V kadencja

Interpelacja w sprawie leczenia osób chorych na szpiczaka mnogiego (Myeloma Multiplex) - nowotwór złośliwy szpiku

Interpelacja nr 691

do ministra zdrowia

w sprawie leczenia osób chorych na szpiczaka mnogiego (Myeloma Multiplex) - nowotwór złośliwy szpiku

   Szanowny Panie Ministrze! Na podstawie art. 191 ust. 1 oraz art. 192 ust. 1 Regulaminu Sejmu składam interpelację w sprawie leczenia osób chorych na szpiczaka mnogiego (Myeloma Multiplex) - nowotwór złośliwy szpiku.

   W dniu 30 grudnia 2005 r. otrzymałem apel o ratowanie życia od Stowarzyszenia Pomocy Osobom Chorym na Szpiczaka. Jest to drugi apel od tej organizacji, ponieważ złożony w poprzedniej kadencji Sejmu nie doczekał się należytego odzewu. Stowarzyszenie przedstawia problem braku dostępności najnowszych leków i terapii, które - jak pisze pan Roman Sadżuga, prezes Zarządu Stowarzyszenia - według autorytetów świata medycyny oraz przeprowadzonych badań klinicznych, są bardzo skuteczne i potrafią doprowadzić do pełnej remisji nowotworu. Stowarzyszenie podjęło walkę o refundację Thalidomidu - leku, który od lat jest stosowany na całym świecie w leczeniu szpiczaka, dając bardzo dobre rezultaty. Jest to środek ratujący życie, ale wielu chorych Polaków - w większości ludzie starzy i renciści - ma problemy w wojewódzkich oddziałach NFZ. Ich prośby o pomoc są odrzucane, a potrzebujący pozostawiani samym sobie. Koszt miesięcznej kuracji, w zależności od pacjenta i ilości pobieranego leku, to - wg prezesa Sadżugi - od 500 zł do 2500 zł.

   Dnia 20 czerwca 2005 r. Stowarzyszenie otrzymało pismo od prezesa NFZ z informacją i decyzją o refundacji leku. Mimo to wielu pacjentów nadal ma problem z nieprzychylną kadrą poszczególnych regionalnych oddziałów NFZ przedłużających procedury pozyskania tego preparatu. Kolejnym, jeszcze ważniejszym problemem jest to, że stale pojawiają się nowe, bardzo nowoczesne i wyjątkowo skuteczne leki, specyfiki, preparaty, terapie i nowe technologie z dziedziny medycyny, które są rejestrowane w Unii Europejskiej, a tym samym w naszym kraju, ale nie dopuszczane do stosowania przez NFZ ze względu na koszty ich stosowania. Chodzi tu m.in. o lek Velcate (Bortezomib), który od kilku lat jest stosowany w Unii Europejskiej, a pacjenci ze szpiczakiem po leczeniu wracają do zdrowia i normalnego życia. W Polsce jednak NFZ ciągle ma opory we wprowadzeniu tego środka do leczenia. Powołuje się kolejne rady konsultantów, nowe zarządzenia, rozporządzenia tylko po to, żeby opóźniać wprowadzenie leku.

   W związku z tym zwracam się z następującymi pytaniami:

   1. Dlaczego wciąż nie stosuje się w Polsce tzw. badań przesiewowych, umożliwiających wczesne diagnozowanie szpiczaka mnogiego?

   2. Kiedy lekarze rodzinni będą mogli kierować pacjentów do specjalistów bez obaw o naruszenie programu oszczędnościowego przychodni, wymuszonego przez obecne przepisy i stawki narzucane przez NFZ?

   3. Kiedy zostanie wprowadzony szeroki program wczesnego diagnozowania wszelkich ciężkich chorób, co umożliwiałoby niejednokrotnie całkowite wyleczenie, a przez to oszczędności związane z długoletnim leczeniem chorób rozpoznanych w zbyt późnym stadium?

   4. Jak wygląda faktyczna sytuacja w poszczególnych regionalnych oddziałach NFZ odnośnie do refundowania kuracji Thalidomidem?

   5. Kiedy trafi do powszechnego leczenia szpiczaka lek Velcade (Bortezomib)?

   Z wyrazami szacunku

   Poseł Roman Kosecki

   Warszawa, dnia 13 stycznia 2006 r.