3 kadencja, 1 posiedzenie, 1 dzień - Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski

3 kadencja, 1 posiedzenie, 1 dzień (20.10.1997)


Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski:

    Szanowny Panie Marszałku Seniorze! Szanowne Panie Posłanki! Szanowni Panowie Posłowie! Rozpoczyna pracę Sejm III kadencji - Sejm przełomu wieków, Sejm przełomu tysiącleci. Ma to wymiar nie tylko historyczny. Ten szczególny czas bowiem określa wyzwania, przed którymi wybrany parlament staje, i zadania, które koniecznie trzeba wypełnić. Pytania o to, jaka będzie Polska XXI wieku, nie zadajemy już futurologom. Jest to pytanie do was, szanowni państwo, którzy tworzyć będziecie prawo, decydować o gospodarce, o polityce społecznej. Decyzje tego Sejmu będą miały istotny wpływ na kształt państwa, kondycję społeczeństwa na początku nowego stulecia. To określa znaczenie rozstrzygnięć, które w Wysokiej Izbie będą podejmowane, jest miarą odpowiedzialności pań i panów rozpoczynających dzisiaj wypełnianie poselskiego mandatu. Polska demokracja jest coraz bardziej dojrzała i stabilna. Wybory, pluralizm polityczny, wymienność ekip rządowych, obecność opozycji w życiu politycznym są oczywistą, niepodważalną przez nikogo częścią polskiej codzienności, dowodem demokratycznej normalności.

    Dzisiaj rozpoczynamy kolejny etap, który powinien umocnić wszystko dobre, co osiągnęliśmy w tworzeniu demokratycznego państwa prawnego, kultury politycznej, parlamentarnego obyczaju, oraz naprawić i zmienić to, co jeszcze jest naszą słabością. Ten Sejm, w którym swoich reprezentantów ma blisko 90% wyborców, ma wyjątkową możliwość w tej mierze i szczególny obowiązek. Wspólną troską parlamentarzystów i wszystkich uczestników życia politycznego musi być dotarcie do większości naszych rodaków, którzy nie wzięli udziału w wyborach, bez ich aktywności bowiem nie będzie możliwe stworzenie prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego.

    Panie Marszałku Seniorze! Szanowni Państwo! Od 1989 r. Polska przeszła wielką i niełatwą drogę. Polacy wykazali odwagę, cierpliwość i pracowitość. Każda kolejna ekipa rządowa, każdy kolejny Sejm miały swój udział w naszych sukcesach i osiągnięciach. Były też niepowodzenia. Wspólnym doświadczeniem parlamentu poprzedniej kadencji jest jednak przekonanie się głównych sił politycznych, iż demokracji niezbędne są rozwaga i konsekwencja, a przede wszystkim respektowanie ciągłości procesów społecznych i gospodarczych. Tworzenie norm prawnych - i to też kolejna nauka - musi być wolne od pokus tymczasowości.

    Przed kilkoma dniami weszła w życie pierwsza po historycznym przełomie konstytucja III Rzeczypospolitej. Jestem przekonany, że nowa ustawa zasadnicza będzie wymuszać przyspieszenie reform systemowych w Polsce, wymaga ona bowiem nowego spojrzenia na wewnętrzny ład w państwie. Cały system prawny powinien zostać unowocześniony, udoskonalony, dostosowany do rozwiązań europejskich. Ale nowa konstytucja, szanowni państwo, oznacza także zwiększone wymagania wobec twórców prawa, wobec was - parlamentarzystów. Oto ostatecznego charakteru nabierają orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Obywatele uzyskali prawo do powszechnej skargi konstytucyjnej i będą mogli zaskarżyć do Trybunału każdy akt normatywny, w tym ustawę, jeśli naruszy ona ich prawa. Oznacza to wymóg coraz wyższej jakości stanowionego w tej Izbie prawa.

