VI kadencja

Zapytanie w sprawie zakupu przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Orderu Orła Białego na aukcji internetowej

Zapytanie nr 2985

do prezesa Rady Ministrów

w sprawie zakupu przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Orderu Orła Białego na aukcji internetowej

   Szanowny Panie Premierze! Order Orła Białego został ustanowiony w 1705 r. przez króla Augusta II i jest najwyższym odznaczeniem nadawanym przez władze państwowe od czasu I Rzeczypospolitej. Odznaczenie przechodziło burzliwe dzieje i było w różny sposób traktowane w okresach historycznych, poprzez nadawanie go jako oznaczenia Imperium Rosyjskiego, odnowieniem przez Sejm Rzeczypospolitej w 1921 r., nienadawaniem go po II wojnie światowej w PRL, a jedynie na emigracji do 1989 r., czy też restytuowaniem w 1992 r. ustawą. Jednoznacznie należy stwierdzić, że jest to najwyższe odznaczenie państwowe od wieków wpisane w naszą historię. Stanowi ono wyraz największego uznania władzy publicznej i musi być traktowane z należytym szacunkiem i atencją.

   Jako poseł na Sejm RP z wielkim niepokojem zapoznałem się z informacją, jaka pojawiła się w miesiącu wrześniu w gazecie ˝Dziennik˝ oraz w portalach internetowych, o zakupie na aukcji internetowej rzekomo oryginału osiemnastowiecznego Orderu Orła Białego, który w przeszłości miał należeć do Ignacego Jana Paderewskiego. Z lektury artykułu wnoszę, że rzecznik MZS Piotr Paszkowski mówił, że order został zakupiony przy domniemaniu, że jest to order osiemnastowieczny. Z treści artykułu wynika również, że MZS zakupiło odznaczenie, które w przeszłości było w posiadaniu Ignacego Jana Paderewskiego i znajdowało się w osobistych zbiorach polityka, a sprzedający zapewniał, że order trafił do niego od osoby, która otrzymała go w prezencie od osobistego sekretarza Paderewskiego Sylwina Strakacza.

   Według ˝Dziennika˝ specjaliści stwierdzają, że odznaczenie to zwykły falsyfikat. Wśród kolekcjonerów i znawców polskich odznaczeń rozgorzała burzliwa dyskusja na temat autentyczności zakupu. Znawcy tematu, antykwariusze, muzealnicy, kolekcjonerzy wprost mówią o falsyfikacie i wykazują wiele szczegółów wykazujących, że order jest kopią, na której brak jest obowiązkowej łacińskiej dewizy ˝Pro fide rege et lege˝, która powinna być wyryta na rewersie odznaczenia. Zastanawia również stosunkowo niska cena i w opinii specjalistów wartość orderu będzie można oszacować dopiero wówczas, gdy przyjedzie do Polski.

   W związku z powyższym proszę o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:

   1. Czy polskie służby dyplomatyczne nawiązały kontakt z żyjącymi potomkami Sylwina Strakacza - tj. panią Anną Strakacz, która jest chrześnicą Ignacego Paderewskiego i aktualnie żyje w stanie Kalifornia w USA - przed zakupem odznaczenia?

   2. Jak można dopuścić do zakupu na aukcji internetowej za publiczne pieniądze odznaczenia, co do którego specjaliści wyrażają wątpliwości, a w rzeczywistości jego autentyczność można będzie ocenić dopiero po bezpośrednim oglądzie tzw. uzbrojonym okiem?

   3. Dlaczego służby MSZ tak lekkomyślnie wykonują swoje obowiązki, gdyż oczywistym jest, że internetowe aukcje pełne są podróbek i falsyfikatów tego gatunku asortymentu?

   4. Dlaczego nie przeprowadzono właściwej analizy kupowanego egzemplarza i nie odniesiono zgromadzonej wiedzy do zbiorów archiwalnych i przeprowadzenia profesjonalnej kwerendy w archiwach?

   Z poważaniem

   Poseł Jan Szyszko

   Warszawa, dnia 24 listopada 2008 r.