VI kadencja

Interpelacja w sprawie konkursów internetowych i gier SMS-owych

Interpelacja nr 20979

do ministra infrastruktury

w sprawie konkursów internetowych i gier SMS-owych

   Szanowny Panie Ministrze! Od kilu miesięcy w mediach elektronicznych na różnych portalach informacyjnych pojawiają się ostrzeżenia o SMS-owych oszustach. Jak wiadomo, coraz więcej zagranicznych spółek za pośrednictwem znanych osób (prezenterów telewizyjnych, aktorów czy piosenkarzy) reklamuje w mediach konkursy typu ˝wyślij darmowy, pusty SMS na numer XXX, a wygrasz YYY zł˝. Obietnic nie ma końca. Wielu Polaków wysyła SMS-y z nadzieją na wygraną, a przede wszystkim ze świadomością, że dana usługa nic nie kosztuje. Dopiero gdy na koniec miesiąca przyjdzie rachunek wraz z billingiem, okazuje się, że darmowy SMS kosztował ponad 20 zł, a nawet więcej. Jak podaje portal money.pl w artykule pt. ˝Komórkowi naciągacze? SMS-owe konkursy pod lupą˝ z dnia 3 listopada 2010 r.: ˝Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło bardzo wiele skarg na konkursy SMS-owe oraz strony internetowe zachęcające do płacenia przez SMS. Dotyczą one m.in. nieudostępniania regulaminu czy uzależniania zdobycia nagrody od wysłania tylko jednego SMS-a, gdy okazuje się, że należy ich wysłać wiele.

   Najnowsze postępowanie dotyczy Internetq Poland - organizatora konkursu ˝pusty SMS˝. Postępowanie jest wynikiem wielu skarg konsumentów. Jak informuje UOKiK, przeanalizowano m.in. regulamin konkursu, wzory SMS-ów, listę laureatów oraz nagród, które otrzymali, a także treść reklam telewizyjnych i prasowych. Ustalono, że osoby, które zdecydowały się wziąć udział w loterii, dostawały różne wiadomości ponaglające do dalszego wysyłania SMS-ów. Jak podkreśla UOKiK, organizowanie konkursu i nieprzyznanie nagrody, a także wywoływanie wrażenia, że jej uzyskanie jest pewne, gdy w rzeczywistości np. gwarantuje się nam jedynie udział w losowaniu, jest nieuczciwą praktyką rynkową. Ponadto sprzeczne z prawem jest nieudostępnianie regulaminu czy zatajenie informacji o cenie wiadomości.

   W ostatnim czasie loterię SMS-ową ˝pusty SMS˝ reklamuje znany prezenter, który zachęca do wygrania 2,5 mln zł. Jeden z mieszkańców Krakowa wysłał SMS na numer 8043 i otrzymał odpowiedź, że wygrał 10 tys. zł. Jednak, aby to potwierdzić, musiał wysłać kolejne SMS-y. Jak donosi wp.pl, gdy ˝znudziła˝ mu się już zabawa, po kilku dniach zaczął otrzymywać wiadomości przypominające i wzywające do wysłania kolejnych SMS-ów o nieprzyjemnej i wulgarnej treści. Wiele osób po takich przypomnieniach nie przestaje grać, wydaje bardzo dużo pieniędzy na rachunki, a wysyłanie SMS-ów staje się pewnego rodzaju hazardem. Były również przypadki osób, które zakończyły wysyłanie wiadomości, po czym dostawały SMS-a zwrotnego, że wygrały jakąś sumę pieniędzy, która do odebrania jest np. w Warszawie, jednak gdy stawiły się po wygraną, okazywało się, że żadna nagroda im się nie należy. Za to otrzymywały tłumaczenia, że SMS informujący o wygranej to tylko chwyt marketingowy. Jest wiadomo, że te firmy w ewidentny sposób oszukują ˝klientów˝, nie mając zamiaru wypłacać żadnych nagród. UOKiK stwierdził, że takie praktyki to jawne oszustwo i podkreśla, że dobry konkurs nie tylko mówi o wygranej, ale o warunkach udziału jasno i precyzyjnie. Czasem jest to np. odesłanie do regulaminu na stronie internetowej. A takie praktyki w sytuacji loterii typu puste SMS-y nie istnieją.

   W związku z powyższym zwracamy się do Pana Ministra o odpowiedź na następujące pytania:

   1. Czy ministerstwo kontroluje loterie typu ˝pusty SMS˝, które reklamowane są w polskich mediach, pod względem ich rzetelności oraz udostępnienia regulaminu zgodnego z obowiązującym prawem?

   2. Czy ministerstwo ma zamiar wyciągnąć stosowne konsekwencje w stosunku do spółek i firm oszukujących Polaków, poprzez zachęcanie do wysyłania ˝darmowych˝ SMS-ów, które skutkują finalnie wysokimi, ukrytymi kosztami na rzecz konsumenta?

   3. Czy tzw. tłumaczenie się spółek oferujących ww. konkursy, że ich zabiegi to chwyt marketingowy, nie wydaje się ministerstwu nieetyczne w stosunku do konsumenta?

   4. Czy reklamowanie ww. konkursów przez znane medialnie osoby jest zgodne z prawem? I czy te osoby powinny ponieść odpowiedzialność karną za namawianie do oszustwa, bowiem biorą świadomie udział w przestępstwie?

   5. Czy ministerstwo ma zamiar zmienić obowiązujące przepisy dotyczące konkursów tego typu w bardziej restrykcyjne, by ustrzec konsumentów od oszustw, jakie w chwili obecnej są powszechne?

   6. Na jakich zasadach określa się cenę za wysłanego SMS-a i dlaczego na początku nie wiadomo, jaki jest jego faktyczny koszt? Kto ustala te ceny i w jaki sposób są one kontrolowane?

   Prosimy o rzetelne odpowiedzi na zadane pytania.

   Z poważaniem

   Posłowie Zbigniew Kozak

   i Leonard Krasulski

   Warszawa, dnia 18 lutego 2011 r.