2 kadencja, 64 posiedzenie, 1 dzień (08.11.1995)
7 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie przedstawionych przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektów ustaw:
1) o zmianie ustawy o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 1271);
2) o zmianie ustawy o znakach sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 1272).
Poseł Janusz Zemke:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na samym wstępie chcę podkreślić, że klub mój nie przejawia fobii antyprezydenckiej i że obie inicjatywy ustawodawcze w tej dziedzinie uważamy za uzasadnione. Jednak to, że te inicjatywy trzeba było podjąć i bardzo szybko rozpatrzyć na forum Sejmu, skłania nas do bardzo gorzkiej refleksji. Sejm poprzedniej, pierwszej, kadencji zdominowany był przez kluby prawicowe i centrowe, koledzy z PSL i SLD stanowili w nim wyraźną mniejszość. Dla ówczesnej większości parlamentarnej najważniejszym problemem wojska, jaki należało rozstrzygnąć, była jak najszybsza zmiana terminu święta Wojska Polskiego, przyjęcie nowego tekstu przysięgi i nowych znaków sił zbrojnych. Jak ognia unikano zajęcia się innymi, rzeczywistymi problemami wojska, jego doktryną, zmianami w organizacji, a nade wszystko problemami finansowymi. Większość prawicowocentrowa zawężała swoją aktywność do spraw symboli i historii. Dopiero w tej kadencji Sejmu mozolnie pracujemy nad ustawami, które dotyczą najważniejszych współczesnych problemów wojska. Nie mówię tego, by podważać celowość zmian znaków sił zbrojnych, zmian, które klub mój także poparł w lutym 1993 r. Dyskutując wówczas nad ustawą my, posłowie SLD, zwracaliśmy uwagę, podobnie jak i koledzy z PSL, na fakt, że przyjęte terminy w 1993 r. wydają się nierealne. Niestety mieliśmy rację, chociaż bardzo chcielibyśmy się mylić. Nadal uważamy, że znaki sił zbrojnych muszą być zaktualizowane, i to jak najszybciej. Zmiany te bowiem wiążą nasze wojsko jeszcze silniej z tradycją, nawiązując do wartości najwyższych, którym zawsze służył i którym służy żołnierz polski.
Zaproponowane identycznie brzmiące nowele przesuwają ostateczny termin wprowadzenia nowych znaków sił zbrojnych o dwa lata. W uzasadnieniu podaje się - pan minister mówił także o tym przed chwilą - że powodem owego przesunięcia są znaczne opóźnienia we wręczaniu nowych sztandarów jednostkom wojskowym. I to jest niestety prawda. Nasuwa się jednak pytanie, co z innymi znakami, przecież sztandary to tylko jeden ze znaków rodzajów sił. Co ze zmianami orłów wojskowych, znaków marynarki wojennej, znaków lotnictwa wojskowego oraz flag rodzajów sił zbrojnych?
I uwaga ostatnia. Myślę, że takie pytanie trzeba by publicznie postawić. Czy to, że dzisiaj musimy przesuwać termin o dwa lata, nie świadczy źle o pasywnej postawie części dowódców wojskowych oraz o braku dynamicznych działań środowisk lokalnych?
Jesteśmy przekonani, że wymuszone sytuacją przesunięcie terminu powinno nas także skłaniać do refleksji nad uroczystościami wręczania sztandarów. Nie może być tak, jak się jeszcze zdarza, że ta uroczystość to celebra dla oficjeli z Kancelarii Prezydenta i Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wręczanie sztandarów nie może też pod żadnym pozorem służyć do załatwiania różnych doraźnych spraw politycznych i do deprecjonowania przedstawicieli rządu, niezależnie od tego, jaka koalicja tworzy ów rząd. To muszą być uroczystości, które nawiązują do tradycji jednostek, uroczystości akcentujące wspólnotę żołnierzy, ich wierność, honor i męstwo.
Wysoki Sejmie! Ponieważ przedłożone inicjatywy wydają się, niestety, oczywiste, proponuję, by powołać się na art. 47 pkt 2 regulaminu Sejmu i przystąpić niezwłocznie do drugiego czytania i jeszcze na tym posiedzeniu Sejmu przyjąć obie inicjatywy prezydenta. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia