2 kadencja, 88 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Ryszard Zając

2 kadencja, 88 posiedzenie, 2 dzień (12.09.1996)


15 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.


Poseł Ryszard Zając:

    Już kończę, panie marszałku. Na zakończenie chciałbym przedstawić argument natury zasadniczej przeciwko ratyfikacji konkordatu w ogóle. Może popełniam tutaj pewną niezręczność, ponieważ ujawniam nie publikowaną nigdzie notatkę adresowaną do prezydenta Rzeczypospolitej pana Aleksandra Kwaśniewskiego, ale myślę, że podniesiony argument jest na tyle istotny, iż warto go upublicznić. Brzmi ona tak: ˝Każdy konkordat jest rezygnacją państwa z pewnych jego uprawnień oraz zobowiązaniem państwa do pewnych świadczeń na rzecz kościoła katolickiego. W zamian za podarunki tego rodzaju rządy autorytarne kupują sobie od hierarchii kościelnej swoistą legitymizację - poparcie ich władzy jako zgodnej z boskimi nakazami. W niektórych przypadkach zyskują też wpływ na obsadę wysokich stanowisk kościelnych. System demokratyczny ani nie potrzebuje takiej legitymizacji, ani nie może jej uzyskać. Demokracja jest dla kościoła wrogiem numer jeden od dwóch stuleci, z krótką przerwą, podczas której był nim totalitaryzm w wydaniu agresywnie ateistycznym, i nie ma podstaw, aby sądzić, że ulegnie to zmianie. Z drugiej strony przyznawanie kościołowi jakichkolwiek przywilejów narusza fundamenty demokracji, nawet jeśli jej fasada zostanie zachowana˝.

    Wysoka Izbo, ratyfikacja konkordatu raczej osłabi struktury demokratyczne w Polsce. Po siedmiu latach są już one w miarę stabilne, inaczej niż w 1993 r., kiedy podpisywano ten nieszczęsny dokument. Ratyfikacja tej umowy będzie odbierana jako porażka państwa neutralnego światopoglądowo i w dodatku państwa słabego. Gdy państwo postrzegane jest jako słabe, wówczas jako słabe lub niezdolne do autonomicznego działania postrzegane są również jego demokratyczne instytucje. Myślę, że Rzeczpospolita Polska nie może sobie pozwolić na to, aby konkordat został ratyfikowany w takim kształcie. Prowadzi to do ograniczenia naszej suwerenności i w prostej konsekwencji do złamania konstytucyjnej zasady rozdziału kościoła od państwa. Do tego dopuścić nie powinniśmy.


Powrót Przebieg posiedzenia