VI kadencja

Odpowiedź na interpelację w sprawie rekompensaty za nieruchomości wywłaszczone w latach 70. XX w.

Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 1935

w sprawie rekompensaty za nieruchomości wywłaszczone w latach 70. XX w.

   Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na interpelację pani poseł Elżbiety Łukacijewskiej, przekazaną przy piśmie Pana Marszałka z dnia 18 marca 2008 r., Nr SPS-023-1935/08, dotyczącą możliwości otrzymania obecnie rekompensaty za wywłaszczone nieruchomości w latach siedemdziesiątych XX wieku, uprzejmie udzielam wyjaśnień w przedstawionej sprawie.

   Z treści interpelacji pani poseł Elżbiety Łukacijewskiej nie wynika, na podstawie jakich przepisów nastąpiło pozbawienie właścicieli nieruchomości ich własności. Użyte w interpelacji sformułowania ˝w trybie wywłaszczeniowym˝ oraz ˝na realizację celów określonych w ustawie o wywłaszczeniu˝ zdają się sugerować, że pozbawienie prawa własności nieruchomości nastąpiło na podstawie przepisów dotyczących wywłaszczania nieruchomości.

   Problematykę wywłaszczania nieruchomości w latach siedemdziesiątych XX wieku regulowały przepisy ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64). Zgodnie z treścią art. 3 ww. ustawy, wywłaszczenie było dopuszczalne, jeżeli wywłaszczana nieruchomość niezbędna była na cele użyteczności publicznej, na cele obrony państwa, dla wykonania zadań określonych w zatwierdzonych planach gospodarczych, na cele budownictwa ogólnomiejskiego i zorganizowanego budownictwa mieszkaniowego. Wywłaszczeniu mogła również podlegać nieruchomość lub kompleks nieruchomości z przeznaczeniem dla organizacji spółdzielczych i dla organizacji kółek rolniczych, o ile było to uzasadnione interesem społecznym lub państwowym.

   Zanim jednak wszczęto postępowanie wywłaszczeniowe ubiegający się o wywłaszczenie obowiązany był, na podstawie art. 6 ustawy z dnia 12 marca 1958 r., wystąpić do właściciela o dobrowolne zbycie nieruchomości w drodze umowy, za cenę ustaloną według zasad przyznania odszkodowania określonych w omawianej ustawie.

   Jak wynika z powyższego, a także z następnych przepisów ustawy z dnia 12 marca 1958 r., wywłaszczenie w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku dokonywane było za odszkodowaniem. Zasady określające ustalenie odszkodowania zamieszczone były w rozdziale drugim ww. ustawy. Należy przyznać, że istotnie zasady te różniły się od obecnie obowiązujących zasad określania odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości, chociaż w niektórych przypadkach odszkodowanie mogło być równe wartości rynkowej nieruchomości. Jak bowiem wynika z art. 8 ust. 9 ustawy z dnia 12 marca 1958 r., odszkodowanie za grunty rolne i w miastach nie mogło przekroczyć przeciętnej ceny rynkowej, a w przypadku gruntów rolnych, stanowiących wyłączne źródło utrzymania właściciela, nie mogło przekraczać cen, jakie kształtowały się w obrocie między rolnikami.

   Zarówno ustalenie ceny nabycia nieruchomości w drodze umowy, jak też ustalenie odszkodowania za wywłaszczenie dokonywane było w oparciu o opinię biegłego z listy wojewódzkiej.

   Należy też podkreślić, że stosownie do postanowień art. 27 ust. 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r., suma odszkodowania przypadająca do wypłaty, w przypadku odmowy jej przyjęcia przez osobę uprawnioną albo w przypadku, gdy wypłata odszkodowania tej osobie natrafiała na przeszkody prawne, składana była do depozytu sądowego.

   Ówcześnie obowiązujące przepisy przewidywały też możliwość otrzymania działki zamiennej przez wywłaszczanego właściciela.

   Ustawa z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości przewidywała również możliwość zwrotu wywłaszczonej nieruchomości. Zgodnie z przepisem art. 34 ust. 1 nieruchomość wywłaszczona w trybie omawianej ustawy podlegała zwrotowi, jeżeli nie została użyta i była zbędna na cele, dla których orzeczono wywłaszczenie.

   Należy podkreślić, że podobne przesłanki zwrotu wywłaszczonej nieruchomości obowiązują również obecnie. Stosownie do postanowień art. 136 ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603 z późn. zm.) poprzedni właściciel lub jego spadkobierca mogą żądać zwrotu wywłaszczonej nieruchomości lub jej części, jeżeli stała się ona zbędna na cel określony w decyzji o wywłaszczeniu.

   Obecnie obowiązujące przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami dotyczące wywłaszczenia, zasad i trybu ustalania odszkodowania za wywłaszczanie nieruchomości mają zastosowanie do zdarzeń i działań zaistniałych po dniu wejścia w życie tej ustawy, tj. po dniu 1 stycznia 1998 r. Nie odnoszą się zatem do ustalania odszkodowania dokonanego w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Tym bardziej, że jak wynika z zacytowanych powyżej przepisów ustawy z dnia 12 marca 1958 r., nieodebrane odszkodowanie przez właściciela wywłaszczonej nieruchomości wpłacane było do depozytu sądowego, z którego były właściciel mógł je odebrać w ciągu 5 lat.

   Natomiast w przypadku otrzymania przez poprzedniego właściciela prawa użytkowania wieczystego innej nieruchomości w ramach nieruchomości zamiennej, obecnie obowiązujący przepis art. 217 ustawy o gospodarce nieruchomościami stwarza możliwość nieodpłatnego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego tej nieruchomości w prawo własności. Podobny przepis znajduje się w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (Dz. U. Nr 175, poz. 1459 z późn. zm.).

   Przedstawiając powyższe, chciałbym podkreślić, że nie wydaje się możliwe wprowadzenie szczególnych regulacji, których celem byłoby wyrównanie wysokości odszkodowań wypłacanych w latach siedemdziesiątych XX wieku za wywłaszczone nieruchomości. Należy się bowiem spodziewać, że regulacje takie nie byłyby wykonalne przede wszystkich ze względów organizacyjnych i finansowych. Należy mieć bowiem na uwadze, że wywłaszczenie dotyczyło przede wszystkim osób fizycznych, co w przypadku np. inwestycji drogowej sprawiało, że wywłaszczonych było tysiące osób. Jak wskazano wyżej, ówcześnie obowiązujące przepisy przewidywały również ustalenie wysokości odszkodowania równej wartości rynkowej. Zatem aby dokonać rzetelnej oceny, komu należy się dopłata oraz aby przeciwdziałać nadużyciom należałoby weryfikować wysokość otrzymanego odszkodowania i porównywać je z ówczesnymi cenami rynkowymi, co w praktyce obecnie, jak powszechnie wiadomo, jest niemożliwe. Wydaje się, że koszty takiego przedsięwzięcia byłyby niewspółmierne do osiągniętych korzyści. Należy w tym miejscu również zasygnalizować, że w naszym kraju wciąż pozostaje nieuregulowana kwestia reprywatyzacji, która dotyczy przejęcia mienia przez Państwo Ludowe bez żadnego odszkodowania i wymaga systemowego uregulowania ustawowego.

   Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, wyrażam nadzieję, że przyczynią się one do wyeliminowania wątpliwości pani Poseł Elżbiety Łukacijewskiej, zaistniałych na tle przedstawionej w zapytaniu sprawy.

   Z poważaniem

   Podsekretarz stanu

   Piotr Styczeń

   Warszawa, dnia 8 kwietnia 2008 r.