2 kadencja, 69 posiedzenie, 2 dzień (10.01.1996)
9 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Kazimierz Dera:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Temat dotyczący przejmowania szkół jest tematem dyżurnym. Wystarczy nastawić radio, włączyć telewizor, wziąć do ręki praktycznie każdą gazetę, a wyłaniają się te problemy. Wyłaniają się z prostego powodu - ponieważ w dyskusji nie mówi się, na czym ma polegać współodpowiedzialność gminy za prowadzenie szkoły, ale cała uwaga zostaje skoncentrowana na kwestii pieniędzy. Pieniądz jest - jak to zwykle bywa w trudnych sytuacjach - tą siłą sprawczą, która wywołuje najwięcej emocji.
Ustawa o finansowaniu gmin precyzyjnie określiła, że na zadania gmin związane z funkcjonowaniem oświaty będzie się przeznaczać z budżetu państwa nie mniej niż 6,6% dochodu. Określono w projekcie (jesteśmy na etapie finalnym przyjmowania budżetu), że wielkość ta na rok 1996 wyniesie w starym nominale 67 400 mld zł, co oznacza, że będzie to wielkość przekraczająca 6,6%. Na podstawie tej wstępnie określonej kwoty, w porozumieniu z przedstawicielami krajowych reprezentacji samorządu, ministerstwo edukacji (inspirowane i ponaglane również w Wysokiej Izbie, aby jak najszybciej wielkości te dotarły do gmin) wypracowało algorytm i za pomocą tego algorytmu określiło wstępne wielkości subwencji dla poszczególnych gmin. Uczyniliśmy wszystko, aby przed 1 listopada informacje o tych wielkościach zostały przekazane gminom i poczyniliśmy starania, aby w dniu 29 października minister finansów mógł je gminom przekazać.
Chciałbym, panie pośle, od razu sprostować: minister finansów nie określał wielkości tych subwencji. Minister finansów jedynie zaakceptował te wielkości, które zostały ustalone przez ministra edukacji w porozumieniu z przedstawicielami samorządowymi, on je tylko zgodnie z opracowaną metodą naliczył i przekazał. Minister finansów nie określa wielkości subwencji, minister deponuje jedynie środki, które co miesiąc, w równych wielkościach, po 1/13, przekazuje do gmin, przy czym 2/13 w marcu, jako że w marcu kumulują się wypłaty płac i tzw. trzynastek i wtedy mogłyby zaistnieć trudności z wypłaceniem tych środków, zwłaszcza w małych gminach.
Przekazaliśmy informacje o tych wielkościach. Przekazanie ich wywołało oczywiście duże zainteresowanie, ale odzew do ministerstwa edukacji, finansów, jak również do pań i panów posłów nie był w 100% powszechny, bo była pewna grupa gmin, która - po wnikliwej analiziec podanych kwot i informacji, na co te środki mają wystarczyć, po skorygowaniu ich, przeanalizowaniu wydatków - uznała, że są one niskie, ale można się zmieścić w tych wielkościach. W związku z tym nie wszystkie gminy zareagowały skierowaniem odwołań do ministerstwa.
Ostatecznie na dzień dzisiejszy wpłynęło do ministerstwa stosunkowo dużo odwołań, bo 579, tj. odwołało się 23% gmin. Spora część gmin nie uzasadnia tego, tylko informuje, że jest zaniepokojona takimi wielkościami. Zwłaszcza w odwołaniach podkreśla się z rozbrajającą szczerością, że zabraknie środków przede wszystkim na zadania remontowe, a także inwestycyjne, które nie zostały przewidziane w subwencji. Wyjaśnialiśmy, że takie zadania nie mieszczą się w zakresie subwencji, podkreślając, że wystarczy środków na płace, natomiast nie wystarczy na zadania remontowe. W tej grupie znajduje się, jak wynika ze wstępnej analizy, ponad 140 gmin, w których rzeczywiście nie wystarczy środków również na płace. Wspólnie z kuratorami dokonywana jest weryfikacja wszystkich odwołań, przeprowadzana jest szczegółowa analiza i będą one uwzględnione przy ostatecznym naliczeniu subwencji. My zresztą zapowiadaliśmy, że nie wszystkie elementy zostaną uwzględnione, i określiliśmy które. To się potwierdziło w odwołaniach gmin. Te się w pierwszej kolejności odwołały, że im tych środków nie wystarczy również na płace - są to bowiem również wydatki poczynione przez gminy - w których są szkoły prowadzące nauczanie języków i szkoły dla mniejszości narodowych. My nie uwzględnialiśmy ich w algorytmie. To są również szkoły prowadzące klasy i oddziały specjalne; w algorytmie nie uwzględniono dla nich środków. Uprzedziliśmy o tym. To jest zweryfikowane i środki będą naliczone.
Nie przedłużając wypowiedzi, chcę jeszcze powiedzieć, że dzięki zrozumieniu Wysokiej Izby, posłów, udało nam się zwiększyć środki, które były pierwotnie przewidziane na zadania oświatowe dla gmin. Na razie jest to propozycja, jutro odbędzie się głosowanie. Jeżeli nie zaistnieją jakieś niesprzyjające okoliczności, to dodatkowo, w celu zwiększenia subwencji dla gmin, z rezerwy na zadania oświatowe przydzielona zostanie kwota 1500 mld starych złotych. Jest to mniej więcej rząd tej wielkości, jaki wynika z analizy odwołań. Jest to kwota zbliżona do oczekiwań. I mogę jednoznacznie, panie pośle, powiedzieć, że w najbliższych dniach zakończymy szczegółowe analizy wstępne, przedstawimy stosowne materiały na posiedzeniu komisji wspólnej rządowo-samorządowej w celu uzyskania wstępnej akceptacji. Przedstawimy także propozycję korekty wstępnie określonej subwencji. Uczynimy wszystko, by tę skorygowaną subwencję naliczyć i w ustawowym terminie przekazać do gmin. W zdecydowanej większości ona będzie satysfakcjonująca, jeśli chodzi o tę dolną granicę wielkości oczekiwanych środków na wydatki, zabezpieczy środki na te minimalne wydatki bez - o czym tu już parokrotnie mówiłem z tej trybuny - tej dodatkowej obudowy: dodatkowych zajęć pozalekcyjnych, na które nas nie stać. Dzięki tym dodatkowym środkom jesteśmy w stanie tak zwiększyć, uzupełnić tę wstępnie naliczoną subwencję, że nie powinno być problemów.
I jeszcze jedna, już końcowa uwaga.
Przebieg posiedzenia