2 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień (10.01.1996)
5, 6 i 7 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego i poselskiego projektów ustaw Prawo energetyczne. Założenia polityki energetycznej Polski do 2010 roku wraz z załącznikiem pt. ˝Sytuacja obecna i prognozy zaopatrzenia Polski w energię na tle Unii Europejskiej i świata˝. Rządowy dokument ˝Założenia polityki państwa w zakresie racjonalizacji użytkowania energii w sektorze komunalno-bytowym˝.
Poseł Zenon Kufel:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy Prawo energetyczne, zawarty w druku nr 1290, jest kompleksowym aktem prawnym dostosowującym funkcjonowanie sektora energetycznego do gospodarki rynkowej. Przyjęcie ustawy ma niezwykle istotne znaczenie dla kontynuacji reformy sektora elektroenergetycznego i może być uznane za gwarancję stabilności procesu transformacji branży.
Moją wiedzę z tego zakresu wzbogaciłem o doświadczenie energetyków toruńskich i energetyki szwedzkiej. Wspólnym, bezspornym poglądem jest, że najważniejsze problemy, przed którymi stoi polska energetyka, to: racjonalizacja wykorzystania energii, ekonomiczna substytucja poszczególnych jej nośników, zintegrowanie planowania zasobów, ochrona klienta, racjonalizacja kosztów, urealnienie taryf finalnych i ścisła kontrola emisji pod kątem zanieczyszczeń środowiska. Wszystkie wymienione zagadnienia normowane są przez projekt rządowy w stopniu właściwym dla aktu prawnego tego rzędu. Istotne jest, że projekt ustawy nie zawiera przesadnych uszczegółowień, delegując detale do aktów wykonawczych.
Poselski projekt ustawy, zawarty w druku nr 1402, obok powtórzeń i rozwiązań proponowanych w projekcie rządowym zawiera szereg zapisów, które wprowadzają inne propozycje rozwiązań. Zasadnicza różnica między projektami polega na stosunku do dwóch podstawowych funkcji w energetyce, o czym wspominał przedmówca, a mianowicie do funkcji regulacyjnej i właścicielskiej. Projekt rządowy świadomie nie zajmuje się kwestią własności przedsiębiorstw energetycznych. Jego zadaniem jest bowiem stworzenie podstaw prawnych do równego traktowania przedsiębiorstw energetycznych, bez względu na formę ich własności. Projekt poselski dąży do skupienia funkcji regulacyjnej i właścicielskiej w gestii jednego organu, w gestii gminy - mówi się o przeniesieniu własności energetycznych przedsiębiorstw dystrybucyjnych na gminy, a np. w art. 42 ust. 3 przyznaje się gminom prawo ustalania cen na nośniki energii dla odbiorców finalnych.
Wprowadzenie proponowanego w projekcie poselskim rozwiązania ma wady. Po pierwsze, faktycznie petryfikuje ono dzisiejszą sytuację, w której własność i regulacja w wypadku przedsiębiorstw energetycznych są skupione w jednym miejscu - w administracji centralnej. W wersji poselskiej regulacja i własność będą należeć do gmin. W wyniku tego na szczeblu gminy, tak jak dzisiaj na szczeblu centralnym, będzie dochodziło do konfliktu interesów. Po drugie, według projektu rządowego powołanie do życia Urzędu Regulacji Energetyki ma na celu ograniczenie wpływu bieżącej polityki na kształtowanie się cen energii. Projekt poselski powierza kontrolę cen nośników energii dla odbiorców finalnych organom o charakterze politycznym, czyli samorządowi terytorialnemu.
Oba projekty różnią się proponowaną strukturą organów regulacyjnych. Projekt rządowy ustanawia urząd jako organ regulacyjny dla elektroenergetyki i gazownictwa oraz wojewodów dla regulacji ciepła. Projekt poselski nie przewiduje właściwości wojewodów jako organów do spraw regulacji ciepła. Właściwość tę przyznaje on urzędowi, z tym jednak zastrzeżeniem, że ceny ciepła dla odbiorców finalnych będą kontrolowane przez organy samorządu terytorialnego, co reguluje wspomniany już art. 42 ust. 3 projektu poselskiego. W efekcie projekt poselski ogranicza rolę urzędu i określa go jako organ do spraw regulacji cen hurtowych wszystkich sieciowych nośników energii oraz gminy jako organy regulacji cen detalicznych.
Projekty różnią się odmienną koncepcją co do sposobu kierowania Urzędem Regulacji Energetyki. Projekt rządowy przewiduje jako kierownika urzędu prezesa, powoływanego i odwoływanego przez prezesa Rady Ministrów. Rozwiązanie takie wydaje się dyskusyjne, gdyż może uzależnić zarządzanie urzędem od zmieniających się opcji politycznych. Projekt poselski przewiduje, że urzędem będzie kierować rada powołana na 5-letnią kadencję. Członkowie rady zostaną wyłonieni w drodze publicznego konkursu. Rada podlegać będzie Radzie Ministrów, a nie prezesowi Rady Ministrów, jak proponuje się w wersji rządowej.
Projekt rządowy przewiduje wprowadzenie planowania przez gminy zaopatrzenia w ciepło, co wydaje się celowe, gdyż wynika z lokalnego charakteru zaopatrzenia w ciepło. Projekt poselski wprowadza natomiast system planowania przez gminy dla wszystkich nośników energii, co może doprowadzić do ograniczenia swobody działalności przedsiębiorstw energetycznych i być niecelowe ze względów ekonomicznych. W zakresie sieci elektroenergetycznej proponowane w projekcie poselskim rozwiązania nie uwzględniają struktury tej sieci, która nie zamyka się w granicach gmin. Rozliczenie więc zapotrzebowanej i sprzedanej energii elektrycznej w wypadku każdej gminy wymagałoby olbrzymich nakładów na przebudowę i opomiarowanie sieci terenowych.
Dla dystrybutorów energii elektrycznej niepokojącym zjawiskiem są nasilające się kradzieże energii elektrycznej. W projektach ustaw kradzież traktuje się dość łagodnie. Wydaje się, że alternatywą wobec potraktowania kradzieży jak przestępstwo byłoby w nowych regulacjach znaczne podwyższenie opłat zryczałtowanych.
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ustawa Prawo energetyczne jest aktem oczekiwanym przez środowisko energetyków. Deregulacja światowej energetyki jest dziś zjawiskiem powszechnym, chociaż każdy kraj rozumie ją w inny sposób. Brak przejrzystych regulacji prawnych w naszej energetyce wymuszał pewne działania doraźne, które trzeba wyeliminować. Mimo że projekt rządowy ustawy wydaje się bardziej dopracowany i odpowiadający kierunkom przyjętym w energetyce na świecie, to oba projekty ustaw zasługują na skierowanie ich do dalszych prac w komisjach.
Przebieg posiedzenia