VI kadencja

Odpowiedź na zapytanie w sprawie Fabryki Opakowań Kosmetycznych Pollena SA w Łaskarzewie

Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki - z upoważnienia ministra -

na zapytanie nr 3197

w sprawie Fabryki Opakowań Kosmetycznych Pollena SA w Łaskarzewie

   Szanowny Panie Marszałku! W związku z zapytaniem pana posła Józefa Rojka z dnia 16 stycznia 2009 r. (wystąpienie marszałka Sejmu RP z dnia 21 stycznia 2009 r., znak SPS-024-3197/09) zgłoszonym do ministra gospodarki w sprawie Fabryki Opakowań Kosmetycznych Pollena SA w Łaskarzewie, dotyczącym sytuacji tej firmy w związku z podwyżką cen energii elektrycznej od dnia 1 stycznia 2009 r., uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień do kwestii podniesionych w wyżej wymienionym zapytaniu poselskim.

   1. Jakie działania w tej sprawie zamierza podjąć ministerstwo?

   2. Czy możemy spodziewać się ze strony ministerstwa działań, które także w przyszłości będą skutecznie przeciwdziałać nieuzasadnionym podwyżkom cen energii przez wiodące grupy energetyczne w naszym kraju?

   Na wstępie pragnę uprzejmie poinformować, że w sprawach dotyczących znacznych podwyżek cen energii elektrycznej praktycznie od początku grudnia ubiegłego roku do prezesa Rady Ministrów oraz do ministra gospodarki wpływa bardzo duża ilość pism, wystąpień i apeli odbiorców energii elektrycznej, w tym odbiorców z wielu sektorów przemysłowych i ich organizacji gospodarczych, według których podwyżki te będą skutkować wystąpieniem całego szeregu negatywnych skutków dla gospodarki naszego kraju, ze zmniejszeniem lub zaprzestaniem produkcji w wielu branżach, a w konsekwencji ze znacznym wzrostem bezrobocia i zmniejszeniem PKB. Niektórzy przedsiębiorcy opowiadają się za przywróceniem powszechnego taryfowania cen energii elektrycznej, a wielu z nich wskazuje również na pilną konieczność znacznego obniżenia stawki podatku akcyzowego, jakim obłożona jest energia elektryczna.

   W tym miejscu pragnę wyraźnie podkreślić, że ze strony całego rządu jest pełne zrozumienie co do zaistniałej sytuacji, tym bardziej że na implikowane nią nasze wewnętrzne problemy gospodarcze i społeczne nakłada się w tym samym czasie ogólna niezwykle skomplikowana sytuacja w całym świecie, wywołana zataczającym coraz to szersze kręgi kryzysem finansowym oraz jego nie do końca dającymi się dziś określić skutkami, następstwami i czasem trwania.

   Dlatego, mając na względzie pilną konieczność zminimalizowania negatywnych zjawisk w naszym kraju, dla wzmocnienia gospodarki rząd przyjął,,Plan stabilności i rozwoju˝ na łączną kwotę około 91,3 mld zł. W ślad za tym w trybie pilnym w Ministerstwie Gospodarki przygotowany został projekt dokumentu,,Działania Ministerstwa Gospodarki na rzecz stabilności i rozwoju˝, zawierający zespolony pakiet trzydziestu dwóch działań niezbędnych zarówno dla pobudzenia i zwiększenia popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego, jak również zwiększających poziom ochrony przedsiębiorców i zmniejszających obciążenia administracyjne oraz wspierających innowacyjne przedsięwzięcia.

   Natomiast w związku z handlowymi ofertami sektora energetyki na 2009 r., zawierającymi znacznie wyższe ceny energii elektrycznej, podjęte zostały dopuszczalne prawem wielotorowe działania mające na względzie możliwe złagodzenie powstałej sytuacji.

   Przede wszystkim w obszarach podlegających taryfowaniu Prezes Urzędu Regulacji Energetyki:

   - zmniejszył wzrosty cen energii elektrycznej dla odbiorców w gospodarstwach domowych do poziomu około 19-21%, co wraz z innymi zmianami przekłada się w końcowych płatnościach na średni wzrost o około 10% i oznacza dla odbiorców zużywających rocznie 1500 kWh wzrost opłat od 4,75 zł/miesiąc do 5,95 zł/miesiąc, a dla odbiorców zużywających rocznie 3000 kWh wzrost opłat od 9,50 zł/miesiąc do 11,90 zł/miesiąc,

   - zminimalizował zmianę taryf operatorów systemów dystrybucyjnych, co w praktyce oznacza symboliczne korekty cen usług dostarczania energii elektrycznej dla wszystkich odbiorców, z całą pewnością mieszczące się w granicach inflacyjnych - w okresie do 28 lutego 2009 r. taryfy wzrosły średnio o 1,1% (z akcyzą), a od 1 marca 2009 r. spadną średnio o 0,7%,

   - zmniejszył dla wszystkich grup odbiorców energii elektrycznej stawki opłaty przejściowej na 2009 r. (opłata związana z rozliczaniem pomocy publicznej po rozwiązaniu kontraktów długoterminowych KDT w energetyce), co np. dla odbiorców w gospodarstwach domowych zmniejszy rachunki średnio o 2,6%.

   Jednocześnie prezes URE uznał, że w aktualnych warunkach na 2009 r. nie znajduje uzasadnienia dla poziomu cen energii elektrycznej z wytwarzania powyżej wartości 165 zł/MWh (185 zł/MWh z akcyzą). Dwukrotnie wezwał również spółki energetyczne do renegocjacji z kopalniami cen umownych węgla energetycznego oraz wezwał wytwórców energii elektrycznej objętych rozliczaniem pomocy publicznej po rozwiązaniu kontraktów długoterminowych KDT do obniżenia kwot tej pomocy w ramach składanych wniosków o wypłaty zaliczek w bieżącym roku.

   W ramach swoich uprawnień minister gospodarki rozważa inicjatywę zmniejszenia na okres przejściowy obciążeń ekonomicznych ponoszonych przez przedsiębiorstwa energochłonne, związanych z funkcjonowaniem systemu świadectw pochodzenia energii elektrycznej z kogeneracji i odnawialnych źródeł energii.

   Ponadto minister gospodarki opowiedział się za rozważeniem możliwości obniżenia stawki podatku akcyzowego dla ww. odbiorców do poziomu 0,5 euro/MWh (obecna stawka to około 5 euro/MWh), to jest do poziomu minimalnego dla odbiorców przemysłowych według przepisów unijnych.

   Z punktu widzenia ministra gospodarki podejmowane działania mające na celu złagodzenie wzrostu cen energii elektrycznej muszą mieć przede wszystkim charakter zmian systemowych w elektroenergetyce, zwiększających zakres funkcjonowania mechanizmów rynku konkurencyjnego w obszarze wytwarzania i obrotu energią elektryczną, a poprzez to wymuszających racjonalizację kosztów działania po stronie przedsiębiorstw sektora energetycznego. Istotne jest bowiem, aby koszty działania tych przedsiębiorstw były efektywne i w pełni uzasadnione ekonomicznie, gdyż tylko wtedy będzie zasadny i właściwy poziom cen energii elektrycznej oferowanej odbiorcom końcowym.

   Jest sprawą oczywistą, że dla zabezpieczenia interesów państwa i prawidłowego funkcjonowania gospodarki niezwykle istotne znaczenie ma funkcjonowanie sektora elektroenergetycznego, a przede wszystkim ciągłość i niezawodność dostarczania energii elektrycznej oraz poziom cen tej energii. Pamiętając o tym, że w gospodarce rynkowej przedsiębiorstwa energetyczne prowadzą swoją działalność jako spółki prawa handlowego, a organy tych spółek są zobligowane do przestrzegania i szanowania ładu korporacyjnego, praktycznym narzędziem w ręku państwa pozostają odpowiednie regulacje w obszarze prawa energetycznego.

   Dlatego, mając na uwadze obecne warunki rynkowe, z tytułu których dotychczas nie doszło w naszym kraju w ramach funkcjonowania np. Towarowej Giełdy Energii lub innych platform obrotu do ukształtowania się tzw. referencyjnych cen energii elektrycznej, wynikających z obiektywnych praw rynkowych równoważenia popytu i podaży, a tym samym stanowiących istotny poziom odniesienia przy zawieraniu wszelkiego rodzaju umów handlowych, w Ministerstwie Gospodarki został przygotowany projekt nowelizacji ustawy Prawo energetyczne zawierający między innymi obowiązek obligatoryjnej sprzedaży przez wytwórców energii elektrycznej objętych rozliczaniem pomocy publicznej po rozwiązaniu kontraktów długoterminowych KDT (w tym wytwórców wchodzących w skład przedsiębiorstw zintegrowanych pionowo) części wytwarzanej przez nich energii elektrycznej w sposób zapewniający publiczny i równy dostęp do tej energii (sprzedaż np. w drodze publicznego przetargu lub poprzez giełdę).

   Projekt tej nowelizacji, mający priorytet szybkiej ścieżki legislacyjnej, zawiera również nowe uprawnienia dla prezesa URE, które mają umożliwić mu badanie zasadności kalkulacji cen energii elektrycznej przez wytwórców, z publikowaniem na tej podstawie średnich kwartalnych cen tej energii niepodlegających ww. obowiązkowi obligatoryjnemu.

   Oczekuje się, że wejście w życie proponowanego rozwiązania w konsekwencji doprowadzi do transparentnej wyceny energii elektrycznej w naszym kraju i ukształtuje jej poziomy w oparciu o system kosztów w pełni uzasadnionych ekonomicznie w warunkach gospodarki rynkowej. Jak bowiem pokazują dotychczasowe doświadczenia krajów zachodnich, gdzie zadziałały mechanizmy wolnego konkurencyjnego rynku energii elektrycznej, tak ukształtowane ceny tej energii stały się jednym z podstawowych parametrów mających zdecydowanie korzystne przełożenie i pozytywny wpływ na rozwój działalności gospodarczej, a w konsekwencji na znacznie wyższy poziom życia mieszkańców tych krajów niż u nas.

   W gospodarce wolnorynkowej ceny energii elektrycznej (jak i innych towarów, produktów i usług) odpowiadają efektywnym kosztom, a zatem zobiektywizowanym z punktu widzenia ekonomicznego. Dlatego należy oczekiwać, że obecny proces dochodzenia naszej gospodarki do wolnego rynku, na którym w pełny sposób działają prawa konkurencji, również ukształtuje cenę energii elektrycznej bez strukturalnych zniekształceń na poziomie wynikającym z efektywnych relacji ekonomicznych, odpowiadających poziomowi rozwoju społeczno-gospodarczego kraju.

   Należy też oczekiwać, że koszty funkcjonowania przedsiębiorstw energetycznych będą szły w parze z ich efektywnością ekonomiczną i zdolnością do rozwoju, a tym samym zdolnością do zaspokajania przyszłych potrzeb odbiorców. Bowiem z punktu widzenia każdego odbiorcy energii elektrycznej równie istotne znaczenie jak cena ma pewność i niezawodność dostaw tej energii, gdyż zazwyczaj jego straty z tytułu przerw w dostawach energii są wielokrotnie wyższe od wydatków ponoszonych w normalnych warunkach dostaw.

   Taki stan jest w pełni pożądany również w naszym kraju, ale jego osiągnięcie jest złożonym procesem wielu przemian rynkowych w strukturach gospodarczych, w tym zarówno nieodzownych przemian w sektorze energetycznym, włącznie z ukształtowaniem się właściwych poziomów kosztów wytwarzania i kosztów usług dostarczania energii elektrycznej do odbiorców końcowych, jak również nieodzownych przemian w sektorach przemysłowych, w usługach oraz w gospodarstwach domowych w zakresie efektywnego wykorzystywania i gospodarowania tą energią.

   W tego typu procesie przemian trzeba niewątpliwie liczyć się z tym, że ceny energii oferowanej odbiorcom, do tej pory zbyt długo i sztywno kształtowane na zaniżonych poziomach przez prezesa URE, reagują i z całą pewnością będą dalej reagować na zmiany cen pierwotnych nośników energii i struktury paliw służących do jej wytwarzania, na koszty pozyskiwania uprawnień do emisji CO2 oraz na poziomy cen energii elektrycznej w różnych krajach Unii Europejskiej w ramach rozwoju jednolitego konkurencyjnego rynku. Jest to zjawisko naturalne i normalne w warunkach gospodarki rynkowej. Mechanizm tego zjawiska dotyczy również w całej rozciągłości kształtowania poziomów cen wszystkich towarów, produktów i usług - i jako taki nie budzi sprzeciwu ani konsumentów, ani przedsiębiorców.

   Ceny energii oraz usług jej dostarczania muszą również uwzględniać realne potrzeby finansowania modernizacji i rozwoju sieci elektroenergetycznych oraz mocy wytwórczych opartych o nowoczesne ekologiczne technologie. Te realne potrzeby modernizacji i rozwoju potencjału energetycznego są i nadal niezmiennie będą pochodną konieczności zachowania bezpieczeństwa i ciągłości dostarczania energii elektrycznej na potrzeby całej gospodarki naszego kraju, przy odpowiednio elastycznym wzroście zapotrzebowania na energię wraz ze wzrostem PKB.

   W mojej ocenie bez szybkiego podjęcia z jednej strony przez sektor energetyczny w naszym kraju zdecydowanych działań i przedsięwzięć w zakresie realizacji poważnych kapitałochłonnych modernizacji odtworzeniowych i nowych inwestycji zwiększających potencjał zdolności wytwórczych, przesyłowych i dystrybucyjnych, a z drugiej strony bez podjęcia przez wszystkich odbiorców energii elektrycznej konsekwentnych działań pro-oszczędnościowych w zakresie zmniejszania zużycia tej energii (w naszym kraju mamy niestety od wielu lat jedne z najwyższych w skali europejskiej wskaźniki energochłonności i elektrochłonności PKB) polska gospodarka będzie przez kolejne lata w stanie strukturalnego zapóźnienia, z pełnymi tego konsekwencjami dla poziomu życia społeczeństwa naszego kraju.

   Odnosząc się do obserwowanego w ostatnim czasie wzrostu cen energii elektrycznej, wytwarzanej w naszym kraju w ponad 92% z węgla kamiennego i brunatnego, pragnę również wyjaśnić, że jest on między innymi spowodowany dużym wzrostem cen krajowego węgla dla energetyki, co w zasadniczej mierze podyktowane jest koniecznością zabezpieczenia bieżącego i przyszłego poziomu wydobycia węgla w kraju jako własnego surowca energetycznego, uniezależniającego nas w dużej mierze od zakłóceń zewnętrznych dostaw. Jeżeli ceny węgla na światowych rynkach będą dalej spadać, to być może w stosunkowo krótkim czasie powstaną ekonomicznie uzasadnione warunki do importu węgla na większą skalę przez krajowe elektrownie zużywające węgiel kamienny. W każdym bądź razie na pewno o tym zdecyduje czysty rachunek ekonomiczny, który jest podstawą funkcjonowania firm w warunkach liberalnej gospodarki. Wydaje się, że z uwagi na swoje położenie (bliskość portu w Szczecinie i obecne duże koszty kolejowego transportu węgla z kopalń Górnego Śląska) pierwszą taka elektrownią może być Zespół Elektrowni Dolna Odra SA należący do grupy energetycznej PGE SA.

   W odniesieniu do poruszonego w zapytaniu pana posła Józefa Rojka zagadnienia możliwego wsparcia sektora energetycznego w kwocie około 60 mld zł ze środków Unii Europejskiej pragnę uprzejmie wyjaśnić, że powyższa kwota ma pochodzić ze sprzedaży przez Polskę w latach 2013-2019 uprawnień do emisji CO2 na aukcjach. Przy czym istotny jest fakt, że przychody z aukcji tych uprawnień zasadniczo nie mogą być wydatkowane na inwestycje w moce wytwórcze z uwagi na wytyczne Komisji Europejskiej odnośnie zasad udzielania pomocy publicznej, natomiast mogą zostać wydatkowane w formie inwestycji na poprawę efektywności energetycznej, na rozwój odnawialnych źródeł energii czy też na wdrażanie technologii wychwytu i magazynowania CO2.

   W tym miejscu pragnę nadmienić, że w ramach rozmów i uzgodnień w Brukseli związanych z wejściem w życie od 2013 r. tzw. pakietu klimatyczno-energetycznego Komisji Europejskiej Polska uzyskała korzystny wyjątek od wyżej wymienionych zasad, gdyż według postanowień konkluzji Rady Europejskiej z grudnia 2008 r. w latach 2013-2016 będziemy mogli wykorzystać przychody z aukcji uprawnień w celu wsparcia budowy wysoce efektywnych elektrowni, a ponadto będzie możliwe wsparcie do 15% kosztów inwestycji dla nowych instalacji przystosowanych do wychwytu i składowania CO2, których poziom efektywności przekracza poziomy zawarte w załączniku I decyzji Komisji Europejskiej z dnia 21 grudnia 2008 r. (2007/74/WE).

   W wyjaśnieniu do poruszonej przez pana posła kwestii prawa polskich elektrowni do otrzymywania 70% bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 w latach 2013-2019 pragnę doprecyzować, że Polska może bezpłatnie przekazać elektrowniom taką wielkość uprawnień tylko w 2013 r., natomiast w latach 2014-2019 ilość tych darmowych uprawnień będzie ulegać stopniowemu zmniejszaniu, co w praktyce będzie oznaczać kolejne wzrosty rzeczywistych kosztów ponoszonych przez elektrownie na zakup na rynku brakującej coraz to większej ilości uprawnień i odpowiednio idące w ślad za tym wzrosty cen wytwarzanej przez nie energii elektrycznej.

   Wzrosty te będą jednak zminimalizowane z uwagi na konieczność wykorzystania otrzymanych przez elektrownie darmowych uprawnień do rzeczywistego wytwarzania energii elektrycznej, bez możliwości ich odsprzedaży z pominięciem tego wytwarzania, co pozwoli wyeliminować zjawisko tzw. zysków nieuzasadnionych.

   Pragnę również wyjaśnić, że w całym okresie stopniowego zmniejszania przydziału elektrowniom darmowych uprawnień do emisji CO2 bardzo istotny jest fakt, że to w gestii naszego kraju będzie tempo tego corocznego zmniejszania, a co za tym idzie, w konsekwencji tempo zmian z tego tytułu cen energii elektrycznej oferowanej przez elektrownie. Dopiero w 2020 r. elektrownie będą musiały nabywać 100% uprawnień na aukcjach, co niewątpliwie znajdzie swoje odzwierciedlenie w cenach wytwarzanej energii.

   Warto w tym miejscu skonstatować, że postanowienia zawarte w pakiecie klimatyczno-energetycznym jednoznacznie wymuszają na polskiej energetyce szybkie inwestycje w nowe moce wytwórcze oraz technologie czystego węgla. Ta gigantyczna technologiczna przebudowa będzie wymagała pozyskiwania przez energetykę olbrzymich środków finansowych pochodzących z różnych dostępnych i możliwych źródeł, w tym niewątpliwie ze środków unijnych.

   Polska będzie zobowiązana do przedstawienia Komisji Europejskiej krajowego planu informującego o inwestycjach w doposażenie oraz modernizację infrastruktury energetycznej, inwestycjach w czyste technologie oraz w dywersyfikację tzw. koszyka energetycznego i źródeł dostaw oraz do corocznego przedstawiania raportu z realizacji tych inwestycji.

   Przedstawiając powyższe, wyrażam przekonanie, że moje wyjaśnienia zostaną przyjęte jako wyczerpująca odpowiedź na kwestie zawarte w zapytaniu pana posła Józefa Rojka.

   Z poważaniem

   Podsekretarz stanu

   Joanna Strzelec-Łobodzińska

   Warszawa, dnia 10 lutego 2009 r.