. I te osoby otrzymały dokumenty, natomiast ci, którzy byli traktowani tak jak ludzie z ciężkimi wyrokami, nie mogą otrzymać informacji o swoich teczkach. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia