V kadencja

Interpelacja w sprawie refundacji w pierwszej fazie choroby leku o nazwie herceptyna

Interpelacja nr 2659

do ministra zdrowia

w sprawie refundacji w pierwszej fazie choroby leku o nazwie herceptyna

   Szanowny Panie Ministrze! Moja interpelacja dotyczy leku herceptyna, który jest nadzieją dla wielu tysięcy ludzi, a zwłaszcza kobiet w leczeniu nowotworu - raka piersi. Nowotwory dotykają rokrocznie około 120 tys. Polaków. Trzy najgroźniejsze to: rak płuca, rak jelita grubego i rak piersi. Ten ostatni jest najczęściej występującym nowotworem u kobiet. Atakuje co roku ponad 10 000 Polek i odbiera życie około 5000. Sytuacją paradoksalną jest to, iż lek, który mógłby uratować wiele osób, a na pewno znacznie wydłużyć ich życie, jest refundowany dopiero w zaawansowanym stadium choroby. W innych krajach herceptyna stosowana jest w pierwszym stadium choroby. Zważając na to, iż pacjenci są często wyczerpani dotychczasowym leczeniem, podanie tego leku w późniejszym stadium mija się bardzo często z celem. Jak wiadomo, psychika pacjenta jest bardzo ważna w zwalczaniu choroby, a jak być odpornym psychicznie, jeżeli tak dobry lek, jakim jest herceptyna, dostaje się w momencie, kiedy organizm i psychika człowieka są już mocno nadwyrężone?

   Jak wiadomo, herceptyna jest lekiem nowej generacji. Terapie celowane mają wyraźną przewagę nad tradycyjną chemioterapią, ponieważ uderzają dokładnie w komórki nowotworowe, nie uszkadzając przy tym komórek zdrowych.

   Najnowsze badania, które przyniosły obiecujące wyniki, wykazały, że w leczeniu pooperacyjnym (tzw. adiuwantowym) herceptyna hamuje nawrót choroby z rzadko spotykaną w onkologii skutecznością.

   W związku z powyższym zwracam się z zapytaniem: dlaczego tak skuteczny lek nie jest refundowany w pierwszym stadium choroby, a finansowanie go następuje dopiero w momencie, kiedy choroba jest już zbyt zaawansowana, by skutecznie z nią walczyć?

   Poseł Sebastian Karpiniuk

   Kołobrzeg, dnia 4 kwietnia 2006 r.