4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień - Poseł Roman Jagieliński

4 kadencja, 42 posiedzenie, 4 dzień (28.02.2003)


28 i 29 punkt porządku dziennego:

28. Informacja rządu o przyszłości sektora energii w Polsce (druk nr 1340).
29. Sprawozdanie Komisji Skarbu Państwa oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie uchwały o powołaniu komisji śledczej do spraw zbadania zgodności umów prywatyzacji majątku państwowego, umów międzynarodowych i podpisywanych w związku z nimi umów handlowych w latach 1990-2002 z zasadami bezpieczeństwa energetycznego i paliwowego państwa polskiego (druki nr 998 i 1072).


Poseł Roman Jagieliński:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić stanowisko partii i koła w sprawie przyszłości polskiego sektora energii, a także stanowisko w sprawie sprawozdania Komisji Skarbu Państwa oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie uchwały o powołaniu komisji śledczej.

    Najpierw ten drugi temat, bo akurat dzisiaj jesteśmy pod wrażeniem tego, co to jest komisja śledcza, jak ona się zachowuje. Ale prawdą jest, że ten wniosek był zdecydowanie wcześniejszy, bo on jest z czerwca ub.r. Myślę, że co do tej kwestii, to najpierw się przypatrzmy, jakie są efekty komisji śledczej. Tutaj od razu mogę stwierdzić w imieniu koła poselskiego, że będziemy głosować przeciwko powołaniu tej komisji, dlatego że uważamy, iż Komisja Skarbu Państwa oraz Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka, a także Komisja Gospodarki mają obowiązek tak monitorować ten rynek energii i cały sektor energetyki, że to jest wystarczające. Nie chcielibyśmy, żeby nasze kompetencje zostały przejmowane przez niewielkie grono, nawet najlepszych, parlamentarzystów, którzy będą wykorzystywać tylko swoje możliwości prezentacji medialnej do prezentowania siebie. Nam przede wszystkim zależy na uzdrowieniu gospodarki.

    Przechodzę do zasadniczego tematu. Chciałbym to podzielić na określone obszary. Pierwszy obszar: właścicielski; drugi obszar: stworzenie szansy konkurencyjności dla całej polskiej gospodarki; trzeci obszar: społeczny. Jeśli mówimy o układzie właścicielskim, to akurat ten sektor jest w gestii dwóch resortów: Ministerstwa Gospodarki (myślimy tutaj o górnictwie węgla kamiennego), a reszta jest w Ministerstwie Skarbu Państwa. Jeśli miałbym wskazać drogę prywatyzacji, to przede wszystkim widziałbym tu potrzebę kreowania polskich grup kapitałowych i możliwość zaistnienia bardzo rozproszonego akcjonariatu, tak, żeby nie przekazywać tego w gestię inwestorów strategicznych przede wszystkim z udziałem kapitału obcego. Doświadczenie na to wskazuje, że nie najlepiej to w sensie społecznym wychodzi, a nie najlepiej także, gdy mówimy o konkurencyjności naszej gospodarki. Myślę, że taki przykład będzie też niebawem w obszarze warszawskim, a na pewno mamy już ten przykład w elektrociepłowniach krakowskich, w elektrowni Pątnów czy też w obszarze południowym Polski, gdzie kapitał szwedzki do zakładu energetycznego wszedł i wiemy, co się tam zaczyna też dziać.

    Kapitał rozproszony daje gwarancję, że kontrolę miałby układ skarbu państwa. Nie mamy w tej chwili możliwości przerzucenia tych środków z funduszy emerytalnych, z funduszy inwestycyjnych. Jeśli rząd się zdecyduje na uelastycznienie jeszcze trzeciego filara układu emerytalnego, to myślę, że niebawem, w ciągu jednego czy dwóch lat, ten kapitał też będzie gromadzony przez większość polskiego społeczeństwa i on będzie mógł później w sposób jasny odgrywać klarowną rolę co do stanu posiadania. To byłaby najlepsza droga, dlatego że zapewni nam władztwo nad podstawowymi źródłami energii, a to przede wszystkim też będzie rzutować na stan naszej suwerenności.

    Drugi obszar to jest obszar społeczny. Właśnie w tym kontekście społecznym przede mną już mówiono tutaj, że tam, gdzie wchodzimy z kapitałem strategicznym obcym, to społecznie mamy ogromny rzut nadwyżek rąk do pracy i oczywiście pociąga to za sobą to, że często niektóre prywatyzacje musimy, analizując, oceniać bardzo negatywnie, bo więcej rząd wydaje w ciągu 3-5 lat na zasiłki dla bezrobotnych lub na powstawanie nowych stanowisk pracy, niż uzyskuje za określony obszar prywatyzowanego przedsiębiorstwa. A dzisiaj mamy zbyt dużo bezrobotnych i nie jest możliwe, żeby już podchodzić do tego tylko z punktu widzenia strategicznego, że władztwo państwowe jest złe i trzeba prywatyzować, tylko trzeba też patrzeć na ten czynnik społeczny. Myślę, że moi przedmówcy też do tego się odnieśli.

    Chciałbym się skupić przede wszystkim na konkurencyjności naszej gospodarki. Parząc na obszar produkcji energii, jednoznacznie chcę stwierdzić, że konkurencyjni nie jesteśmy. Energia kosztuje przedsiębiorcę bardzo dużo, z różnych przyczyn. Raz dlatego, że mamy kontrakty długoterminowe. Jak rząd twierdzi, także energia odnawialna jest bardzo droga. W zasadzie ten rynek konkurencyjny i wprowadzenie giełdy dzisiaj jest niemal niemożliwe, ale zarazem z drugiej strony jest potrzebne, żeby obniżyć koszty przedsiębiorców.

    My nie jesteśmy konkurencyjni także pod względem zaopatrzenia w gaz. Mamy koszt gazu dla przedsiębiorstw, które funkcjonują w wielkiej syntezie, o ok. 30% wyższy. To też nas stawia w bardzo nieciekawym obszarze, wtedy, kiedy będziemy w Unii Europejskiej, wtedy, kiedy te rygory prawne z tamtej strony będą konieczne do wdrożenia.

    Jeśli patrzymy też na poziom dochodów poszczególnych środowisk, to chciałbym szczególną uwagę zwrócić na obszar związany z rolnictwem. Pierwsze to jest na pewno ten biokomponent i projekt ustawy - a w zasadzie ustawa zawetowana przez pana prezydenta - która da nam w ramach tych źródeł energii poważny zastrzyk dla gospodarki. Głównie zwiększy poziom dochodów w obszarze rolnym i tych ogniw pośrednich. Ale drugi obszar, który w zasadzie dopiero się rozwija (są już przykłady w Polsce), to jest kwestia wykorzystania biomasy. I tak, jak mówimy, że patrzymy tylko na źródła odnawialne, z tytułu użycia siły wiatry czy z tytułu użycia siły wody, że bardzo często jest to wyższy koszt w stosunku do takich źródeł energii, jak węgiel brunatny (cała elektrownia Bełchatów), bo tutaj mamy najtańsze to źródło energii, to chcę zwrócić uwagę szczególnie na kwestię biomasy, bo to jest obszar, który trochę inaczej powinniśmy wyceniać. Po pierwsze, zwiększamy zatrudnienie, wykorzystujemy nasze walory klimatyczno-glebowe, no i oczywiście całe ogniwo zatrudnienia. Myślę, że takich ekologicznych kotłowni, elektrociepłowni o niewielkim wydatku energii elektrycznej moglibyśmy sporo wybudować na terenie osiedli popegeerowskich, zwartych osiedli gminnych, małych miasteczek. Takie działania winny być w sposób szczególny wspierane przez stronę rządową. Bo z tymi źródłami odnawialnymi, to mówimy dużo, jak na tę porę, ale nie mamy określonego uwarunkowania prawnego, a z drugiej strony, jak patrzymy na ilość wyprodukowanej energii w ramach źródeł odnawialnych, to mamy tylko 1,7%. Myślę, że podniesienie do tych standardów europejskich przyjętych przez stronę polską dałoby ogromną szansę zwiększenia poziomu dochodów, a także byłoby źródłem przyspieszenia rozwoju gospodarczego.

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Koła Poselskiego Partii Ludowo-Demokratycznej chcę też podnieść kwestię wątpliwych kalkulacji, jeśli chodzi o powołanie tzw. koncernu Bełchatów-Opole-Turów. Jestem przekonany, że w pierwszej kolejności winna nastąpić konsolidacja między producentem węgla brunatnego, czyli kopalnią węgla i w Bełchatowie, i w Turowie, a elektrownią; w następstwie tego, jeśli analizy wykażą i nie będzie oporów społecznych, można rozpatrywać tę koncepcję powołania BOT. Ja akurat mam tę przyjemność, że sprawę bełchatowskiego zagłębia energetycznego znam bardzo dobrze. Mogę tylko dziś wyrazić wielkie niezadowolenie, że ta konsolidacja między kopalnią a elektrownią zbyt wolno postępuje, był czas na to, żeby to zrobić. I myślę, że byłby to dzisiaj bardzo silny, bardzo sprawny organizm ekonomiczny, który mógłby restrukturyzować i ten układ bezpośrednio związany z dystrybucją energii. A jeśli miałbym mówić o potrzebie dalszej konsolidacji, to dobrze byłoby, gdyby tak silne podmioty produkujące energię, były też konsolidowane z tą sferą dystrybucji, bo wtedy powstałyby naprawdę możliwości oszczędzania i przekazywania tej energii w układzie konkurencyjnym.

    Jeśli chodzi o informację, panie Marszałku, Wysoki Sejmie, Partia Ludowo-Demokratyczna i jej przedstawicielstwo poselskie będzie głosować za przyjęciem tej informacji. Dziękuję za uwagę.


Powrót Przebieg posiedzenia