VI kadencja
Interpelacja nr 15753
do ministra zdrowia
w sprawie nadużywania leków przeciwbólowych przez Polaków
Szanowna Pani Minister! Dostępne bez recepty środki przeciwbólowe stanowią obecnie jedną z najczęściej kupowanych grup leków. W wyborze odpowiedniego dla danej dolegliwości specyfiku pacjenci kierują się własnym doświadczeniem i wiedzą, poradą znajomych lub powszechną reklamą w mediach. Niewątpliwie najlepszą metodą prowadzącą do właściwego wyboru leku jest konsultacja z lekarzem lub farmaceutą oraz zapoznanie się z ulotką informacyjną, gdyż stosowanie każdego leku wiąże się z pewnym ryzykiem, wynikającym z jego działań niepożądanych, efektów ubocznych.
Uważa się, że farmakologia jest najskuteczniejszym sposobem uśmierzania bólu. W 1986 r. została opracowana przez World Health Organization tzw. drabina analgetyczna, w której na trzech stopniach mocy oddziaływania zostały umiejscowione leki przeciwbólowe. Należy je podawać w ustalonych odstępach czasu. Najsłabiej działające środki przeciwbólowe, do których zaliczane są leki nieopioidowe, w tym paracetamol oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne, to np. aspiryna, ibuprofen. Metamizol (pyralgina, pyralginum lub novalgin), popularny w Polsce środek przeciwbólowy, nie jest zalecany przez WHO ze względu na jego dużą toksyczność.
Przykładowo stosowanie u dzieci poniżej 12. roku życia aspiryny może wywołać tzw. zespół Reye˝a, stanowiący śmiertelne zagrożenie dla życia. Ponadto paracetamol, będący jednym z najpopularniejszych leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych dostępnych bez recepty, wchodzi w skład wielu preparatów: zarówno prostych, np. apap, efferalgan, panadol, codipar, jak i złożonych (wieloskładnikowych), np. gripex, fervex, coldrex. Co więcej, paracetamol stosowany łącznie z niektórymi lekami przeciwbólowymi zwiększa ryzyko uszkodzenia nerek. Przedawkowanie, np. na skutek jednoczesnego zażywania różnych preparatów handlowych zawierających w swoim składzie paracetamol, prowadzi do uszkodzenia wątroby.
Badania wykazują, iż systematycznie rośnie ilość stosowanych leków przeciwbólowych. Sporadyczne sięganie po tabletkę przeciwbólową najczęściej nie wiąże się z żadnymi działaniami niepożądanymi. Inaczej sytuacja wygląda, gdy łykanie tabletek przeciwbólowych wchodzi w nawyk.
Nadużywanie tabletek przeciwbólowych prowadzi do tzw. bólów głowy z odbicia. Na ten rodzaj bólu narażeni są szczególnie chorzy na migrenę i napięciowy ból głowy, którzy leczą się samodzielnie, zwiększając dawki leków. Początkowo leczenie przynosi poprawę samopoczucia i ustąpienie bólu, z czasem jednak pacjenci mają wrażenie, jakby lek przestał działać. Zdaniem ekspertów Polacy nie wiedzą, jak leczyć ból, gdzie szukać pomocy, a w dodatku nie ufają lekarzom, kupują na własną rękę środki dostępne bez recepty i w ten sposób się trują. Rocznie do szpitali trafia kilka tysięcy osób nadużywających leków przeciwbólowych.
Skutkiem nadużywania leków, zwłaszcza preparatów przeciwbólowych i niesterydowych leków przeciwzapalnych, są krwawienia z przewodu pokarmowego, problemy gastryczne, a w skrajnych przypadkach uszkodzenia wątroby i nerek. Czasem stan pacjentów jest tak poważny, że konieczne staje się dokonanie przeszczepu.
Specjaliści twierdzą, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż ślepo wierzymy reklamom, a w dodatku w Polsce nie działa system leczenia bólu. Do specjalistów ustawiają się długie kolejki, lekarze pierwszego kontaktu nie mają odpowiedniego przygotowania do leczenia bólu, a pacjenci nie znają albo bagatelizują posiadane informacje o szkodliwości nadużywania leków.
Szacuje się, że aż 75% Polaków cierpi z powodu bólu, który uniemożliwia im normalne funkcjonowanie, a prawie 70% nie wie, gdzie znaleźć najbliższą poradnię leczenia bólu. Pod względem konsumpcji preparatów przeciwbólowych Polacy są w światowej czołówce - obok Amerykanów i Francuzów. Tylko na ibuprom wydajemy ok. 70 mln zł rocznie. Uzależnienie lekowe, według Komitetu Ekspertów WHO, ˝jest stanem psychicznym, a nieraz także fizycznym, spowodowanym zażywaniem leku, wywołującym potrzebę stałego przyjmowania jednego lub wielu leków. W zjawisku zależności lekowej może wystąpić przyzwyczajenie, które prowadzi do tolerancji leku, tj. zwiększania dawki w celu uzyskania oczekiwanego działania farmakologicznego˝.
Analitycy rynku farmaceutycznego twierdzą, że sprzedaż środków przeciwbólowych napędzana jest głównie przez zakupy pozaapteczne w supermarketach, kioskach z prasą czy na stacjach benzynowych. Dla porównania w Niemczech, gdzie powstało i dobrze prosperuje tak wiele koncernów farmaceutycznych o światowym zasięgu i renomie, sprzedaż leków łagodzących objawy bólu poza apteką jest niedopuszczalna. Leki dostępne bez recepty są bezpieczne dla zdrowia pod warunkiem, że są zażywane w umiarkowanych ilościach.
Przypadki przedawkowania leków OTC biorą się często z niewiedzy. Zdarza się, że pacjenci zażywają dwa preparaty jednocześnie zawierające tę samą substancję aktywną: jeden na ból głowy (np. panadol), drugi na ból zęba (np. apap). W tym wypadku oba leki posiadają paracetamol i istnieje ryzyko przekroczenia dopuszczalnej dawki. Przeciętny zdrowy dorosły człowiek jest w stanie przyjąć nie więcej niż 6 gramów paracetamolu na dobę, tj. ok. 12 tabletek. Dlatego tak ważnym zadaniem staje się fachowa informacja dla pacjenta o nabywanych preparatach i zwracanie uwagi na konieczność zapoznania się z treścią ulotki dołączonej do opakowania.
W związku z powyższym zapytuję uprzejmie: Jakie są założenia Ministerstwa Zdrowia w kwestii przeciwdziałania nadużywaniu środków przeciwbólowych oraz uświadamiania społeczeństwa o negatywnych następstwach takiego działania w naszym kraju?
Poseł Beata Małecka-Libera
Dąbrowa Górnicza, dnia 19 kwietnia 2010 r.