IV kadencja
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej - z upoważnienia ministra -
na interpelację nr 1419
w sprawie zasad waloryzacji rent i emerytur
Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na pismo pana marszałka z dnia 28 maja br., znak: SPS-0202-1419/02, przy którym przesłana została interpelacja posłów Krzysztofa Jurgiela i Przemysława Gosiewskiego w sprawie zasad waloryzacji emerytur i rent, pragnę uprzejmie przedstawić, co następuje.
Odnośnie do pytania nr 1. Stały mechanizm waloryzacji emerytur i rent, określany waloryzacją płacową, wprowadzono przepisami ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent (DzU nr 104, poz. 451, ze zm.). Terminy i wysokość podwyżek zależały od wzrostu przeciętnej płacy w kraju. Waloryzacja była przeprowadzana, jeżeli odnotowano co najmniej 10-procentowy wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Oznaczało to, że nie znany był z wyprzedzeniem ani termin ani wysokość kolejnej podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych.
Podwyższanie świadczeń emerytalno-rentowych w ramach tego mechanizmu waloryzacji polegało na nowym obliczaniu emerytur i rent w oparciu o przeciętne wynagrodzenie (od 1 stycznia 1993 r. o część przeciętnego wynagrodzenia) z kwartału poprzedzającego termin waloryzacji, a więc w oparciu o tzw. kwotę bazową. Tak więc do końca 1995 r. kwota bazowa miała zastosowanie zarówno przy obliczaniu wysokości nowo przyznawanych emerytur i rent, jak i przy obliczaniu nowej wysokości podlegających waloryzacji emerytur i rent. Taki mechanizm waloryzacji obowiązywał do końca 1995 r. Analiza skutków jego stosowania wykazała, że metoda waloryzacji, w której skalę podwyżki wyznacza jedynie wzrost przeciętnego wynagrodzenia, a pomijana jest relacja między liczbą emerytów i rencistów a liczbą pracujących, może doprowadzić do załamania się systemu finansowania ubezpieczeń społecznych.
Przeciwdziałając temu zagrożeniu, w 1996 r. wprowadzono nowy mechanizm waloryzacji emerytur i rent. Opierał się on na założeniu, że emerytury i renty będą rosły realnie nieco wolniej niż płace oraz że będą corocznie waloryzowane w celu zachowania co najmniej ich realnej wartości, tzn. aby nie traciły swej siły nabywczej w relacji do kosztów utrzymania. Określając końcowy efekt waloryzacji w danym roku kalendarzowym, ustawodawca ustalał dynamikę wzrostu emerytur i rent na tle kształtowania się dochodów pozostałej ludności w kraju, możliwości gospodarki oraz sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Należy w tym miejscu podkreślić, że ustawowe prawo do waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych nie oznacza, że mechanizm waloryzacji nie może ulegać zmianie. Trybunał Konstytucyjny niejednokrotnie podkreślał, że ustawodawcy przysługuje prawo modyfikowania obowiązujących regulacji emerytalno-rentowych i dostosowywanie ich zarówno do sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, jak i finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z możliwości tej ustawodawca skorzystał w odniesieniu do 1996 r. Ustawą z dnia 29 września 1995 r. o zmianie ustawy o rewaloryzacji emerytur i rent (DzU nr 138, poz. 681) określono termin oraz wysokość waloryzacji, jak również założono 2,5-procentowy wzrost realny przeciętnej emerytury i renty w 1996 r. w stosunku do przeciętnej emerytury i renty w 1995 r. Zdecydowano wówczas, że w 1996 r. wzrost dochodów z pracy powinien wyprzedzać tempo wzrostu emerytur i rent, a więc że emerytury i renty będą rosły realnie nieco wolniej niż płace.
Tak więc w 1996 r. była jedna waloryzacja, od 1 września, w wyniku której świadczenia zostały podwyższone wskaźnikiem 115,2%. W praktyce okazało się, że realny wzrost świadczeń był niższy niż założono, i w związku z tym w marcu 1997 r. wypłacono emerytom i rencistom jednorazowo kwotę wyrównania z tego tytułu. W efekcie zapewniony został, założony na ten rok, 2,5-procentowy wzrost realny przeciętnej emerytury i renty. W 1997 r. odnotowano 4,9-procentowy realny wzrost przeciętnej emerytury i renty w stosunku do założonego wzrostu o 3,4%. Na 1998 r. założono 1,5%-procentowy wzrost realny przeciętnej emerytury i renty, a uzyskano faktycznie wzrost o 1,7%.
