VI kadencja

Zapytanie w sprawie doprecyzowania przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego

Zapytanie nr 10088

do ministra sprawiedliwości

w sprawie doprecyzowania przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego

   Szanowny Panie Ministrze! Do mojego biura poselskiego zwrócił się pan S. z problemem, który - moim zdaniem - może dotyczyć wielu rodzin w kraju.

   W sprawie pana S. Sąd Apelacyjny w Poznaniu trzykrotnie wydał prawomocne postanowienia, w których oparł się na własnej interpretacji art. 58 § 1 K.r.o. oraz art. 107 § 2 K.r.o., w których zawęził pojęcie rodzeństwa objętego zakazem rozdzielania wyłącznie do wspólnych dzieci stron, a więc wykluczył z zakresu ww. przepisów prawa szczególny rodzaj rodzeństwa, jakim jest rodzeństwo przyrodnie (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 maja 2010 r. o sygnaturze I ACz 545/10; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 20 września 2010 r. o sygnaturze I ACz 1231/10; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 marca 2011 r. o sygnaturze I ACz 262/11). Nie ulega wątpliwości, że na gruncie prawa i praktyki orzeczniczej rodzeństwo przyrodnie stanowi szczególny przypadek rodzeństwa i jako takie posiada wszystkie prawa, obowiązki i przywileje przysługujące rodzeństwu (Kodeks rodzinny i opiekuńczy z komentarzem pod redakcją Kazimierza Piaseckiego, Wydawnictwo Prawnicze w Warszawie, Warszawa 2000, ISBN 83-219-1048-3, str. 80). Powyższą, trzykrotnie powtórzoną interpretację Sądu Apelacyjnego w Poznaniu uważam zatem za nieuzasadnioną dyskryminację rodzeństwa przyrodniego oraz za niezgodną z intencjami ustawodawcy i literalnym brzmieniem ww. przepisów prawa.

   Wyżej wymienione przepisy prawa zostały wprowadzone do Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stosunkowo niedawno, a mianowicie ustawą z dnia 6 listopada 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2008 Nr 220, poz. 1431). W konsekwencji brak jest jeszcze bogatej praktyki orzeczniczej, w tym orzeczeń Sądu Najwyższego co do sposobu właściwej interpretacji tych przepisów w sytuacji przypadku szczególnego, jakim jest wychowujące się wspólnie rodzeństwo przyrodnie.

   W szczególności zwrócić należy uwagę na fakt, że w ww. przepisach prawa ustawodawca operuje liczbą pojedynczą, określając obowiązek rozstrzygnięcia o opiece nad wspólnym dzieckiem stron. Jednocześnie ustawodawca zakazuje rozdzielania rodzeństwa. Trudno nie uznać zatem, że ustawodawca przewidział i świadomie zawarł w dyrektywie zakazującej (bez ważnych ku temu przyczyn) rozdzielania także rodzeństwa przyrodniego jako szczególnego przypadku rodzeństwa. W przeciwnym bowiem razie ustawodawca zawarłby dyrektywę zakazu rozdzielania wspólnych dzieci stron lub wprost zawarłby klauzulę, że przepis nie dotyczy rodzeństwa przyrodniego.

   Obecny stan, w którym własna interpretacja Sądu Apelacyjnego w Poznaniu stoi wprost w sprzeczności z literalnym brzmieniem treści prawa, rodzi sytuację braku zaufania do prawa. Gdyby taka praktyka orzecznicza miała się utrwalić, stanowiłaby niewątpliwie zagrożenie dla praw dzieci będących rodzeństwem przyrodnim, generując dla nich nieodwracalne i niepożądane dla nich oraz interesu społecznego skutki. Sytuacja, w której Sąd Apelacyjny wydaje prawomocne postanowienia tymczasowe niepodlegające dalszej kontroli instancyjnej w oparciu o wątpliwą interpretację prawa, a wyrok końcowy jest odwlekany, rodzi nieodwracalne konsekwencje dla rozdzielonego rodzeństwa.

   Szanowny Panie Ministrze, uwzględniając opisaną sytuację, proszę o odpowiedź na pytanie: Czy istnieje możliwość doprecyzowania przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w taki sposób, by nie było wątpliwości, że słowo: rodzeństwo odnosi się także do rodzeństwa przyrodniego wychowywanego razem, co zniweluje możliwość własnej interpretacji przepisów przez sądy?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Jerzy Materna

   Warszawa, dnia 8 czerwca 2011 r.