2 kadencja, 58 posiedzenie, 1 dzień (30.08.1995)
4 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (druk nr 1189).
Poseł Józef Mioduszewski:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy dziś kolejny bardzo trudny problem - wprowadzenie proponowanego przez rząd innego systemu rewaloryzacji emerytur i rent. Zdajemy sobie doskonale sprawę, że nie jest to rozstrzygnięcie systemowe, ale kolejna regulacja doraźna i przejściowa. Jest ona w pewnym sensie wymuszona stanem finansów państwa. Nasz system finansowania świadczeń z ubezpieczenia społecznego opiera się na zasadzie pokrywania bieżących wydatków z bieżących wpływów ze składek. Taki sposób finansowania jest szczególnie czuły na zakłócenia proporcji pomiędzy płacącymi składki a świadczeniobiorcami. Ostatnie lata charakteryzuje spadek liczby osób zasilających składkami Fundusz Ubezpieczeń Społecznych oraz fundusz emerytalny rolników w stosunku do liczby świadczeniobiorców.
W 1995 r. wskaźnik pokrycia bieżących wydatków ZUS z dochodów ze składek oscyluje wokół 84%, a funduszu emerytalnego rolników wynosi tylko 6,4%. W celu zapewnienia płynności wypłat konieczne jest uzupełnienie środków funduszu przez budżet państwa.
Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, tak jak i bodaj większość społeczeństwa, opowiada się zdecydowanie za systemową reformą ubezpieczeń społecznych. Jednak ze względu na wagę i złożoność problematyki i skutki społeczno-ekonomiczne przyszłej reformy nie może ona nastąpić z dnia na dzień. Więc póki to nie nastąpi, niestety konieczne są rozwiązania doraźne.
Problem poziomu świadczeń emerytalno-rentowych obecnych i przyszłych świadczeniobiorców dotyczy większości społeczeństwa i ma przede wszystkim aspekt społeczny, a także ma istotne znaczenie dla sytuacji gospodarczej i politycznej w kraju. Jest powszechna zgoda co do tego, że poziom emerytur i rent powinien zapewnić godne utrzymanie i być odpowiednią rekompensatą za trud pracy. Rzecz w tym, aby wzrost kosztów utrzymania i inflacja były odpowiednio rekompensowane. Jest jednak i zgodność co do tego, że powinny być również zachowane odpowiednie proporcje między świadczeniami czy, właściwie mówiąc, wypłatami emerytalno-rentowymi a płacami. Natomiast prawda oczywista i obiektywna jest taka, że zarówno odpowiedni poziom płac, jak też świadczeń emerytalno-rentowych nie zależy od błyskotliwości polityków, życzliwości parlamentu czy też dobrej lub złej woli rządu i ministra finansów, jak niejednokrotnie podkreślał w swych wypowiedziach wicepremier Kołodko, ale od rozwoju gospodarczego. Mówiąc obrazowo i po chłopsku, jeśli w najlepszej wierze z potrzeby bądź konieczności przeładujemy wóz, jakim jest nasza gospodarka - w przenośni - ponad możliwości konia czy innej siły pociągowej, to utknie on na środku drogi, a ta ciągle jeszcze prowadzi pod górę.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego generalnie popiera, nie wnikając w szczegóły, proponowane zmiany ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent i będzie głosował za skierowaniem projektu ustawy do dalszych prac w odpowiednich komisjach. Stanowisko to wynika z tego, że dotychczasowy system ma wiele wad, co szeroko omawiał pan minister Miller. Dalsze jego utrzymywanie jest wprost niemożliwe, głównie z powodów ekonomicznych i w wyniku zmniejszania się stopnia samowystarczalności finansowej instytucji ubezpieczeniowych.
Proponowany nowy system rewaloryzacji zachowuje związek między wzrostem płac i wzrostem świadczeń emerytalno-rentowych, gwarantując realny wzrost świadczeń, wprawdzie na niezbyt wysokim poziomie, ale po prostu na takim, na jaki nas stać. Stan ten obrazuje takie znane ludowe powiedzenie: wedle stawu grobla.
Pewne wątpliwości może budzić termin, dopiero wrześniowy, rewaloryzacji, czy też ewentualna wypłata wyrównań bez oprocentowania. Tę sprawę warto dokładnie rozpatrzyć, chociaż obiektywnie rzecz biorąc, obecny, już prawie pewny, termin wysokiej rewaloryzacji grudniowej w pewnym sensie uzasadnia tę propozycję.
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią odniosłem się wyłącznie do spraw generalnych, które proponuje rząd, wnosząc projekt ustawy o zmianie ustawy emerytalno-rentowej. Mój klub czyni to świadomie, uważając, że cała ta problematyka zostanie szczegółowo przeanalizowana w komisjach. Zawsze uważaliśmy i uważamy, że sprawy bytowe emerytów i rencistów powinny być traktowane ze szczególną troską. Po prostu musimy zachować równowagę pomiędzy finansowymi możliwościami państwa a ciągle nie zaspokojonymi w pełni oczekiwaniami wielomilionowej rzeszy emerytów i rencistów. Zachowanie takiej równowagi wymaga dokonania trudnych, ale koniecznych wyborów. Dlatego obecnie opowiadamy się za dokonaniem zaproponowanych zmian o charakterze przejściowym i za głęboką, ale dokonaną w sposób ewolucyjny reformą systemu emerytalno-rentowego w przyszłości. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia