VI kadencja
Interpelacja nr 20825
do ministra zdrowia
w sprawie nadzoru nad handlem lekami w Polsce
Szanowna Pani Minister! Jak zapewniają farmaceuci, wiele dostępnych na naszym rynku leków ma dużo tańsze odpowiedniki. Oto kilka przykładów: perindopril marki Prestarium jest około pięć razy droższy od identycznego ramiprilu; ketoprofen marki Ketonal jest także znacznie droższy od renomowanego diclofenacu, a wreszcie refundowany lacipil (niedozwolony w USA i wycofany w Niemczech) jest prawie cztery razy droższy od cieszącej się dobrą opinią amlodipiny.
Te kilka przykładów to zaledwie część lekarstw, które skutecznie reklamowane i niestety równie chętnie przepisywane przez niektórych lekarzy drenują portfele naszych pacjentów. Jak się oblicza, w rezultacie tych działań nasze społeczeństwo ponosi wielomiliardowe straty.
W tym zakresie zgłaszam interpelację poselską:
1. Jakie działania podejmuje resort w celu przeciwdziałania zakupom przez pacjentów leków drogich i zaopatrzenia rynku w tańsze, ale równie skuteczne ich odpowiedniki?
2. Czy w naszym kraju funkcjonuje nadzór nad lekarzami, który m.in. skutecznie zapobiegałby praktykom przepisywania pacjentom leków wielokrotnie droższych, przy obecności na rynku tańszych odpowiedników?
3. Jakie działania zostaną podjęte w najbliższym czasie przez resort, aby zapobiec dalszym stratom ponoszonym z tego tytułu przez nasze społeczeństwo?
Z poważaniem
Poseł Józef Rojek
Tarnów, dnia 15 lutego 2011 r.