VI kadencja
Interpelacja nr 22752
do ministra spraw wewnętrznych i administracji
w sprawie nadużywania władzy przez służby państwowe w stosunku do kibiców
Szanowny Panie Ministrze! Problem stadionowych bandytów, pseudokibiców, jest na pewno poważny, ale jeżeli to głoszenie pewnych haseł politycznych przez kibiców było powodem zamknięcia stadionów, to jest to decyzja skandaliczna. Ci, którzy demolowali stadion w Bydgoszczy, to nie są ci sami ludzie, którzy na co dzień kibicują swoim klubom na własnych stadionach, nie uczestniczą w burdach. Stosuje się jednak odpowiedzialność zbiorową, żeby przede wszystkim załatwić tych, którzy nie są awanturnikami, lecz nie lubią rządu. Wojna z kibicami i zamykanie stadionów miała zgodnie z wcześniejszą praktyką rządu budzić powszechne zainteresowanie, które przełoży się na wysokie poparcie. Działania te są jednak przykładem przekraczania przez władzę granicy, odbierane są ewidentnie jako nadużycie władzy.
W prasie pojawiły się m.in. informacje, iż podczas odpraw dla funkcjonariuszy prewencji mających zabezpieczać rozgrywany mecz Śląska Wrocław i GKS Bełchatów miało paść polecenie dla policjantów, by z tłumu kibiców wyłapywać osoby trzymające transparenty obrażające premiera, pakować do więźniarek i przewozić na komisariaty. 17 maja zostali zatrzymani przez policję kibice Jagiellonii, którzy spontanicznie zebrali się, aby zamanifestować swoje niezadowolenie z powodu podejmowanych decyzji, które godzą w prawdziwych kibiców. Kibice mieli ze sobą transparenty o następującej treści: ˝Możecie zamknąć nam stadiony, lecz nigdy nie zamkniecie nam ust˝, ˝Zamknijcie jeszcze dyskoteki, galerie i szkoły. Niech nie będzie niczego˝, ˝Donald matole, twój rząd obalą kibole˝. W Białymstoku policja wytknęła kibicom obrażanie organów państwa. Zatrzymanym osobom zarzucono udział lub organizację nielegalnego zgromadzenia, skandowanie krytycznych haseł pod adresem rządu, za co niektórzy ukarani zostali co najmniej 500-złotowymi mandatami.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z następującymi pytaniami:
1. Czy Pan Minister posiada informacje o podobnych poleceniach wydawanych funkcjonariuszom prewencji?
2. Na jakiej podstawie prawnej kibice Jagielloni karani byli za głoszenie haseł?
3. Art. 49. § 1 Kodeksu wykroczeń brzmi: ˝Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie narodowi polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny˝. Karanie mandatami za wygłaszanie opinii, a szczególnie opinii o podmiocie Donald jest absolutnym nadużyciem władzy. Prawo nie działa na zasadzie widzimisię interpretacyjnego. Trzeba precyzyjnie udowodnić, że istnieje konstytucyjny organ Donald i dopiero wtedy zastanawiać się nad skutkami lekceważenia tego nowego konstytucyjnego organu. Proszę wykazać istnienie konstytucyjnego organu o nazwie Donald.
Z poważaniem
Poseł Kazimierz Moskal
Warszawa, dnia 25 maja 2011 r.