2 kadencja, 89 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Ryszard Stanibuła

2 kadencja, 89 posiedzenie, 2 dzień (26.09.1996)


5 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym (druki nr 920 i 1866).


Poseł Ryszard Stanibuła:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zanim przedstawię moje wystąpienie, chciałbym się bardzo krótko odnieść do wystąpienia pana posła Wyrowińskiego. Chcę stwierdzić i zauważyć, że prace nad nowelizacją ustawy to nie jest radosna twórczość, ale świadczy to o daleko posuniętej trosce o przyszłość tego przemysłu, o przyszłość plantatorów, o przyszłość kraju, o przyszłość konsumentów. Tak właśnie pojmujemy tę nowelizację ustawy.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uprawa buraków cukrowych w Polsce, która ma dogodne warunki glebowo-klimatyczne, należy do najistotniejszych produkcji roślinnych. Polski przemysł cukrowniczy zatrudnia ponad 20 tys. pracowników stałych i tyleż samo sezonowych. Uprawa buraków cukrowych należy do najbardziej pracochłonnych w rolnictwie. Tu znajduje zatrudnienie około 500 tys. rolników wraz z ich rodzinami. Dobrze rozwinięty przemysł cukrowniczy może stać się kołem napędowym przemysłu rolno-spożywczego w naszym kraju. Dlatego na dokładnie dopracowany projekt nowelizacji ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym (druki nr 920 i 1866) oczekuje nie tylko przemysł cukrowniczy, ale przede wszystkim plantatorzy i pracownicy, którzy są najważniejszym podmiotem tego przemysłu.

    Popieram i wnoszę o utrzymanie niezwykle ważnego art. 8 ust. 1, 2, 3 i 5, w którym uprawnionym pracownikom i plantatorom przyznaje się prawo do nieodpłatnego nabycia 15% akcji należących do spółki akcyjnej skarbu państwa. Dla rozwoju przemysłu cukrowniczego ważne są zapisy art. 3 i 4, gdzie ustalone są kwoty i limity produkcji cukru, a także sposoby przydziału i naliczania kwot i limitów. Natomiast art. 4a ust. 1, 2 i 3 daje szansę Agencji Rynku Rolnego na nabycie cukru od producentów cukru, poza limitem A, z przeznaczeniem na rezerwy państwowe lub na wprowadzenie na rynek krajowy pod kontrolą ministra rolnictwa i prezesa Agencji Rynku Rolnego, co daje szansę właściwej regulacji tego rynku.

    Ważne i pilne staje się także przygotowanie odpowiednich regulacji prawnych odnośnie do sposobu i trybu powoływania przedstawicieli pracowników i plantatorów do rad nadzorczych w powstałych spółkach. Dlatego mimo proponowanej nowelizacji w art. 6 po ust. 6 dodaje się ust. 7, dający szansę zmiany statutu w zakresie powoływania i odwoływania członków rady nadzorczej. Jednak problem ten wymaga jeszcze uczciwego i prawnego rozstrzygnięcia.

    Uznaję za bardzo ważną, potrzebną i oczekiwaną poprawkę do nowelizacji art. 10 ust. 2, polegającą na zastąpieniu słów ˝po konsultacjach˝, słowami ˝po uzgodnieniu˝. Ten zapis dotyczy ważnej kwestii cen buraków cukrowych, problemu bardzo mocno podkreślanego przez protestujących rolników z woj. zamojskiego.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Cukier, jak wiele innych produktów rolnych, powszechnie na świecie traktowany jest jako produkt ważny, strategiczny, podobnie jak zboża. Dlatego chciałbym zwrócić uwagę Wysokiej Izby na to, że istnieje niebezpieczeństwo znacznego importu cukru pomimo dużej nadprodukcji w naszym kraju, ocenianej w tym roku na ponad 500 tys. ton. Pragnę podkreślić, że jestem przeciwny importowi cukru w sytuacji nadprodukcji w kraju, gdyż uderzy to nie tylko w przemysł cukrowniczy, ale także w ponad 400 tys. plantatorów, około 80 tys. pracowników przemysłu cukrowniczego, a na późniejszym etapie w konsumentów. Import cukru w sytuacji naszej nadprodukcji uderzy zwłaszcza w przemysł cukrowniczy.

    W związku ze zbyt niskim cłem na cukier w Polsce w stosunku do cła obowiązującego w krajach Unii Europejskiej zwracam się do rządu o jego podwyższenie. Moim zdaniem jest to konieczne, powstało bowiem realne zagrożenie dla uprawy buraków cukrowych i produkcji cukru w Polsce.

    Obowiązujące od ponad 3 lat cło na cukier w wysokości 40%, nie mniej niż 200 dolarów, czyli 170 ECU za tonę, jest niewystarczające, aby chronić polskie rolnictwo i przemysł cukrowniczy przed dostawami wysoko subwencjonowanego cukru z krajów Unii Europejskiej.

