1 kadencja, 6 posiedzenie, 1 dzień (23.01.1992)
4 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej Aleksandra Wiktorow:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku chciałam powiedzieć, że od zeszłego roku ubezpieczeniami społecznymi rolników zajmuje się kasa ubezpieczenia społecznego rolników, a odpowiedzialny jest za to minister rolnictwa, a nie minister pracy. Natomiast rzeczywiście odrębnie zasiłkami rodzinnymi zajmuje się Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej.
W odpowiedzi na interpelację posła Wojciecha Zarzyckiego w sprawie funkcjonowania przepisów dotyczących zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych pragnę uprzejmie wyjaśnić, że osoby pobierające emerytury i renty mogą pobierać obok tych świadczeń dodatki rodzinne na zasadach określonych właśnie w wymienionym przez pana posła rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 25 kwietnia 1989 r., poprawionym na początku roku 1990.
W obowiązującym systemie zasiłków rodzinnych świadczenia te mogą być wypłacane pracownikowi, emerytowi lub renciście wyłącznie na członków rodziny pozostających na jego utrzymaniu, tych, którzy nie mają własnych środków utrzymania, tj. na dzieci i małżonka. Właśnie w tym rozporządzeniu z 8 stycznia 1990 r., zmieniającym rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie zasiłków rodzinnych, w definicji osoby utrzymywanej zamiast zapisu jaki był poprzednio: ˝zasiłek nie przysługuje, jeśli dana osoba osiąga dochód równy najniższej emeryturze lub wyższy˝, zamieszczono omyłkowo zapis: ˝osiąga dochód wyższy od najniższej emerytury˝. Rozwiązanie to spowodowało, że w wielu wypadkach emeryci i renciści pobierający świadczenia w najniższej wysokości są uprawnieni do pobierania dodatku: mąż na żonę a żona na męża jednocześnie, tak jakby mąż był na utrzymaniu żony a żona na utrzymaniu męża. To spowodowało sytuację, że w zasadzie najniższa emerytura odnosi się tylko do emerytów i rencistów samotnych, natomiast ponieważ ten zasiłek przysługuje, to jakby była wyższa emerytura minimalna, bo łącznie z zasiłkiem na emerytów i rencistów pozostających w związkach małżeńskich. Szczególnie to dotyczy emerytów rolnych, dlatego że ich emerytury są wypłacane według innych systemów i bardzo dużo osób otrzymuje emerytury w wysokości minimalnej. Stan ten wywołuje sprzeciw osób samotnych, które pobierają świadczenie o takich samych wysokościach, a ponieważ nie mają nikogo na utrzymaniu, tzn. są na swoim własnym utrzymaniu, nie mają prawa do dodatku rodzinnego, bo przecież nie można pobierać dodatku rodzinnego na samego siebie.
Zdaniem resortu pracy obowiązujące przepisy są wewnętrznie sprzeczne i wymagają zmiany. Dlatego też w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 23 września ubiegłego roku, oprócz innych zmian, wprowadzona została zasada, iż zasiłek albo dodatek rodzinny jest wypłacany, gdy członek rodziny nie osiąga dochodów w kwocie równej lub wyższej niż 25% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale, a tym samym wyeliminowane zostały wypadki równoczesnego pobierania zasiłków rodzinnych przez męża i żonę. Jednak ze względu na różne społeczne kontrowersje, jakie wzbudziło to rozporządzenie, minister pracy uchylił te przepisy i został przywrócony stan poprzedni. Ustalono, że konieczne jest podjęcie, wspólnie ze związkami zawodowymi, prac nad opracowaniem nowego systemu zasiłków rodzinnych i działa wspólny zespół rządowo-związkowy opracowujący nowe rozwiązania. W toku prac tego zespołu uznano, że system zasiłków rodzinnych w większym stopniu powinien uwzględniać społeczne preferencje, racjonalnie kierować wydatkowane świadczenia do rodzin rzeczywiście potrzebujących pomocy, a tym samym powinny być wyeliminowane sytuacje, w których wypłaca się zasiłki na osoby nie pozostające na utrzymaniu.
Jeżeli chodzi o emerytury i renty rolnicze to, jak mówiłam, dotyczy to kasy ubezpieczenia społecznego rolników, nie ZUS, bo tam są wypłacane świadczenia rolnicze. Jeżeli natomiast chodzi o zwrot zasiłków od początku 1990 r., niestety nie jest to możliwe i nie jest to wskazane. Zawsze jest tak, że jeżeli się występuje z wnioskiem o jakieś świadczenie, to można dochodzić swych praw i przyznaje się je tylko za ostatnie 6 miesięcy. Jeżeli ktoś teraz złoży taki wniosek, to otrzyma świadczenie tylko za ostatnich 6 miesięcy, a nie za 1,5 roku. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia