1 kadencja, 42 posiedzenie, 3 dzień (17.04.1993)
9 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustaw:
1) o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin oraz ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (druki nr 763 i 841);
2) o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (druki nr 787 i 842-A).
Poseł Marek Dąbrowski:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jesteśmy w tej chwili o krok od uchwalenia fatalnej ustawy, w fatalnym brzmieniu; ustawy, na którą nie stać budżetu państwa. Można tu oczywiście się spierać o to, czy te czy inne szacunki są poprawne, czy one odnoszą się do całego roku, czy części roku, ale nawet gdyby było tak, jak mówi pan poseł Manicki - że jest to tylko 7 bln zł - to takiej sumy także nie ma, a co ważniejsze, nie będzie jej w budżecie w przyszłych latach. Wszyscy dobrze wiemy, jaka jest choćby dynamika systemu emerytalnego w związku z sytuacją demograficzną, która będzie powodowała, że problemy z realizacją już istniejących świadczeń i zobowiązań państwa będą z roku na rok coraz większe. A w tej chwili chcemy stworzyć kolejne tytuły do świadczeń.
Ponadto wiadomo również, że żadnego nowoczesnego systemu emerytalnego nie zbudujemy przywracając dodatki branżowe. Tego tematu też nie trzeba rozwijać, ta sprawa była wielokrotnie przedstawiana i dyskutowana. Chciałbym przede wszystkim powiedzieć kilka słów o pewnych politycznych implikacjach tej ustawy i tego problemu. Mamy tu bowiem do czynienia z sytuacją, że pod hasłem walki o poprawę doli emerytów i rencistów - grup, w których wielu ma trudne warunki życia - próbuje się prowadzić po prostu grę polityczną obliczoną na zdobycie na bieżąco popularności, nie zastanowiwszy się uprzednio, co z tym dalej przyjdzie zrobić, kto za to będzie płacił? Płacić będzie oczywiście całe społeczeństwo, bo budżet państwa to plan finansowy państwa i całego społeczeństwa zarazem. Chyba już do nas wszystkich powinna dotrzeć ta prawda.
Rozumiem doskonale, że rola partii opozycyjnych nie polega na ułatwianiu rządowi czy koalicji rządowej rządzenia. Tak jest w systemach demokratycznych na całym świecie. Jednak w krajach o ustabilizowanej demokracji obowiązują jednocześnie pewne standardy, jeśli chodzi o zachowania opozycji, opierające się na poczuciu odpowiedzialności za państwo oraz związane z pewną elementarną zasadą - należy myśleć o kilku ruchach naprzód. Przecież znaczna część partii będących obecnie w opozycji nie ukrywa, że chce zastąpić obecną koalicję rządzącą inną koalicją i chce dojść do władzy. Powstaje pytanie: Jak wtedy zostaną zrealizowane te postulaty? Im przyjdzie realizować tę ustawę. Jak ją zrealizować? I co wtedy się stanie? Jakie środki zaproponuje się wtedy, aby wykonać tę ustawę? Wiadomo bowiem, że jest ona niewykonalna. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia