2 kadencja, 88 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Krystyna Łybacka

2 kadencja, 88 posiedzenie, 2 dzień (12.09.1996)


15 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.


Poseł Krystyna Łybacka:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chcę wyjść, panie ministrze, od pańskiego rozumowania. Zakładając, że zgadzam się z pańskim rozumowaniem, muszę stwierdzić, że przysłowiowy, a ostatnio odkryty w parlamencie, diabeł tkwi w szczegółach. Otóż art. 1 konkordatu ma być dowodem na zgodność zasady rozdziału kościoła od państwa. Tymczasem jeżeli wczytać się szczegółowo w zapisy konkordatu, to m.in. stanowią one, że w myśl porozumień konkordatowych naukę religii organizuje szkoła. Podkreślam słowo: organizuje. Zachowując zasadę państwa neutralnego światopoglądowo, państwa świeckiego, szkoła powinna umożliwiać naukę religii i wtedy byłoby to zgodne z tą zasadą.

    Sprawa druga. Jak to się stało, panie ministrze, że w polskim, aktualnie dyskutowanym konkordacie nie ma jakiejkolwiek klauzuli derogacyjnej w stosunku do konkordatu z 1925 r.? Pan minister może nie znać oficjalnego stanowiska pańskiego resortu, wyrażonego przez jednego z pana poprzedników, czyli pana ministra Olechowskiego, przytoczę więc to stanowisko. Brzmiało ono w ten sposób: brak konsekwentnego podnoszenia przez Stolicę Apostolską zarzutu niestosowania konkordatu z 1925 r. może być potraktowany jako domniemanie wyrażenia zgody na wygaśnięcie konkordatu.

    Moje pytanie brzmi: Jak to możliwe z punktu widzenia poprawności techniki prawnej, że strony negocjujące nie mają wyraźnego odniesienia do konkordatu z 1925 r., tylko opierają się na domniemaniu jednej z negocjujących stron?

    I pytanie ostatnie. Czy tego typu szczegółowe zapisy, których dwa przykłady panu ministrowi przedstawiłam, były przedmiotem m.in. tej delikatnej gry politycznej, którą pan minister prowadził? Nie wiem, czy pan minister może na to odpowiedzieć, ale jeżeli jest to możliwe, to bardzo proszę.


Powrót Przebieg posiedzenia