VI kadencja
Interpelacja nr 10694
do ministra zdrowia
w sprawie zasad wypłacania dodatku do zasiłku, tzw. becikowego, i jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka oraz uzależnienia jej od pozostawania ciężarnej pod regularną opieką medyczną
Szanowna Pani Minister! Korzystając z uprawnień przyznanych na mocy art. 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, składam interpelację w związku ze sprawą świadczenia zwanego potocznie ˝becikowym˝ i zmianami w warunkach postawionych osobom ubiegających się o jego wypłatę. Zwracają się do mnie kobiety spodziewające się dziecka, które obawiają się, że mogą mieć kłopot z uzyskaniem świadczenia.
Ustawa z dnia 6 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 237, poz. 1654) wprowadziła zmiany w ustawie z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych, do art. 9 dodając ust. 6-9 oraz w art. 15 dodając ust. 5-7. Zgodnie z nimi warunkiem koniecznym otrzymania dodatku do zasiłku rodzinnego i jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka jest pozostawanie ciężarnej pod opieką medyczną nie później niż od 10. tygodnia ciąży do porodu, potwierdzonym zaświadczeniem lekarskim. Wzór wymaganego zaświadczenia, jak i formę opieki medycznej nad ciężarną ma określić rozporządzenie Ministerstwa Zdrowia, ale do dziś nie wiemy, w jaki sposób resort zdrowia ureguluje tę kwestię. Nie wiadomo, jaki dokładnie dokument będzie wymagany i kto będzie upoważniony do jego wystawienia ani też co to znaczy ˝regularna kontrola˝. Zgodnie z informacją zamieszczoną na internetowej stronie Ministerstwa Zdrowia projekt rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży został przekazany do uzgodnień zewnętrznych w dniu 15 kwietnia 2009 r. i choć ostatnia konferencja uzgodnieniowa dotycząca przedmiotowego projektu odbyła się 26 maja 2009 r., do dziś nie opublikowano podpisanego przez Panią Minister rozporządzenia.
Ciąże przebiegają różnie i różna jest częstotliwość wizyt u lekarza. Nie wiemy też, co resort zamierza zrobić z kobietami, które w pierwszym okresie ciąży miesiączkują i trafią do gabinetu po 10. tygodniu. Uzależnienie wypłaty becikowego od przedstawienia zaświadczenia, że matka pozostawała pod opieką lekarza, może negatywnie odbić się na sytuacji kobiet ciężarnych. Podnoszone regulacje prawne będą obowiązywały od 1 listopada 2009 r., a więc obejmą kobiety, które już dziś spodziewają się dziecka, a nadal nie wiadomo, jak i gdzie muszą dbać o swoje zdrowie, aby później nie mieć kłopotów z uzyskaniem świadczenia. Obecnie urodzenie żywego dziecka jest jedynym warunkiem wypłaty ˝becikowego˝ - wystarczy złożyć odpowiedni wniosek, do którego dołącza się odpis aktu urodzenia.
Zmiany te według pomysłodawców ustawy mają na celu zminimalizowanie liczby kobiet, które nie chodzą do lekarza ginekologa, będąc w ciąży, tym samym minimalizując niebezpieczeństwa związane z zaniedbaniami zdrowotnymi ciężarnych, które wpływają zarówno na zdrowie matki, jak i jej nienarodzonego dziecka. Nie poddaję w wątpliwość intencji ustawodawcy, sądzę, że rzeczywiście chodzi o rzetelną ochronę kobiet i celem zmian prawa w tym zakresie nie jest pozbawienie świadczenia kobiet w ciąży, ale zapewnienie im lepszego dostępu do opieki medycznej, aby zmniejszyć odsetek niemowląt z tzw. niską masą urodzeniową i ograniczyć ich śmiertelność. Miejmy tylko nadzieję, że każda ciężarna kobieta będzie miała zapewnioną opiekę medyczną. W Polsce wciąż nie mamy swobodnego dostępu do lekarza ginekologa, nawet w dużych miastach czas oczekiwania na wizytę (od momentu zapisania się) trwa do trzech miesięcy. Problem szczególnie dotyczy mniejszych miejscowości oraz kobiet, które są w złej sytuacji finansowej i nie stać ich na prywatną opiekę medyczną. Nowe prawo nie wpłynie na skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza, wręcz przeciwnie. Tym bardziej, że wg Głównego Urzędu Statystycznego liczba ludności Polski zwiększyła się o prawie 20 tys., kolejny rok z rzędu mamy dodatni przyrost naturalny oraz rodzi się coraz więcej dzieci. W 2007 r. GUS odnotował 388 tys. urodzeń, a w roku 2008 już 414 tys. dzieci przyszło w Polsce na świat - to o 26 tys. więcej niż przed rokiem.
Zachodzi zatem obawa, że część rodzin po urodzeniu się dziecka nie otrzyma tzw. becikowego, bo ciężarna nie mogła dostać się do lekarza ginekologa w terminie przewidzianym w znowelizowanej ustawie. Może to postawić wiele rodzin w trudnej sytuacji ekonomicznej, szczególnie kiedy wiązały ze spodziewanymi środkami finansowymi konkretne plany zakupowe, konieczne po pojawieniu się dziecka na świecie. Może to zachwiać budżetem niejednej polskiej rodziny.
W związku z tym zwracam się do Pani Minister z tym problemem i proszę o odpowiedz na poniższe pytania:
1. Czy ministerstwo ma dane dotyczące liczby kobiet, które w latach poprzednich nie były z własnej woli objęte specjalistyczną opieką lekarską w czasie ciąży?
2. Czy nowe wymagania wpłyną na liczbę wypłacanych świadczeń?
3. Czy istnieje niebezpieczeństwo, że część rodzin nie otrzyma tzw. becikowego, bo ciężarne nie mogły dostać się do lekarza ginekologa w odpowiednim terminie z powodu zbyt długiego okresu oczekiwania na wizytę?
4. Jaki jest średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty ginekologa położnika w placówkach wykonujących świadczenia w ramach umowy z NFZ finansowane ze środków publicznych?
5 Jak ministerstwo ma zamiar potraktować kobiety, które przed opublikowaniem rozporządzenia określającego pojęcia użyte w przepisach co do formy i regularności opieki medycznej w czasie ciąży co prawda korzystały z niej, ale nie w takim zakresie, w jakim później określiło rozporządzenie, np. z mniejszą częstotliwością?
6. Co z kobietami, które zgłoszą się do lekarza później niż przed 10. tygodniem ciąży, bo wcześniej występowało u nich krwawienie miesięczne i zbyt późno zorientowały się, że spodziewają się dziecka?
7. Czy zaświadczenie o regularnej kontroli lekarskiej przebiegu ciąży może być wystawione przez specjalistę ginekologa położnika wykonującego prywatną praktykę lekarską, niemającego kontraktu z NFZ?
8. Projekt rozporządzenia przewiduje możliwość sprawowania opieki medycznej nad kobietą w ciąży przez lekarza lub położną m.in. w formie podstawowej opieki zdrowotnej, możliwość wystawienia zaświadczenia ciężarnej również przez lekarza rodzinnego. Czy to znaczy, że będąc w ciąży, wystarczy regularnie chodzić do lekarza rodzinnego, aby otrzymać tzw. becikowe? Czy jest to wystarczającą opieka medyczna nad ciężarną?
Z poważaniem
Poseł Elżbieta Streker-Dembińska
Warszawa, dnia 16 lipca 2009 r.