4 kadencja, 95 posiedzenie, 2 dzień (06.01.2005)
12 punkt porządku dziennego:
Pytania w sprawach bieżących.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Dariusz Marzec:
Panie pośle, używa pan słów jakby wielkich i bardzo znaczących, mówiąc o wyroku itd. Strona rosyjska, minister Christienko wyraził jakąś opinię. My wyraziliśmy zainteresowanie stabilnością dostaw ropy naftowej do Polski, co w kontekście sytuacji wobec firmy Jukos jest wydaje mi się pytaniem szalenie uzasadnionym i jak najbardziej zasadnym. I strona rosyjska wyraziła opinię, nawet trudno to nazwać jakimikolwiek negocjacjami, że jest najstabilniej, jeśli firmy są powiązane kapitałowo. I tylko to minister powiedział. A odpowiedź z naszej strony była taka, że by się firmy wiązały kapitałowo, to jest w Polsce procedura, jest prawo, są ustawy. I jeżeli warunki określone w tych ustawach są spełnione, to prywatyzacja i sprzedaż akcji odbywają się na podstawie tych przepisów i nie ma w Polsce dyskryminacji, o czym informuję, żadnych inwestorów.
Natomiast jeszcze raz mówię, panie pośle, że każda oferta publiczna charakteryzuje się tym, iż są określone transze akcji, ilość tych akcji. One mogą być skierowane do takiej bądź innej grupy inwestorów, one muszą uwzględniać strategiczny interes zarówno państwa, jak i spółki. A więc to nie jest tak, że 100% akcji spółki staje się nagle przedmiotem potencjalnego nabycia na giełdzie bez żadnego wpływu ze strony sprzedającego. Oferta publiczna ma to do siebie, że w przypadku nadpodaży albo układania struktury tej oferty można bardzo precyzyjnie zapisać warunki, jakim musi odpowiadać inwestor, jakie są cele strategiczne spółki, cele strategiczne sektora i jest bardzo dużo mechanizmów, które układają ten akcjonariat w sposób zgodny ze strategią sprzedającego i zgodny z programem rozwoju spółki i nie ma tutaj sytuacji czy zagrożenia takiego, że w przypadku oferty publicznej każdy kupuje akcje, kto chce i ile chce. Nie ma, bo nawet dla inwestorów małych, drobnych, indywidualnych są ograniczenia odnośnie do ilości akcji, które mogą zakupić, dla inwestorów instytucjonalnych również są ograniczenia - wielkość tej transzy, ile jeden inwestor może kupić. W przypadku gdyby była decyzja, że jest transza dla inwestora branżowego, również będzie ona określona, ile to jest akcji, ile jeden inwestor sektorowy może kupić, jakie powinien spełniać kryteria. Odpowiedzi na te wszystkie pytania są przed nami i jestem, wydaje mi się, bardziej niż przekonany, że na ten temat jeszcze nie raz będziemy rozmawiać i te informacje państwu prezentować, bo nie będzie tutaj niczego do ukrycia i wielokrotnie obecny minister skarbu pokazał, jeśli chodzi o strukturę każdej oferty publicznej, że nie ma żadnych tajemnic przed Wysoką Izbą. I to samo będzie kontynuowane w przypadku Rafinerii Gdańskiej. Dziękuję.
(Głos z sali: A sprawy Naftoportu?)
Przebieg posiedzenia