2 kadencja, 103 posiedzenie, 1 dzień - Sekretarz Poseł Tadeusz Sławecki

2 kadencja, 103 posiedzenie, 1 dzień (19.03.1997)


Sekretarz Poseł Tadeusz Sławecki:

    Jest ono bardzo obszerne.

    ˝Dokładnie 58 lat temu - 20 marca 1939 r. - na polecenie Josepha Goebbelsa, ministra oświaty i propagandy w rządzie Adolfa Hitlera, na dziedzińcu straży pożarnej w Berlinie barbarzyńsko spalono 17 tysięcy cennych dzieł sztuki, określanych przez dygnitarzy III Rzeszy mianem sztuki zdegenerowanej. Wkrótce ideologiczna obsesja, zwłaszcza Adolfa Hitlera i Hermanna Göringa, doprowadziła do niszczenia m.in. dóbr kultury słowiańskiej oraz do bezprecedensowej w historii świata - od czasów Napoleona Bonaparte - grabieży dóbr kultury w krajach okupowanych przez III Rzeszę. Plądrowanie muzeów, galerii i prywatnych kolekcji nie ominęło również Polski. Hitlerowcy zrabowali m.in. ołtarz mariacki Wita Stwosza w Krakowie, a także - nie odnalezione do dzisiaj arcydzieło sztuki światowej - ˝Portret młodzieńca˝ Rafaela ze zbiorów Czartoryskich. Grabieży dóbr kultury stanowiących własność państwa polskiego lub obywateli polskich dopuścił się także okupant radziecki.

    Według danych powołanego w połowie 1990 r. pełnomocnika rządu do spraw polskiego dziedzictwa kulturalnego za granicą, kultura polska poniosła podczas wojny niepowetowane straty. Utraciliśmy około 1,5 miliona obiektów dzieł sztuki różnej klasy! W rejestrach biura pełnomocnika rządu, w efekcie żmudnej pracy, znajduje się aktualnie zaledwie 45 tysięcy z tych utraconych obiektów. Ponadto w rejestrach strat książek, czasopism i zbiorów specjalnych znajduje się aż 15 milionów pozycji. Pełne oszacowanie strat wojennych polskiej kultury będzie możliwe dopiero w okresie najbliższych trzech lat.

    Po zakończeniu wojny alianci zwrócili m.in. Polsce część zrabowanych dóbr kultury. W wyniku działań pełnomocnika rządu znaczna część zagrabionych Polsce dóbr kultury powróciła również z Rosji. Ale znaczna ich część nadal znajduje się w obcych rękach. Od czasu do czasu eksponaty z przedwojennych polskich kolekcji wystawiane są na sprzedaż w zachodnich domach aukcyjnych. Tak było kilka tygodni temu z portretem Anny Bretońskiej z kolekcji gołuchowskiej księcia Adama Czartoryskiego, który został wystawiony na sprzedaż w znanym domu aukcyjnym Sotheby's.

    Pocztą elektroniczną, poprzez Internet, dotarły do mnie głosy Polonii wskazujące na palącą potrzebę podjęcia problemu odzyskiwania zrabowanych w Polsce cennych dóbr kultury pod hasłem ˝Oddać zagrabione˝. Nie wolno nam nie zauważać, że do dnia dzisiejszego nie w pełni zinwentaryzowano dobra kultury zrabowane Polsce przez hitlerowskiego i radzieckiego okupanta. Nie wolno nie dostrzegać, iż nadzwyczaj nieskuteczne okazały się dotychczasowe wysiłki zmierzające do ich odzyskania dla kultury narodowej. Mamy zatem obowiązek podjęcia tego problemu.

    Polski parlament nigdy dotąd nie zajmował się problemem restytucji dóbr kultury zagrabionych naszemu narodowi. Zwracam się zatem do pań posłanek i panów posłów o głosowanie za wprowadzeniem do porządku obrad obecnego posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej punktu: Informacja rządu o restytucji dóbr kultury zagrabionych Polsce podczas II wojny światowej˝.


Powrót Przebieg posiedzenia
my ograniczony czas, czas pana premiera, strony rządowej jest ograniczony -