Obowiązujący od 1 stycznia 1999 r. mechanizm waloryzacji opierał się na założeniu, że emerytury i renty będą corocznie waloryzowane w celu zachowania co najmniej ich realnej wartości, tzn. aby nie traciły swej siły nabywczej w relacji do kosztów utrzymania. Wielkość podwyżki i częstotliwość waloryzacj świadczeń ustalane były w ustawie budżetowej na dany rok w oparciu o prognozowany wzrost kosztów utrzymania. Każda waloryzacja świadczeń w danym roku miała charakter zaliczkowy, dlatego przewidziano mechanizm korekty w przypadku rozbieżności pomiędzy danymi planistycznymi a wykonaniem. Polegał on na tym, że po zakończeniu roku kalendarzowego sprawdzało się rzeczywistą wartość realnej przeciętnej emerytury i renty. Jeżeli w minionym roku nie osiągnięto wartości, jaką zapisano w ustawie budżetowej, odpowiednio podwyższano wskaźnik waloryzacji ustalony w ustawie budżetowej dla najbliższego terminu podwyżki. Ponadto emeryci i renciści otrzymywali wyrównanie w formie jednorazowej wypłaty, którą obliczało się jako uzupełnienie łącznej kwoty emerytury i renty wypłaconej za poprzedni rok do wysokości, jaka powinna być uzyskana zgodnie z ustaleniami ustawy budżetowej na poprzedni rok.
Na 1999 r. założono 15-procentowy realny wzrost przeciętnej emerytury i renty w stosunku do roku poprzedniego. Faktyczny realny wzrost przeciętnej emerytury i renty w 1999 r. w stosunku do 1998 r. wyniósł 3,4%. Na 2000 r. założono 0,3-procentowy realny wzrost przeciętnej emerytury i renty w stosunku do 1999 r. Z uwagi na to, że realny poziom świadczeń był niższy od przyjętego w ustawie budżetowej, należało zastosować procedurę wynikającą z art. 90 ustawy. W związku z tym w 2001 r. wskaźnik bieżącej waloryzacji emerytur i rent (9,6%) został podwyższony wskaźnikiem weryfikacyjnym 102,8%, co oznacza, że w rezultacie wszystkie emerytury i renty przyznane do dnia 31 maja 2001 r. zostały podwyższone wskaźnikiem 112,7%, czyli zostały podwyższone o 12,7%. Równocześnie tym samym wskaźnikiem 12,7% została podwyższona podstawa wymiaru wszystkich świadczeń emerytalno-rentowych. Ponadto w lutym i marcu ubiegłego roku zostały wpłacone jednorazowe kwoty wyrównujące emerytury i renty do poziomu 100,3% w wymiarze realnym. W praktyce oznaczało to, że każdy emeryt lub rencista, któremu przyznano świadczenie do dnia 31 grudnia 2000 r., otrzymał tytułem wyrównania 2,8% łącznej kwoty emerytury lub renty wypłaconej za 2000 r.
W ustawie budżetowej na 2001 r. założono, że średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem wyniesie 107,0%, nominalny wzrost przeciętnej emerytury i renty w stosunku do 2000 r. powinien wynieść 7,4%, wskaźnik realnej przeciętnej emerytury i renty brutto w odniesieniu do średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem - 100,4%. Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent od dnia 1 czerwca 2001 r. - 109,6%. Jak ogłosił prezes GUS, średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2001 r. wyniósł 105,5%, wskaźnik nominalnego wzrostu przeciętnej emerytury i renty w stosunku do 2000 r. wyniósł 110,9%, a wskaźnik realnej przeciętnej emerytury i renty brutto w stosunku do 2000 r. wyniósł 105,1%.
Jak wynika z powyższego, zarówno nominalny jak i realny wzrost przeciętnej emerytury i renty brutto w 2001 r. w stosunku do 2000 r. były znacznie wyższe od założonych w ustawie budżetowej. Natomiast średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2001 r. (wykonany) - 105,5% - był niższy od założonego (107,0%). W projekcie ustawy budżetowej na 2002 r. założono następujące wskaźniki:
- nominalny wzrost emerytur i rent - 5,2%, realny wzrost przeciętnej emerytury i renty - 0,7%,
- wskaźnik waloryzacji emerytur i rent od dnia 1 czerwca 2002 r. - 100,5%,
- średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem - 104,5%,
- średnioroczny wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 104,7%.
Jak wynika z powyższego, nominalny wzrost przeciętnej emerytury i renty w bieżącym roku wyniesie 5,2%. Na wzrost ten składają się skutki przechodzące podwyżek świadczeń w ubiegłym roku oraz dokonanej od 1 czerwca br. podwyżki świadczeń. ZUS szacuje, że od 1 czerwca br. przeciętna emerytura i renta wyniesie 999 zł, z tego:
- przeciętna emerytura - ok. 1129 zł,
- przeciętna renta z tytułu niezdolności do pracy - 830 zł,
- przeciętna renta rodzinna - ok. 965 zł.
Dla porównania podaję, że przeciętna emerytura i renta w 2001 r. wynosiła 934,34 zł.
Miesięczny skutek waloryzacji z uwzględnieniem podwyżki dodatków związanych z waloryzacją wyniesie ok. 35,8 mln zł. Na marginesie warto zauważyć, że przy planowanym 5,2-procentowym nominalnym wzroście emerytur i rent planuje się wzrost wynagrodzeń o 4,7%, a więc niższy niż w przypadku świadczeń emerytalno-rentowych.
