VI kadencja
Zapytanie nr 1907
do ministra obrony narodowej
w sprawie ratyfikacji traktatu ottawskiego
Rzeczypospolita Polska już w grudniu 1997 r. podpisała Konwencję ottawską o zakazie składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu. Do dziś Polska go nie ratyfikowała, chociaż już w grudniu 2004 r. na pierwszej konferencji przeglądowej traktatu, która odbyła się w Nairobi, polscy delegaci jednoznacznie oświadczyli, że Polska jest gotowa, by wszcząć proces ratyfikacji. Od tego czasu upłynęły już prawie cztery lata. Tymczasem sprawa ratyfikacji traktatu ottawskiego jest ciągle zawieszona w próżni, a nasz kraj należy do grupy tych nielicznych państw, które przeciągają procedurę ratyfikacji.
Uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie: Kiedy wreszcie Polska dołączy do grona państw, które ratyfikowały traktat? Czy według Pańskiej opinii na drodze do ratyfikacji rzeczywiście stoją tak ważne powody, które uzasadniałyby tę zwłokę? Ile min przeciwpiechotnych składowanych jest w naszym kraju? Ile rocznie kosztuje nas ich składowanie, a ile kosztowałoby ich rozkompletowanie i zniszczenie? Czy w ogóle ponoszenie wydatków na składowanie min i utrzymywanie ich w gotowości do użycia jest uzasadnione, i to zarówno względami ekonomicznymi, jak i obronnymi państwa? Bo przecież, podpisując konwencję ottawską, Polska zobowiązała się do powstrzymania od wszelkich działań, które byłyby z nią sprzeczne, nie wolno nam produkować, eksportować i wykorzystywać min w działaniach wojskowych, tak więc ponoszenie jakichkolwiek kosztów na utrzymywanie składów min i zwłoka w ratyfikacji traktatu wydają się być pozbawione jakiegokolwiek uzasadnienia.
Z wyrazami szacunku
Posłanki Joanna Skrzydlewska
i Beata Bublewicz
Łódź, dnia 13 czerwca 2008 r.