    Pragnę podkreślić i zwrócić uwagę Wysokiej Izby na to, że kraje Unii Europejskiej mają cło zagwarantowane umową GATT w wysokości 420 ECU, czyli prawie 500 dolarów za tonę, co nie powinno budzić zastrzeżeń i obaw naszego rządu co do podniesienia cła w Polsce. W związku z taką sytuacją nie widzę żadnego uzasadnienia, aby cło na cukier utrzymywać na tak niskim poziomie, odbiegającym w sposób zasadniczy od ustaleń umowy GATT. Mając na uwadze obronę interesów rolników, producentów buraków cukrowych, uważam, że nie ma żadnych przeszkód ze strony wiążącej nas umowy GATT, aby cło na cukier podnieść do 80% przy jego minimalnej wysokości 300 dolarów za 1 tonę, to jest 255 ECU. W tej sprawie zwracam się do rządu o wykorzystanie możliwości w naszym dobrze pojętym interesie narodowym. Ustalenie cła na poziomie wynikającym z umowy GATT jest konieczne, gdyż w innym przypadku nie będziemy mieli żadnych szans w konkurowaniu na światowym rynku cukru z krajami Unii Europejskiej. Kraje te dysponują olbrzymią nadwyżką cukru, dlatego też są bardzo zainteresowane niskim cłem w Polsce, aby móc dostarczyć do nas swój cukier. Utrzymując cło na obecnym poziomie, robimy ukłon w kierunku farmerów zachodnich, którzy wkrótce mogą wyręczyć polskich rolników w uprawie buraków. Uważam także, że rząd powinien rozpocząć negocjacje ze Światową Organizacją Handlu (WTO), gdyż przyznane nam kwoty eksportowe są za małe (wiemy, że możliwości produkcyjne w naszym kraju to ponad 2 mln ton cukru, a maksymalna konsumpcja - około 1600 ton). Wiem, że jest to bardzo poważny problem, niemniej jednak zwracam uwagę, że należałoby go rozważyć, i dlatego zgłaszam go z tej trybuny.

    Następny ważny problem stanowi potrzeba zwiększenia dotacji dla eksportu około 500 tys. ton cukru i włączenie Agencji Rynku Rolnego do wykupienia nadwyżek cukru w poszczególnych spółkach cukrowych.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na zakończenie mojego wystąpienia pragnę podkreślić, że jestem za utrzymaniem limitu produkcji cukru według zasady: jednakowa długość kampanii i posiadanych mocy produkcyjnych poszczególnych zakładów. Pragnę podkreślić, że Lubelsko-Małopolska Spółka Cukrowa w Zamościu skupia 15 cukrowni, których dobowy potencjał przerobowy wynosi 50 tys. ton. Zbiory na Zamojszczyźnie w naszym rejonie ocenia się na około 1800 tys. ton buraków cukrowych, z których wyprodukuje się około 500 tys. ton cukru, to jest prawie tyle, ile w ostatnich latach wynosiła produkcja tego przemysłu w Czechosłowacji. Natomiast limity, przyznane zbyt późno, bo dopiero 15 maja 1996 r., są zbyt małe, niewystarczające - wynoszą 363 846 ton. Powstaje więc nadwyżka produkcyjna ponad 100 tys. ton cukru. Brak właściwego zagospodarowania i sprzedaży cukru to strata tej spółki, to hamowanie tego przemysłu w rejonie, gdzie istnieje największa szansa jego rozwoju. Mam nadzieję, że w tej sytuacji Agencja Rynku Rolnego i ministerstwo rolnictwa podejmą określone skuteczne działania, zgodne z oczekiwaniami naszych producentów.

    Naszym zadaniem powinno być właściwe zagospodarowanie i wykorzystanie efektów ciężkiej pracy wielu tysięcy rodzin wiejskich, wraz z właściwą realną zapłatą za ich pracę. Mam nadzieję, że te problemy zostaną pozytywnie rozwiązane i nie uderzą w plantatorów i pracowników przemysłu, gdyż na to nie ma naszej zgody.

    I jeszcze na zakończenie chciałbym odnieść się krótko do wystąpienia pana posła Aumillera z Unii Pracy. Chciałbym odpowiedzieć, że działania posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego dały szansę na uchwalenie ustawy o regulacji rynku cukru, odnoszącej się do tak ważnego przemysłu, i uratowanie wielu cukrowni. Natomiast gdybyśmy tego nie uczynili, dzisiaj bylibyśmy świadkami sprzedaży cukrowni w ręce obcego kapitału. A więc poddaję pod rozwagę: czy lepszy jest kapitał obcy, czy lepiej zagospodarować to wśród naszych, w interesie naszego narodu, naszego społeczeństwa. Dlatego też wnoszę te uwagi i będę głosował za pilnym uchwaleniem nowelizacji ustawy o regulacji rynku cukru i przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Olga Krzyżanowska)


Powrót Przebieg posiedzenia