1 kadencja, 6 posiedzenie, 1 dzień (23.01.1992)
4 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.
Minister Spraw Wewnętrznych Antoni Macierewicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z upoważnienia prezesa Rady Ministrów i w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości chciałbym ustosunkować się do interpelacji pana posła Orła oraz grupy posłów z Porozumienia Centrum i Konfederacji Polski Niepodległej w sprawie zatrzymania 17 grudnia 1991 r. w Warszawie przez policję panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko.
W sprawie tej, Wysoka Izbo, toczą się niezależnie od siebie dwa postępowania. Są one prowadzone przez Ministerstwo Spraw Wenętrznych i organa policji oraz przez prokuratora rejonowego dla dzielnicy Warszawa-Śródmieście. W toku postępowania prowadzonego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz przez organa policji zostały przeprowadzone rozmowy z policjantami uczestniczącymi w zatrzymaniu samochodu marki Tarpan, którym jechali panowie Marcin Dybowski i Lech Horoszko, w zatrzymaniu ich w areszcie i wreszcie w odholowaniu samochodu na parking strzeżony i zabezpieczeniu go przed włamaniem.
Przeprowadzono też rozmowy z policjantami pełniącymi w dniu zatrzymania, tzn. 17 grudnia 1991 r., służbę w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście i w Komendzie Stołecznej Policji.
W czasie tego postępowania stwierdzono, że, po pierwsze, interweniujący policjanci zastosowali środki przymusu bezpośredniego niewspółmierne do zaistniałej sytuacji, celem wymuszenia na zatrzymanych podporządkowania się wydawanym przez siebie poleceniom. Sam przebieg zdarzeń w trakcie zatrzymywania pojazdu nie jest ciągle jeszcze do końca jasny, co wynika z ciągle sprzecznych wyjaśnień, jakie składają obie strony.
Po drugie, decyzja o osadzeniu w areszcie panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko w żaden sposób nie była uzasadniona zaistniałą sytuacją. Personalia obu zatrzymanych były znane i nie zachodziło uzasadnione przypuszczenie, że popełnili oni przestępstwo i zamierzają ukryć się lub zatrzeć ślady tego przestępstwa.
Po trzecie, interweniujący policjanci nie znali treści pisma komendanta głównego policji w sprawie postępowania przy odholowywaniu samochodów na parking strzeżony. Mowa w nim o konieczności sporządzenia w obecności świadka lub innej osoby notatki urzędowej zawierającej opis stanu pojazdu, wyposażenia, przedmiotów znajdujących się w nim oraz stanu zabezpieczenia przed dostaniem się do niego osób trzecich, jak również o konieczności potwierdzenia własnoręcznym podpisem przez osoby uczestniczące przy sporządzaniu notatki zgodności jej treści ze stanem faktycznym.
Po czwarte, samochód zatrzymanych nie został zabezpieczony w czasie jego postoju poza podwórkiem Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście.
W związku z tymi nieprawidłowościami w zabezpieczeniu samochodu, którym jechali obaj zatrzymani, nie udało się jednoznacznie stwierdzić, czy w samochodzie tym istotnie znajdowały się dokumenty dotyczące sprawy Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego oraz pieniądze w kwocie 50 mln zł. Oznacza to, iż w wypadku niekorzystnego dla policjantów orzeczenia sądu suma ta będzie musiała być wypłacona poszkodowanym.
W wyniku stwierdzonych nieprawidłowości komendant stołeczny policji zobowiązał kierowników jednostek organizacyjnych Komendy Stołecznej Policji do stałego wnikliwego badania zasadności osadzania w areszcie zatrzymywanych osób, zwracając uwagę, że zgodnie z art. 205 i następnymi Kodeksu postępowania karnego podstawą zatrzymania osoby i jej osadzenia w areszcie policyjnym jest uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo i istnieje uzasadniona obawa, że osoba ta ukryje się lub zatrze ślady przestępstwa. Podstawą osadzenia w areszcie policyjnym może być także konieczność ustalenia tożsamości zatrzymanego.
Muszę stwierdzić jednoznacznie, że żadna z tych okoliczności nie zachodziła w wypadku panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko. Dochodzenie ze skargi wymienionych panów prowadzi prokurator rejonowy dla dzielnicy Warszawa-Śródmieście i nie zostało ono dotychczas zakończone.
Komendant stołeczny policji pismem z dnia 16 stycznia 1992 r. zobowiązał także kierowników jednostek organizacyjnych Komendy Stołecznej Policji do pilnego zapoznania się z treścią wspomnianego już przeze mnie pisma komendanta głównego policji w sprawie postępowania przy odholowywaniu samochodów na parkingi strzeżone. Polecenie to, jak mi wiadomo, jest realizowane.
Informuję także Wysoką Izbę, iż w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami zostało ukaranych dyscyplinarnie dwóch policjantów. Jeden z nich za niepodjęcie wszystkich możliwych i koniecznych czynności w zakresie sprawdzenia otrzymanej informacji i zabezpieczenia mienia znajdującego się w samochodzie panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko, drugi natomiast za niezareagowanie na fakt zaparkowania powyższego samochodu poza obrębem podwórka Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście oraz niespowodowanie sprawdzenia zawartości samochodu przed jego skierowaniem na parking strzeżony.
Wszczęte zostało przez komendanta stołecznego policji postępowanie dyscyplinarne przeciwko dwóm policjantom, którzy w czasie zatrzymania panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko użyli środków przymusu bezpośredniego.
Jak już wspomniałem, prokurator rejonowy dla dzielnicy Warszawa-Śródmieście prowadzi w tejże sprawie dochodzenie przeciwko panom Dybowskiemu i Horoszko z oskarżenia policjantów, a z ich oskarżenia przeciwko policjantom. Równolegle toczy się postępowanie dyscyplinarne przeciwko policjantom, którzy zatrzymali wspomnianych panów. Jego wynik zależy przede wszystkim od ustalenia okoliczności przebiegu zajścia. W tym miejscu chcę raz jeszcze powtórzyć, że zeznania i oświadczenia składane w toku postępowania prowadzonego zarówno przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i organa policji, jak i prokuratora rejonowego przez panów Marcina Dybowskiego i Lecha Horoszko oraz przez policjantów nadal są sprzeczne.
Po zakończeniu dochodzenia prowadzonego przez prokuratora rejonowego, ustaleniu okoliczności zajścia i jego przebiegu zostaną wydane orzeczenia w postępowaniu dyscyplinarnym wszczętym przeciwko policjantom. O wynikach tego postępowania Wysoka Izba zostanie bezzwłocznie poinformowana.
Chciałbym zapewnić Wysoką Izbę, że jako minister spraw wewnętrznych będę dążył do wyeliminowania wszelkich przejawów niewłaściwego, niezgodnego z prawem działania podległych mi służb. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia