2 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Kazimierz Sas

2 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień (10.01.1996)


10 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o muzeach (druk nr 1209).


Poseł Kazimierz Sas:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chcę przekazać kilka spostrzeżeń, jakie poczyniłem w wyniku konsultacji wśród muzealników woj. nowosądeckiego, a szczególnie wśród kierownictwa Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu.

    Rozpatrywany przez Wysoką Izbę projekt ustawy o muzeach, zawarty w druku nr 1209, jest ważkim projektem, który dotyczy problematyki organizacji i funkcjonowania około 600 instytucji muzealnych, nie licząc kościelnych czy też prywatnych. Jest on ważki tym bardziej, że obejmuje sferę części narodowego dziedzictwa, części majątku narodowego o wielkiej wartości materialnej. Mimo iż nasze zbiory liczą ponad 12 mln muzealiów, są one porównywalne do zbiorów dwóch dużych muzeów europejskich. Mam na uwadze muzeum w Luwrze i Ermitaż. Przypomnieć warto tutaj o szkodach wyrządzonych przez wojny światowe i nie tylko. Stąd potrzeba takiego uregulowania prawnego, które stworzy muzeum dobre warunki pracy, pozwalające sprostać odpowiedzialności za dobra kultury narodowej.

    Pani Marszałek! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Uzasadnienie załączone do projektu ustawy zawiera te ważne intencje, lecz nie wszystkie one znajdują konkretne odzwierciedlenie w projekcie omawianej dzisiaj ustawy. W uzasadnieniu jest mowa o niezarobkowym charakterze muzeum; podobnie statut Międzynarodowej Rady Muzeów, ICOM, definiuje muzeum jako niezarobkową instytucję w służbie społeczeństwa. Mówili również o tym moi poprzednicy. Natomiast w projekcie ustawy w art. 1 ust. 1 i 2 definicja muzeum treści takiej nie zawiera. W art. 11 mówi się, iż muzeum może prowadzić działalność gospodarczą. Może to spowodować, jak mniemam, wymuszanie na muzeum osiągania dochodów na swoje utrzymanie ze szkodą dla działalności podstawowej. Przywołany powyżej status Międzynarodowej Rady Muzeów w art. 3 definiuje muzeum jako instytucję niezarobkową i permanentnie istniejącą w służbie społeczeństwa. Mówił o tym poseł Braun. Zatem jest pytanie, czy nie należało takiego sformułowania zastosować w art. 1 ust. 1 omawianego projektu ustawy.

    Ustawa z 1962 r. o ochronie dóbr kultury i o muzeach definiowała muzeum jako instytucję trwałą, co stwarzało dobre warunki funkcjonowania muzeum. Myślę tu o gromadzeniu zbiorów, budowaniu kolekcji i innych funkcjach. Proponowany projekt ustawy w art. 22 i 23 wręcz przewiduje likwidację muzeum. Być może jesteśmy w takiej sytuacji - myślę o transformacji kraju - w takiej chwili, że należy ograniczyć liczbę muzeów, realnie popatrzeć na ich koszty utrzymania, chociaż chcę wspomnieć, iż w porównaniu z innymi krajami nasze koszty utrzymania muzeów są znacznie niższe. Ale rodzi się pytanie, co potem, po dokonaniu tej przewidywanej selekcji? Tu nie chodzi tylko o komfort pracy muzealników. Tutaj mówimy o nienaruszalności kolekcji, związkach zbiorów z określonym terytorium i emocjonalnym związku ludzi pracujących w muzeach z miejscem ich pracy - bo w większości ludzie w muzeach i wokół muzeów to pasjonaci, którzy poświęcili się celowi dokumentowania przeszłości.

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Szereg zapisów w projekcie ustawy przesuwa ciężar decyzji i odpowiedzialności na szczeble niższe bądź ciała kolegialne. Jest to zrozumiały i uzasadniony kierunek postępowania - myślę tu o tej idei naszej transformacji, która nazywana jest decentralizacją. Budzi to jednak określony niepokój, jeśli się uwzględni stan faktyczny muzeów. Np. większość muzeów nie jest dostatecznie zabezpieczona i ubezpieczona, była tu również o tym mowa. Pozostawienie tej sprawy tylko organizatorowi muzeum - w obliczu wzrastającego zagrożenia kradzieżami - uzasadnia obawy, o których mówiłem. Przecież dzisiaj można nie mieć złudzeń co do tego, iż w sytuacjach wyboru, na co dać pieniądze - przykładowo na wyżywienie pacjentów w szpitalach czy na zabezpieczenie muzeum - wybór będzie, oczywiście, na niekorzyść muzeum. Praktyka dowodzi, że ten problem jeszcze ostrzej wystąpi w muzeach małych, będących w gestii samorządów lokalnych.

    Warto również podkreślić sprawę odpowiedzialności i kompetencji dyrektora muzeum, którego rola w świetle projektu jest niejasna (była o tym również mowa w wystąpieniach niektórych kolegów posłów) - zważywszy na działające w muzeach ciała opiniodawcze, rady muzealne czy też rady powiernicze.

    Sprawa następna to wprowadzenie pojęcia ˝muzeum rejestrowane˝. Jest o tym mowa w art. 7 i 8. Z projektu ustawy wynika, że chodzi o stworzenie mechanizmu konkurowania muzeów między sobą w dobrym tego słowa znaczeniu, że ten mechanizm w dużym stopniu załatwi sprawy ewidencji i statystyki. Nie znajduję w uzasadnieniu ani w projektach wykonawczych rozporządzeń odpowiedzi na dość oczywiste pytanie: Jaka będzie przewidywana skala rejestracji muzeów?

    Wątpliwości budzi kategoryzacja muzeów. Mam na myśli liczne przywileje, również materialne, dla grupy muzeów rejestrowanych, a brak takowych dla pozostałych. W ten sposób tworzy się ustawowo lepsze warunki dla zbiorów w muzeach rejestrowanych, a gorsze w pozostałych, a przecież każdy zabytek podlega takiej samej ochronie. Nietrudno sobie wyobrazić, że w mniejszych muzeach, które nie spełnią któregoś z parametrów wymaganych do zarejestrowania, znajdą się również cenne i artystycznie wartościowe muzealia.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W muzealnictwie polskim znaczącą pozycję mają muzea na otwartym powietrzu, tzw. skanseny, które zyskały sobie uznanie w Europie. Art. 2 w pkt. 4 projektu wzmiankowanej ustawy ujmuje działalność skansenowską i rozumiem, że trudno dalej rozwijać i mnożyć w ustawie szczegółowe problemy. Specyfika jednak pracy w skansenach, związana z odtwarzaniem i ochroną zabytkowych zespołów kulturowych, tak nie przystaje do powszechnego rozumienia pracy muzeum, iż sądzę, że Ministerstwo Kultury i Sztuki powinno problem ten uwzględnić pełniej i obszerniej w aktach wykonawczych.

    W konkluzji proponuję, aby projekt ustawy skierować do odnośnych komisji celem jego ulepszania, w wyniku czego - jak sądzę - powstanie dobra ustawa, na którą czekają tysiące muzealników w Polsce. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia