2 kadencja, 28 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Kazimierz Pańtak

2 kadencja, 28 posiedzenie, 3 dzień (02.09.1994)


15 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie pilnych rządowych projektów ustaw:
    1) o rachunkowości (druk nr 567),
     2) o biegłych rewidentach i ich samorządzie (druk nr 568).


Poseł Kazimierz Pańtak:

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Pilny rządowy projekt ustawy o biegłych rewidentach i ich samorządzie zasługuje, pomimo wielu niezrozumiałych i błędnych zapisów, na wnikliwe rozpatrzenie. Ponieważ idea uchwalenia ustawy i jej założenia ogólne zostały omówione przez moich przedmówców, pozwolę sobie przedstawicielowi rządu zadać dwa pytania oraz omówić kwestie bardziej szczegółowe.

    Oto pytania, panie ministrze. Po pierwsze: Czy projekt ustawy był konsultowany z samorządem istniejącym i działającym na podstawie ustawy z 19 października 1991 r. o badaniu i ogłaszaniu sprawozdań finansowych oraz biegłych rewidentach i ich samorządzie? Po drugie: Jakie to są prawa cywilne lub obywatelskie, o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 3, których utrata powoduje skreślenie biegłego rewidenta z rejestru?

    Omawiana ustawa słusznie stawia na samorządność zawodową biegłego rewidenta. Jest ona w pewnym zakresie postępem w stosunku do ustawy z 1991 r., ale powiela też i jej błędy.

    W art. 5, który określa, kto może być wpisany do rejestru biegłych rewidentów, w pkt. 2 użyto sformułowania - mówił tu o tym poseł z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - że jest nieskazitelnego charakteru. Jest to kryterium nieostre i dla mnie niezrozumiałe. Uważam, że to określenie nie może się ostać, bo jest bardzo emocjonalne. Może będą wymagane świadectwa moralności, aby być wpisanym na listę biegłych rewidentów? Powinny być, moim zdaniem, wpisane jakieś inne, wymierne kryteria, np. że chodzi o kogoś, kto nie był karany.

    W art. 9 określono przesłanki do obligatoryjnego skreślenia z rejestru. Są one niezrozumiałe - stąd moje pytanie, które na wstępie zadałem - na przykład: utrata praw cywilnych lub obywatelskich. Można utracić obywatelskie prawa honorowe, prawa publiczne, a także, między innymi orzeczeniem sądu, prawo wykonywania zawodu. Niezrozumiała jest też odmowa skreślenia z rejestru osoby, która występuje z samorządu, jeżeli przeciwko biegłemu toczy się postępowanie dyscyplinarne. Ponadto nie przewiduje się skreślenia osób, które są prawomocnie skazane, na przykład za przestępstwa z chęci zysku czy z winy umyślnej. Uważam, że takie kryterium powinno się znaleźć, albowiem są to osoby, od których wymaga się praworządności, przestrzegania postępowania zgodnie z regułami prawa.

    W art. 19 wymienione są organy Krajowej Izby Biegłych Rewidentów. Brak jest tam instytucji rzecznika dyscyplinarnego, który jednak w art. 30 występuje. Ma on prawo wnosić do sądu dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania przeciwko osobom, które sprzeniewierzają się zasadom prawa czy zasadom postępowania tego zawodu. Ma to kolosalne znaczenie. Jeżeli ten organ, rzecznik dyscyplinarny, nie będzie organem samorządu, pan minister straci prawo nadzoru, albowiem art. 28 stanowi, że nadzór nad Krajową Izbą Biegłych Rewidentów sprawuje minister finansów. W ramach nadzoru nad izbą minister finansów może w szczególności zaskarżyć do sądu wojewódzkiego uchwały organów izby naruszające przepisy prawa albo statutu izby. Jeżeli ktokolwiek wystąpi, nawet pan minister, do rzecznika, by wszczął postępowanie przed sądem dyscyplinarnym, a on - różnie to bywa w samorządach - tego nie zrobi, to nie można go zaskarżyć, ponieważ nie jest organem izby. Ma to duże znaczenie praktyczne. I dlatego uważam, że rzecznik powinien być organem izby. Ten nadzór powinien być - uważam tę ideę za słuszną - wykonywany.

    W art. 30 jest określony termin wszczęcia postępowania dyscyplinarnego: jeden rok od ujawnienia wykroczenia czy przestępstwa lub trzy lata od jego popełnienia. Uważam, że ten termin jest bardzo krótki i winien być wydłużony. Często sprawy z zakresu działania biegłych rewidentów mogą wyjść po jakimś czasie, nawet po latach. Te terminy powinny być wydłużone. Ponadto, moim zdaniem, ustawa powinna określać przypadki, kiedy biegły nie może, z mocy prawa, przeprowadzać badań sprawozdań finansowych czy przerwać tych badań. Powinny też być określone przesłanki wyłączenia się biegłego, samoistnie lub na wniosek.

    W uzasadnieniu projektu wymieniono, że w kraju działa 27 regionalnych oddziałów Krajowej Izby Biegłych Rewidentów. Dlaczego projekt nie sankcjonuje instytucji oddziałów? Jest to rzesza kilku tysięcy biegłych rewidentów. Uważam, że w ustawie powinna być też przewidziana możliwość tworzenia oddziałów, jeżeli na danym terenie, czy w okręgu, znajdzie się określona liczba biegłych, którzy będą chcięli tam działać. Dziękuję bardzo, bo jeszcze mój kolega zapisał się do głosu. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia