VI kadencja
Interpelacja nr 8772
do ministra rolnictwa i rozwoju wsi
w sprawie trudnej sytuacji hodowców owiec w Polsce
Szanowny Panie Ministrze! Sytuacja produkcji owczarskiej w naszym kraju jest bardzo trudna. Stan pogłowia owiec spadł z około 5 mln sztuk w 1986 r. do poziomu ok. 300 tys. obecnie. Na upadek tego sektora produkcji rolnej mają wpływ stale rosnące ceny pasz, paliw, elektryczności, jak również spadające spożycie baraniny i jagnięciny oraz zmniejszające się ceny innych niż mięso produktów owczych, takich jak wełna, podroby, skóry. Polscy rolnicy muszą konkurować z tańszymi produktami owczymi sprowadzanymi spoza Unii.
Ta sytuacja niepokoi oczywiście hodowców owiec, którzy tracą jedyne często źródło utrzymania swoich rodzin i nie mogą się pogodzić z upadkiem tej ważnej dziedziny produkcji rolnej. Należy bowiem wśród wielu zalet owczarstwa wymienić takie, jak możliwość zagospodarowania terenów nienadających się dla innych działów rolnictwa, małe wymagania pod względem budynków gospodarczych, maszyn czy wysoką jakość mięsa i innych produktów mleczarskich.
Wpływ na opłacalność hodowli owiec ma obowiązek kolczykowania. Na przykład hodowca posiadający 120 matek, który rocznie potrzebuje 360 kolczyków, nie jest w stanie ich zakupić za środki uzyskane ze sprzedaży wełny. Mimo wysokich kosztów hodowcy rozumieją konieczność kolczykowania owiec, ale absolutnie nie zgadzają się na wprowadzenie obowiązku elektronicznego znakowania zwierząt, co będzie się wiązało z wymogiem zakupu chipów, których koszt szacowany jest na 9 zł za sztukę, a także czytników chipów (ceny 300-1000 euro). Wprowadzenie tego obowiązku nie ma żadnego uzasadnienia poza interesem firm produkujących chipy elektroniczne, a oznaczać będzie upadek kolejnych gospodarstw zajmujących się owczarstwem.
Dlatego pytamy Pana Ministra:
1. Czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zamierza odstąpić od wprowadzenia w życie szkodliwego dla polskich hodowców owiec obowiązku elektronicznego znakowania?
2. W jaki sposób rząd zamierza wspierać polskich hodowców owiec?
Z wyrazami szacunku
Posłowie Zbigniew Dolata
i Kazimierz Gołojuch
Warszawa, dnia 19 marca 2009 r.