    Panie i Panowie! Polska gospodarka rozwija się. Ostatnie 5 lat to czas wzrostu gospodarczego. Jako pierwsi w naszej części Europy przezwyciężyliśmy recesję, zmniejszyło się bezrobocie, tysiące polskich rodzin ujrzało lepszą perspektywę. Polska jest atrakcyjna dla najpoważniejszych zagranicznych inwestorów. Zbieramy zasłużone pochlebne opinie ekspertów i międzynarodowych partnerów. Na naszych oczach zmienia się Warszawa i coraz więcej polskich miast i gmin. To dokonania, których nie można roztrwonić. Przed nami ciągle wiele trudności. Wiem, jak wielkim kosztem społecznym został okupiony postęp ostatnich lat. Nie ma innych źródeł poprawy sytuacji polskich rodzin niż utrzymanie wysokiego wzrostu gospodarki, zmniejszanie inflacji, kontynuowanie prywatyzacji i restrukturyzacji polskiego przemysłu, umacnianie złotego, dyscyplina finansów publicznych. Osiągnięcie naszych narodowych celów, bezpieczeństwa i zamożności, wymaga więc kontynuacji trudnych przemian.

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Na obecnym parlamencie spoczywa szczególna odpowiedzialność za powodzenie transformacji, za jej dokończenie. Do sukcesu trzeba współdziałania i mądrych kompromisów. Dbajmy więc o zachowanie miary w parlamentarnych sporach. Odrzucić trzeba nienawiść. Niech dobra wola będzie silniejsza niż niechęci i uprzedzenia. Obywatele oczekują zgodnej współpracy Sejmu, rządu i prezydenta Rzeczypospolitej. Dla wybranych demokratycznie przedstawicieli narodu współpraca to nie przywilej, ale obowiązek. Od nas będzie zależało, czy będzie w Polsce więcej pracy i współpracy, dialogu i kompromisu, czy też zaniedbań, kłótni i straty czasu.

    Społeczne oczekiwania dotyczą także rozwoju kultury i nauki, reformy oświaty, walki z ciągle dużym obszarem biedy, poprawy stanu służby zdrowia, skutecznej walki z przestępczością.

    Mam nadzieję, że dla rozwiązania tych kardynalnych problemów będzie możliwe zbudowanie ponadpartyjnego, społecznie jak najszerszego porozumienia.

    Mamy historyczną szansę na zapewnienie Polakom bezpieczeństwa. Pakt Północnoatlantycki zaprosił nas do negocjacji. Wiosną 1999 r. możemy być członkiem NATO. W procesie ratyfikacyjnym w krajach NATO ogromne znaczenie będzie miała zarówno działalność polskich parlamentarzystów, jak i czytelna demonstracja, iż w tej sprawie panuje zgoda między głównymi siłami politycznymi w Polsce.

    Kadencja Wysokiej Izby będzie związana z negocjacjami z Unią Europejską. To kolejne wielkie zadanie. Zapewnienie Polsce pomyślności gospodarczej jest związane ściśle z naszym członkostwem w tej strukturze. Nie będzie to ani automatyczne, ani łatwe. Zależy przede wszystkim od nas, od naszej konsekwencji, determinacji i przewidywalności.

    Ze swej strony deklaruję gotowość współdziałania z Sejmem w sprawach dla Polski najważniejszych, a także gotowość codziennej, konstruktywnej współpracy.

    Szanowni Państwo! Chociaż początek kolejnej kadencji nie jest w demokracji przełomem, to każdej inauguracji prac nowego parlamentu towarzyszy społeczna nadzieja. Nie wolno jej zawieść.

    Gratuluję wszystkim paniom i panom wyborczego sukcesu. Tysiące ludzi zaufało wam i to jest bardzo zobowiązujące.

    Życzę szanownym paniom posłankom, szanownym panom posłom, żeby każdy dzień spełniania poselskiego mandatu przyniósł wam jak najwięcej zasłużonej satysfakcji, a Rzeczypospolitej jak najwięcej pożytku. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia