VI kadencja
Interpelacja nr 7258
do ministra zdrowia
w sprawie propozycji zmian w dostępności do zawodów opiekunki do dziecka, masażysty i dietetyka itp.
Szanowna Pani Minister! Zgodnie z niedawnymi zapowiedziami resortu zdrowia, osoby pretendujące do wykonywania zawodów okołomedycznych, w tym masażyści, dietetycy czy opiekunki do dzieci, dopiero po uzyskaniu specjalnego certyfikatu będą mogły pracować w zawodzie. Poruszony ministerialnymi propozycjami, popieram pragmatyzm i determinację legislatora kierującego się jak najlepszym interesem zainteresowanych stron (dążenie do stworzenia profesjonalnej kadry opiekunek o wysokich kwalifikacjach i kulturze osobistej). Szczególnie deficytowa liczba żłobków i narastające problemy z dostępnością chętnych do udzielenia fachowej pomocy w opiece nad dzieckiem rodzi potrzebę zajęcia się tym społecznym problemem.
Opieka traktowana w ramach pracy dodatkowej bez obowiązku zawarcia umowy o pracę daje dużą mobilność i de facto nieograniczoną swobodę w wyborze pracodawcy. Często pojawiają się negatywne opinie o kompetencji tzw. opiekunek, które nagminnie zmieniają miejsca pracy z powodu niesatysfakcjonujących zarobków. W ten sposób na naszych oczach dokonuje się proceder tzw. ˝podkupowania niań˝. Proponowane wprowadzenie ograniczenia dostępności wykonywania niektórych ww. zawodów z jednej strony może być uznane za niesłuszną reglamentację, zaś z drugiej strony pomysł nawiązania stosunku pracy z potencjalną opiekunką jest wart głębszego rozważenia. Legalizacja zatrudnienia połączona z odprowadzaniem składek na ubezpieczenie społeczne ustabilizowałaby nie tylko sytuację poszukujących kompetentnej opiekunki, ale i samego opiekuna. Więź emocjonalna z dzieckiem nie byłaby wówczas narażona na natychmiastowe zerwanie z powodu lekkomyślności dorosłych. Nadto wymóg ukończenia liceum medycznego z dyplomem opiekuna, zdobycie certyfikatu i ocena pracy przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej stanowi dość długą ścieżkę kariery zawodowej, mogącą zniechęcić osoby do podjęcia się trudu uzyskania niezbędnych kwalifikacji. Lepszym rozwiązaniem byłaby fakultatywność, a nie obligatoryjność wspomnianych postulatów. Dokument nie może zastąpić referencji i w żaden sposób zapewnić, że osoba uprawniona wywiąże się w sposób satysfakcjonujący z nałożonych obowiązków.
W związku z powyższym proszę Panią Minister o ustosunkowanie się do przedmiotowej sprawy oraz podjęcie społecznie akceptowanych kroków prawnych w celu jej uregulowania. Czy resort zdrowia nie obawia się, iż na skutek kontynuowania zmian legislacyjnych spadnie liczba osób zainteresowanych wykonywaniem tych zawodów?
Z poważaniem
Poseł Mieczysław Marcin Łuczak
Wieluń, dnia 1 grudnia 2008 r.