Odnośnie do pytań 2 i 3. Postulat ˝przywrócenia˝ 100% kwoty bazowej waloryzacji był w ostatnich kilku latach kilkakrotnie zgłaszany przez środowiska emerytów i rencistów oraz niektórych posłów. Pojawiały się również propozycje rozwiązań, które - w zależności od przyjętych założeń - różniły się znacznie skutkami finansowymi dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokonał w 2000 r. obliczenia skutków finansowych ewentualnego przywrócenia 100% kwoty bazowej waloryzacji. Rozpatrywano wówczas kilka wariantów rozwiązań. W zależności od liczby osób, których świadczenia zostałyby przeliczone, oraz sposobu przeliczenia koszt poszczególnych wariantów podwyżek w warunkach roku 2000 szacowano wówczas na 14,6 mld, 4,6 mld zł lub 1,7 mld zł. Należy pamiętać, że obecnie koszty te byłyby znacznie wyższe. Pomimo tych uwarunkowań rząd zamierza w 2003 r. przedstawić projekt stopniowej likwidacji tych nieprawidłowości, na miarę możliwości finansowych państwa.
Odnośnie do pytań 4, 5 i 6. Rząd proponuje wprowadzenie od 2003 r. nowych zasad waloryzacji. Nowe zasady waloryzacji to:
- waloryzacja ex post w oparciu o faktyczny wskaźnik inflacji w poprzednim roku,
- przeprowadzanie waloryzacji od marca,
- pozostawienie wskaźnika waloryzacji na poziomie gwarantującym pewien wzrost emerytur i rent, uwzględniający co najmniej 20% wzrostu realnych wynagrodzeń,
- ustalenie kwoty bazowej waloryzacji w oparciu o przeciętne wynagrodzenie w roku poprzedzającym termin waloryzacji.
Podstawowe założenia, jakie powinny spełniać nowe zasady waloryzacji, to:
- bezpieczeństwo i stabilność corocznej waloryzacji świadczeń,
- przejrzystość i zrozumiałość stosowanych reguł,
- przesunięcie terminu waloryzacji z czerwca na marzec.
Przedstawione wyżej propozycje spełniają te założenia. Waloryzacja oparta będzie o wskaźniki faktycznie wykonane, a nie planowane, co oznacza eliminację błędów planistycznych związanych z długim horyzontem planowania i ograniczenie go do okresu co najwyżej półrocznego ze względu na proces opracowywania ustawy budżetowej.
Należy w tym miejscu przypomnieć, że dotychczasowy mechanizm waloryzacji oparty był o planowany wskaźnik inflacji. Zawyżenie tego wskaźnika w ustawie budżetowej skutkowałoby wyższym realnym wzrostem świadczeń od założonego, natomiast niedoszacowanie wskaźnika inflacji oznaczałoby mniejszy wzrost świadczeń w danym roku oraz konieczność dokonania wypłaty wyrównania w roku następnym, co miało miejsce w 2001 r. w stosunku do roku 2000. W konsekwencji tego ubiegłorocznego wyrównania, gdyby nawet waloryzacja w 2002 r. w ogóle nie została przeprowadzona, przeciętna miesięczna emerytura i renta w bieżącym roku byłaby o 4,9% wyższa od przeciętnej miesięcznej emerytury i rent w 2001 r.
W związku ze zmianą zasad waloryzacji konieczna będzie zmiana zasad naliczania kwoty bazowej, służącej do obliczania nowo przyznawanych emerytur i rent. W przypadku waloryzacji od 1 marca 2003 r. byłoby to przeciętne wynagrodzenie w 2002 r. Zmiana zasad waloryzacji spowoduje brak ciągłości w 2003 r., gdy waloryzacja będzie się opierać o inflację i wzrost przeciętnego wynagrodzenia, osiągnięte w 2002 r., co jest nie do uniknięcia przy przechodzeniu z waloryzacji związanej ze wskaźnikami planowanymi na waloryzację związaną ze wskaźnikami wykonanymi. Niekonsekwencja ta nie powinna jednak spowodować istotnych skutków ani dla świadczeniobiorców, ani dla budżetu państwa.
Zaletami przedstawionej przez rząd propozycji są:
- jasność i zrozumiałość zasad waloryzacji (każdy świadczeniobiorca będzie wiedział, o ile wzrasta jego świadczenie),
- eliminacja tzw. skutków przechodzących waloryzacji z roku poprzedniego,
- wyeliminowanie błędów przy planowaniu wydatków w budżecie na waloryzację (wysokość wskaźnika waloryzacji będzie praktycznie znana już pod koniec poprzedniego roku).
Projekt stosownej ustawy zostanie w czerwcu br. skierowany do konsultacji z partnerami społecznymi.
Z poważaniem
Podsekretarz stanu
Krzysztof Pater
Warszawa, dnia 10 czerwca 2001 r.