4 kadencja, 62 posiedzenie, 3 dzień (27.11.2003)
25 punkt porządku dziennego:
Informacja bieżąca.
Poseł Andrzej Wojtyła:
Dziękuję bardzo, panie marszałku.
W bieżącym roku statystycznie Narodowy Fundusz Zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca wydaje 724 zł na ochronę zdrowia, z tego 93 zł na podstawową opiekę zdrowotną. W planach na 2004 r. ta suma będzie wynosiła ok. 760-770 zł na jednego mieszkańca. W związku z tym na podstawową opiekę zdrowotną powinno się wydać, jeżelibyśmy utrzymali 11,7% ogólnych wydatków, ok. 105 zł. Dlaczego przy wyższych środkach proponuje się lekarzom podstawowej opieki niższe kontrakty? Gdzie jest te 20 zł ze składek Polaków? Czy postępuje się tak dlatego, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej są rozdrobnieni i sądziliście, że nie mogą wystąpić wspólnie? Dlaczego nie mówi się o krytycznych punktach wypływu środków, czyli wydatkach na szpitale? W ostatnich latach o 1,5 miliona wzrosła ilość hospitalizacji szpitalnych. Nie było żadnych katastrof, epidemii, wypadków, które by uzasadniały taki wzrost wydatków na leczenie szpitalne.
Dlaczego nie obniża się wydatków na leki, które są najwyższe w Europie? Dlaczego nie obniża się marż hurtowych i detalicznych na leki, do czego upoważniają ministra zdrowia zapisy ustawy o cenach? Dlaczego w urzędzie rejestracji kilkaset leków czeka na rejestrację? Są to 4-5-krotnie tańsze generyki polskie, stosowane zamiast leków importowanych o wyższych cenach. Tutaj oszczędności wyniosłyby ok. 2-3 mld.
Czy w przypadku przejęcia zadań podstawowej opieki przez szpitale i pogotowie nie wzrosną koszty leczenia, bo pacjenci będą musieli korzystać z instytucji szpitalnych, które są droższe o ok. 7 razy aniżeli p.o.z., i pogotowia, które jest droższe o 5 razy aniżeli p.o.z.? Jest to zwykłe marnowanie środków i doprowadzi to do tragicznej sytuacji finansowej w ochronie zdrowia. Wiemy, że zadłużenie w tej chwili wynosi już 7-10 mld i takie działania doprowadzą do dalszej eskalacji kosztów w ochronie zdrowia.
Przebieg posiedzenia