4 kadencja, 62 posiedzenie, 3 dzień (27.11.2003)
35 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Europejskiej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich ze środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej (druki nr 2231 i 2242).
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Zofia Krzyżanowska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kwestie zawarte w pytaniu pana posła Libickiego przejawiały się czy przewijały się również w poprzednich wypowiedziach posłów. I dlatego do tych dwóch głównie spraw, ale do innych również, postaram się odnieść.
Czy termin 15 marca 2004 r. jest terminem zmuszającym rząd do terminowego przygotowania planu rozwoju obszarów wiejskich? My się nie uchylamy od takiego terminu, bo my ten program przygotujemy wcześniej, a w każdym razie jesteśmy w stanie dotrzymać tego terminu. Ale bardzo proszę pamiętać, Wysoka Izbo, że to jest pierwszy plan rozwoju obszarów wiejskich, następny już przygotowujemy na lata 2007 - 2013.
(Poseł Marcin Libicki: Ale my nie twierdzimy, że Sejmowi przeszkadza, tylko Senatowi przeszkadza.)
W związku z tym to będzie plan, który 15 marca 2004 r. nie będzie przyjęty, a ustawa określa ramy do przygotowania następnych planów rozwoju obszarów wiejskich. W związku z tym ten termin jest martwy. On jest określony dla tego programu, ale dla następnego już ta ustawa w tym punkcie po prostu nie spełnia swoich warunków.
(Głos z sali: Tym bardziej.)
Nie może być tym bardziej, panie pośle, dlatego że my przygotowuujemy cyklicznie plany rozwoju obszarów wiejskich, to jest pierwszy, na pierwszy okres finansowania 2004-2006, na następne lata finansowe będzie przygotowany plan rozwoju obszarów wiejskich.
(Poseł Antoni Mężydło: Tak nie może sprzedać z powodów prawnych.)
I w związku z tym ustawa nie może wyznaczać jednorazowego terminu, ona wyznacza ramy co do sposobu przygotowania planu, właściwości ministra, kwestie uzgodnienia i tryb. Dlatego tak jak powiedziałam, rządowi tak bardzo nie przeszkadza ten termin, ale jest to termin, który jest jednorazową akcją, a nie ramami, które są przygotowane dla pewnego procedowania dla następnych lat finansowych, do których również ta ustawa będzie się odnosić.
(Poseł Antoni Mężydło: To musi sprzedać osobie...)
Jeśli chodzi natomiast o zapisy dotyczące możliwości przekazywania ziemi przez rolnika, to uważamy, po pierwsze, że to nie jest za darmo. Rolnik korzysta z bardzo wysokiej renty, którą przyznajemy i to są środki publiczne, które są przekazywane. W związku z tym jest to tzw. ostatnia deska ratunku. Zgadzam się z panem posłem Krutulem, że jeżeli rolnik może sprzedać, może wydzierżawić, ma szereg możliwości, i wybiera taką opcję, to jest jego wybór.W związku z tym to jest jego wybór. Nic nie nakazujemy, nikogo nie zmuszamy.
(Poseł Antoni Mężydło: Jak nie może sprzedać z powodów prawnych, to wtedy płaci.)
Ma wszystkie możliwości wykorzystania, łącznie z dzierżawą, panie pośle, naprawdę. Nikogo nie zmuszamy, każdy sam decyduje, co z tą ziemią zrobi, i w związku z tym agencja ma możliwość przejęcia tej ziemi, i o tym ta ustawa mówi.
(Poseł Antoni Mężydło: Ale dlaczego agencja płaci, jak ma prawo pierwokupu? Też wtedy rolnik nie może sprzedać, tylko...)
Mówimy o innej ustawie. Tu nie dajemy niczego za darmo, rolnik dostaje bardzo porządnie naliczoną rentę strukturalną. To są bardzo poważne sumy i w związku z tym - nie chciałabym dalej wchodzić w dyskusję - uważam, że jest to szansa w rejonach, gdzie nie może sprzedać ziemi, gdzie inaczej nie nabyłby tego prawa, a bardzo mu na tym zależy. I nie dostałby renty, o którą się stara, bo nie może przekazać trwale ziemi, co jest warunkiem uzyskania renty na bardzo dobrych warunkach - to jeszcze raz podkreślam. W związku z tym oczywiście każdy może mieć swoją opinię, ja tutaj ją wyrażam w imieniu rządu.
To są te pytania, które się pojawiły, które się najczęściej w zasadzie pojawiały, te sprawy wzbudzały najwięcej kontrowersji. Jeśli chodzi jeszcze o zapis dotyczący... bo też było pytanie, dlaczego zostały dopisane warunki, sposób i tryb doradzania. Ponieważ ustawodawca, w tym wypadku minister rolnictwa, chciałby, żeby wysoka jakość instytucji, która będzie prowadziła doradzanie rolnikom, była również brana pod uwagę, tzn. nie każde doradzanie nas interesuje, ale jednostek wybranych, które na pewnych warunkach będą świadczyć to doradztwo. I my chcemy, żeby to było doradztwo najwyższej jakości, a nie każdy, kto się zgłosi, będzie już doradzał. W związku z tym tu chodziło o to, żeby beneficjent korzystał z najlepszych firm, z najlepszych jednostek, które prowadzą takie doradztwo.
Jeszcze jedną, dość istotną też uwagę chciałabym tutaj przedstawić. Środki w planie rozwoju obszarów wiejskich różnią się tym od dopłat bezpośrednich, że mają alokację N+2, czyli to nie jest tak, że 16 października kończy się jakiś okres finansowania, i to nie oznacza, że nie mamy dbać o to, żeby jak najwięcej środków zaabsorbować w pierwszym roku, od pierwszego miesiąca, bo to jest - ja już tłumaczyłam to w tej Izbie - nasz wspólny interes, ale środki te nie przepadają i nie mają alokacji rocznych. To jest alokacja na okres programowania 2004-2006 i w związku z tym niewydane w pierwszym roku wydajemy w drugim i w trzecim roku. A więc nam zależy, żeby od pierwszego dnia je wydawać, bo, tak jak powiedziałam, poprawiają nam transfer finansowy, ale to nie oznacza, że w ich przypadku okres finansowy kończy się, tak jak przy dopłatach bezpośrednich, 16 października. Dziękuję bardzo, panie marszałku; myślę, że odpowiedziałam na zadane pytania.
Przebieg posiedzenia