VI kadencja
Interpelacja nr 15632
do ministra zdrowia
w sprawie zapewnienia opieki psychiatrycznej osobom chorym na żółtaczkę typu C leczonym interferonem
Szanowna Pani Minister! Zapalenie wątroby typu C jest groźną chorobą zakaźną. Jest ona powodowana przez wirus z rodziny Flaviviridae, rodzaju Hepacivirus. Wirus HCV został zidentyfikowany dopiero w 1989 r.
Według danych Państwowego Zakładu Higieny i Instytutu Hematologii i Transfuzjologii szacuje się, że w Polsce zakażonych jest 1,4% populacji, to jest ok. 700 tys. osób. Wykryto obecnie tylko od 20 do 50 tys. zakażonych osób.
Przyczyną jest brak objawów choroby. Stan taki może trwać nawet 20-30 lat. Brak jest także szczepionki na tę odmianę zapalenia wątroby. Nieleczona choroba kończy się marskością i rakiem wątroby, poprzedzonymi poważnymi komplikacjami uniemożliwiającymi chorym normalne funkcjonowanie, takimi jak wodobrzusze, żylaki i krwawienia przełyku, żółtaczka, problemy z krzepliwością krwi, zaburzenia psychiczne, do śpiączki wątrobowej włącznie.
Podstawowym lekiem podawanym pacjentom z żółtaczką typu C jest interferon. Jest to środek wywołujący wiele skutków ubocznych. Najczęstsze z nich to gorączka, bóle brzucha, chudnięcie, wypadanie włosów oraz depresja, lęki czy psychozy. Występują także skłonności samobójcze oraz myśli o popełnieniu morderstwa. W teorii pacjent przed podjęciem leczenia interferonem powinien zgłosić lekarzowi wszystkie problemy zdrowotne, w tym choroby psychiczne, depresję, zmienność nastrojów. Niestety przyznanie się do problemów psychicznych skutkuje zgodnie z zarządzeniem Narodowego Funduszu Zdrowia wykluczeniem z leczenia interferonem wirusowego zapalenia wątroby typu C. Dlatego też chorzy nie informują lekarzy o problemach psychicznych. Niestety w połączeniu z ubocznymi skutkami działania interferonu może mieć to fatalne skutki.
Połowa osób leczonych interferonem wymaga konsultacji psychiatrycznych a w 10-25% przypadków wskazane jest podjęcie leczenia. Niestety w wielu szpitalach, w których prowadzi się terapie interferonem, nie ma psychologów ani psychiatrów. Oddziały chorób zakaźnych osoby z problemami psychicznymi odsyłają do innych placówek medycznych. Konieczne jest stworzenie takich programów leczenia wirusowego zapalenia wątroby typu C, w których chorym zapewniono by opiekę psychiatryczną. Pacjenci, którzy na początku leczenia interferonem informują o problemach psychicznych i pozostają pod odpowiednią opieką lekarską, przechodzą przez tę terapię znacznie lepiej.
Mając powyższe na uwadze, zwracam się do Pani Minister z następującym pytaniem: Czy Ministerstwo Zdrowia planuje zmienić zasady leczenia pacjentów chorych na wirusowe zapalenie wątroby typu C leczonych interferonem, tak by zapewnić tym osobom odpowiednią pomoc psychologiczną?
Z poważaniem
Poseł Jarosław Jagiełło
Warszawa, dnia 7 kwietnia 2010 r.