Poprzedni dokument Następny dokument

2 kadencja, 50 posiedzenie, 3 dzień - Poseł Andrzej Gołaś

2 kadencja, 50 posiedzenie, 3 dzień (26.05.1995)


17 punkt porządku dziennego:
Informacja rządu o przyczynach i rozmiarach konfliktów pracowniczych ze szczególnym uwzględnieniem Zakładów Przemysłu Ciągnikowego ˝Ursus˝ oraz sposobach, jakimi rząd zamierza te problemy rozwiązać.


Poseł Andrzej Gołaś:

    Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Konflikt pracowniczy w Zakładach Przemysłu Ciągnikowego ˝Ursus˝ stał się najwyraźniejszym przykładem ujawniających się z coraz większą siłą strajków w zakładach państwowych. Problem funkcjonowania ekonomicznego ˝Ursusa˝, jego zadłużenia oraz kwestia dalszego jego istnienia zajmowały już kilkakrotnie miejsce na pierwszych stronach gazet. Związane z tym określenia ˝moloch socjalizmu˝, ˝bankrut˝ itp. stwarzały wrażenie wyłącznie nieporadności i nieumiejętności zarządzania przez kierownictwa zakładu, nadmiernych żądań załogi, pozycji monopolistycznej czy kłopotów wynikłych z usytuowania w poprzedniej epoce. Podjęty problem oddłużania i preferencyjnych kredytów stanowił częściowe rozwiązanie problemu. Trzeba przyznać, że do czasu zmiany rządu w wyniku wyborów do Sejmu w 1993 r. nie rozwiązano problemu funkcjonowania ekonomicznego tego wielkiego zakładu, podobnie jak wielu innych przedsiębiorstw, głównie z branży przemysłu ciężkiego. Możliwe, że jedną z przyczyn tego stanu był zbyt krótki czas dla dokonania tak wielkich przemian w ustroju gospodarczym, choć i to wytłumaczenie nie do końca jest zasadne. Trzeba również powiedzieć, że ówczesna opozycja, a obecnie koalicja rządząca, nie tyle utrudniała, ile budziła określone nadzieje załóg dużych zakładów pracy, jakoby te problemy były bardzo łatwe do rozwiązania, tylko nie było dobrej woli do wprowadzania odpowiednich rozwiązań gospodarczych ze strony ówcześnie rządzących. Hasło oddłużania jest łatwe i nośne, ale niezmiernie trudne do wykonania. Nie ma jednak sensu, a także czasu na dokładne roztrząsanie problemu, ile i kto zawinił. Potrzebne jest poszukiwanie stałych rozwiązań ekonomicznych i politycznych, jednakże w tym konflikcie w Zakładach Przemysłu Ciągnikowego ˝Ursus˝ popełniono kilka błędów. Rząd nie potrafił podjąć wcześniej decyzji, ale przeciągał załatwienie sprawy. Negocjacje nie przynosiły rezultatów, co w efekcie doprowadziło do strajku. Można odnieść wrażenie, że brak decyzji rządu wynikał z braku koncepcji w sprawie uwłaszczenia i prywatyzacji zakładów. Dlatego nie zdziwiło nas, że Sojusz Lewicy Demokratycznej sprzeciwiał się przedstawieniu informacji rządu o zaawansowaniu prac w wyżej wymienionych kwestiach stawianych przez klub Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform na tym posiedzeniu. Bez określenia kierunku prac prywatyzacyjnych, uwłaszczenia czy akcjonariatu załogi nie uda się znaleźć właściwych rozwiązań także dla wielkich zakładów pracy. Wyjście na ulicę pracowników ˝Ursusa˝ traktujemy jako pewien akt rozpaczy ludzi domagających się normalnej pracy, zabezpieczenia swoich warunków życia i godziwej zapłaty. Wicepremier minister finansów pan Grzegorz Kołodko stwierdził, że budżet nie ma pieniędzy, nie widząc przy tym podstaw do rozmów z przedstawicielami załogi. Strajk może być wykorzystywany politycznie. Zwrócił uwagę na te problemy na konferencji prasowej pan prezydent Lech Wałęsa.

    Klub Parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform opowiada się w tak zaognionej sytuacji za bezpośrednimi rozmowami między przedstawicielami rządu i związków zawodowych ˝Ursusa˝. Trzeba doprowadzić do normalnych negocjacji, w konsekwencji prowadzonych przez Komisję Trójstronną. ˝Ursus˝ jest zakładem państwowym i rząd nie może uchylać się od odpowiedzialności, ponieważ odpowiada za powierzony stan majątku państwowego. Oczekujemy również podjęcia kompleksowej reformy mającej na celu prywatyzację podobnego typu zakładów państwowych. Nie można zwlekać z rozwiązaniem tego problemu. Konieczne są rozwiązania systemowe, a nie doraźne kroki, podobna sytuacja może bowiem wystąpić w innych zakładach.

    Na koniec chciałbym zacytować stwierdzenie nie pana przewodniczącego Wrzodaka, ale pana Janusza Ściskalskiego, który jest zarządcą komisarycznym ˝Ursusa˝: ˝W oparciu o dotychczasową pracę i wynikające z niej doświadczenia uważamy, że Zakłady Przemysłu Ciągnikowego ˝Ursus˝ mają szansę, by stać się jednym z wiodących koncernów w zakresie produkcji ciągników rolniczych. Osiągnięcie tego celu jest uzależnione od pełnej realizacji przyjętego w 1992 r. programu naprawczego przez wszystkie zainteresowane strony, a nie tylko przez sam ˝Ursus˝˝.

    W tej sytuacji zasadne staje się pytanie, czy rząd pana premiera Oleksego ma polityczną wolę i instrumenty ekonomiczne, żeby zrealizować program naprawczy z 1992 r., a może będzie jeszcze lepiej, jeżeli przedstawi swój własny, za który weźmie pełną polityczną odpowiedzialność. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia