2 kadencja, 87 posiedzenie, 3 dzień (30.08.1996)
16 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent (druk nr 1836).
Poseł Ludwik Turko:
Myślę, że to wystarczy.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Problem, który staramy się rozwiązać - przedstawiony przez rząd projekt ustawy dotyczący realizacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego - zalicza się do najtrudniejszych. O tym mówi sama skala należności, które państwo będzie musiało uregulować - według obecnych cen jest to kwota ok. 6 mld zł. Świadczy o tym też czas, który był potrzebny rządowi na przedstawienie odpowiedniego projektu ustawy. Otóż obecna koalicja, która jako jedno ze swoich podstawowych zadań wyborczych głosiła jak najszybsze zrealizowanie właśnie tych orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, potrzebowała aż trzech lat, ażeby przygotować zręby tego przedstawionego projektu, co świadczy o tym, jakie to trudne.
To jeszcze nie koniec. Przypominam, że niedługo Sejm będzie musiał rozstrzygnąć, w jaki sposób zrealizować ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, dotyczące zaległych waloryzacji rent i emerytur za IV kwartał ub. r., przy czym skala finansowa problemu jest tego samego rzędu, co w ustawie, którą rozpatrujemy obecnie.
Wysoki Sejmie! Ze względu na ograniczony czas chciałbym zgłosić tylko kilka uwag dotyczących problemów, które w mojej opinii nie znalazły dostatecznego odbicia w tej ustawie i będą wymagały jeszcze dalszego uregulowania legislacyjnego. Ustawa wprawdzie rozwiązuje sprawę rekompensat za utracone dodatki branżowe do rent i emerytur, a także strat wynikłych z nierealizowania przewidzianych w swoich czasie podwyżek dla sfery budżetowej, natomiast nie jest ciągle rozwiązany problem zrekompensowania zmniejszonych emerytur dla pracowników sfery budżetowej, które są obecnie naliczane z obniżanej podstawy. Ta sprawa wymaga odrębnego uregulowania legislacyjnego. To sygnalizuję.
Druga sprawa, którą chciałbym zasygnalizować, dotyczy osób, które uzyskały uprawnienia emerytalne przed dniem 15 listopada 1991 r. - uprawnienia emerytalne, które przewidywały odpowiednie dodatki branżowe - aczkolwiek zawiesiły podówczas swoje prawa do emerytury. Tu chodzi przede wszystkim o nauczycieli akademickich, którzy z reguły nie korzystają z ustawowego wieku przejścia na emeryturę i pracują nadal. Otóż tej grupie pracowniczej również należy się, zgodnie z filozofią orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, rekompensata na analogicznych zasadach, jak w przypadku tych osób, które były emerytami i rencistami przed dniem 15 listopada 1991 r. Jest więc rzeczą słuszną, ażeby odpowiedni zapis w art. 3 w pkt. 2 mówił o osobach, które uzyskały uprawnienia emerytalne przed dniem 15 listopada 1991 r.
Ostatnia sprawa. Projekt w sposób bardzo skrótowy przewiduje skutki finansowe, jakie poniesie budżet państwa w związku z realizacją tej ustawy. Kwota 6 mld zł rozłożona na 4 lata - zakładając, że to się równo rozłoży - to jest ok. 1,5 mld zł rocznie. Przypominam - 1,5 mld rocznie to jest całość wpływów, jakie uzyskał budżet z tytułu prywatyzacji kapitałowej w ubiegłym roku. Nawet jest to nieznacznie więcej. Myślę, że Sejmowi należy się informacja, w jaki sposób realizacja tego projektu wpłynie na realizację reformy systemu ubezpieczeń społecznych i innych programów, w której planowano wykorzystanie środków pochodzących z prywatyzacji, ponieważ - tak jak powiedziałem - jest to tylko jeden z programów rekompensacyjnych, które jesteśmy obowiązani realizować. Czekają nas kwestie związane z rewaloryzacją rent i emerytur za IV kwartał, i są to problemy bardzo istotne, bardzo trudne, które jednak ten Sejm powinien rozwiązać. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia