3 kadencja, 43 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Jan Kisieliński

3 kadencja, 43 posiedzenie, 3 dzień (22.01.1999)


21 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o restrukturyzacji finansowej górnictwa siarki (druk nr 551).


Poseł Jan Kisieliński:

    Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Po 6 miesiącach doczekał się w końcu rozpatrzenia przez parlament projekt ustawy o restrukturyzacji finansowej górnictwa siarki, zawarty w druku nr 551. Tak się składa, że projekty ustaw wnoszone przez grupę posłów z opozycji rzadko znajdują posłuch i spychane są na margines zainteresowań ustawodawców; najchętniej wcale by się nie rozpatrywało tych projektów. Niestety, stracono 6 miesięcy, co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację tej gałęzi przemysłu wydobywczego. Ogólny kryzys branży górniczej w naszym kraju dotyka górników siarki równie boleśnie, jak i górników innych kopalin. Problem polega jednak na tym, że bracia wydobywający żółtą kopalinę nie mogą doprosić się wysłuchania przez polityków. Nawet przewodniczący największego dziś Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność Marian Krzaklewski, podpisując 24 grudnia ubiegłego roku porozumienie z ministrem pracy Longinem Komołowskim odnośnie do emerytur górniczych, zapomniał, że istnieją w tym kraju górnicy siarki, węgla brunatnego i innych kopalin.

    Wysoka Izbo! Proces odchodzenia od eksploatacji zasobów siarki rodzimej nie jest naszym pomysłem. Regres tego przemysłu rozpoczął się wraz z rozpowszechnianiem się nowoczesnych metod pozyskiwania tego minerału. To właśnie nowinki techniczne spowodowały, że z roku na rok zmalało zapotrzebowanie na siarkę; było to zgodne z prawami ekonomii. Eksport w naszym kraju spadł z 3 mln ton w 1990 r. do 0,5 mln ton w roku ubiegłym. Blisko trzykrotnie spadła cena siarki w eksporcie - z 92 dolarów za tonę w 1990 r. do 38 dolarów za tonę w 1998 r. Nie śmiem nawet porównywać wielkości eksportu i cen siarki w latach osiemdziesiątych. Dość powiedzieć, że w 1986 r. cena siarki w eksporcie wynosiła średnio 165 dolarów za tonę. Przy tym wstrzymanie dotacji do produkcji nawozów fosforowych oraz degradacja polskiego rolnictwa i niski poziom jego dochodów spowodowały ograniczenie produkcji nawozów do 15%. Był to gwóźdź do trumny tej kopaliny.

    Problem jednak w tym, że odkrywkowa i otworowa eksploatacja siarki rządzi się ściśle określonymi prawami. Nie wystarczy powiedzieć z miesiąca na miesiąc czy z roku na rok, że zaprzestajemy jej eksploatacji. Prace górnicze trzeba doprowadzić do końca zgodnie z prawidłami prawa górniczego, a te wymagają stosowania ściśle określonych środków. Niedbalstwo lub prowadzenie robót niezgodnie ze sztuką górniczą może doprowadzić do tragedii ogólnokrajowej. Nie chciałbym sobie nawet wyobrażać skutków skażenia Wisły siarkowodorem.

    Górnictwo siarki do tej pory starało się dokonywać procesów restrukturyzacji własnymi siłami. Zmniejszono zatrudnienie z 10 875 pracowników w 1990 r. do 3 050 w 1998 r. W tym miejscu trzeba przypomnieć, że aż 2617 pracowników zostało zwolnionych w ramach zwolnień grupowych, a wszyscy pozostali odchodzili bez żadnych odpraw socjalnych. Do dziś górnicy ci nie są objęci tzw. pakietem socjalnym dla górników. Zmieniono znacznie technologię wydobycia siarki. Przykładem na to mogą być zmiany obiegu wody czy wprowadzone technologie energooszczędne. Pozbyto się całego majątku nieprodukcyjnego - mieszkania, hotele, stołówki, ośrodki wczasowo-kolonijne itd. Wszystkie te procesy restrukturyzacyjne spowodowały zmniejszenie kosztów eksploatacyjnych do 40 dolarów za tonę. Jednak te wszystkie zabiegi nie są wystarczające, by móc prowadzić prace zabezpieczająco-likwidacyjne z własnych środków kombinatu siarki.

    Panie i Panowie Posłowie! Górnictwo siarki było czołowym podatnikiem w Polsce. Tylko w 1989 r. zysk netto przedsiębiorstwa wyniósł 114 mln zł, a takich lat w historii polskiej siarki było wiele. W latach 1980-1991 kopalnie siarki wpłaciły kwotę ponad 420 mln zł na fundusz likwidacyjny. Tak się jednak złożyło, że ostatnio likwidacja kopalń siarki jest prowadzona ze środków budżetowych. Kłopot w tym, że zawsze wystarcza ich jedynie na cząstkowe prace zabezpieczające, a nigdy na inwestycje kompleksowe. W efekcie już od kilku lat borykamy się z tymi samymi problemami. Co roku brakuje pieniędzy na zgodne ze sztuką górniczą wdrażanie procesów likwidacyjno-zabezpieczających.

    Nigdy nie zrozumiem, dlaczego przedsiębiorstwa likwidujące byłe kopalnie siarki są obciążone zobowiązaniami finansowymi z tytułu opłat eksploatacyjnych i kar za korzystanie ze środowiska naturalnego. Wynika z tego, że budżet jedną ręką daje pieniądze na likwidację, by drugą odebrać je w znacznej części. Już to powoduje, że procesy likwidacyjno-zabezpieczające ulegają spowolnieniu ze względu na uszczuplenie i tak już bardzo skromnych środków finansowych z budżetu. Wzrastają również zagrożenia ekologiczne, co powoduje lawinowe narastanie kar z tytułu korzystania ze środowiska.

    Inny problem, który będziemy musieli rozstrzygnąć, to kwestia systemu zabezpieczeń socjalnych dla tej nielicznej już grupy ludzi, umożliwiającego godne ich odejście z zawodu. Udało się wynegocjować system osłon socjalnych dla górników kopalń węgla kamiennego i hutników, a więc dlaczego, panie ministrze, nie możemy stworzyć podobnego pakietu osłon socjalnych dla górników kopalń siarki, tym bardziej że zamieszkują oni region, gdzie szukanie miejsc pracy byłoby czymś daremnym.

    Wysoka Izbo! Górnicy z kopalń siarki nie walczą już o przetrwanie swych kopalń, gdyż wiedzą, że w zderzeniu z nowoczesnymi technologiami pozyskiwania siarki są bez szans. Problem jedynie w tym, by umożliwić tym ludziom godne rozstanie się z zawodem, umożliwić racjonalną, zgodną ze sztuką górniczą likwidację wyrobisk poeksploatacyjnych.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o restrukturyzacji finansowej górnictwa siarki nie powoduje skutków finansowych dla budżetu, a jedynie dotyczy zamrożenia spłat zaległości finansowych wobec ZUS oraz opłat za korzystanie ze środowiska i opłat eksploatacyjnych. Dlatego w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o skierowanie omawianego projektu ustawy do Komisji Gospodarki w celu naniesienia poprawek oraz jak najszybszego uchwalenia ustawy, gdyż każdy miesiąc zwłoki pogarsza i tak już trudną sytuację górnictwa siarki w naszym kraju. Dziękuję za uwagę.


Powrót Przebieg posiedzenia
ch -