V kadencja

Odpowiedź na zapytanie w sprawie odpowiedzialności Uniwersytetu Łódzkiego wobec studentki, która w czasie zajęć z wychowania fizycznego na pływalni doznała poważnego uszkodzenia ciała

Odpowiedź sekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego - z upoważnienia ministra -

na zapytanie nr 1123

w sprawie odpowiedzialności Uniwersytetu Łódzkiego wobec studentki, która w czasie zajęć z wychowania fizycznego na pływalni doznała poważnego uszkodzenia ciała

   Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na zapytanie Pana Posła Tomasza Markowskiego (nr SPS-024-1123/06) w sprawie odpowiedzialności Uniwersytetu Łódzkiego wobec studentki, która uległa wypadkowi w trakcie zajęć wychowania fizycznego, przedstawiam następujące wyjaśnienia.

   Sprawa, ze względu na charakter zapytania, wymagała zwrócenia się do Rektora Uniwersytetu Łódzkiego z prośbą o udzielenie wyjaśnień. Poniżej pozwalam sobie obszernie zacytować odpowiedź otrzymaną od Rektora Uniwersytetu Łódzkiego, gdyż w mojej ocenie działania władz uczelni nie budzą zastrzeżeń. Ostateczne rozstrzygnięcia należą w tej sprawie do właściwości sądu.

   Jak wynika z nadesłanych informacji, Pani A. Ś. była studentką Uniwersytetu Łódzkiego w roku akademickim 2001/2002. W ramach obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego wybrała naukę pływania. Studentka przedstawiła wymagane przez uczelnię zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań i ograniczeń do nauki pływania. Zajęcia dydaktyczne prowadzone były przez uprawnionych nauczycieli akademickich, zgodnie z obowiązującym programem, a pływalnia Uniwersytetu Łódzkiego posiada atest Międzynarodowej Federacji Pływackiej.

   15 stycznia 2002 r. Pani A. Ś. przystąpiła do zaliczenia zajęć, nie zgłaszając przy tym prowadzącemu zajęcia żadnych schorzeń ani przeszkód natury psychicznej uniemożliwiających zaliczenie. W wyniku nieprawidłowego wykonania ćwiczenia (po wykonaniu kilku skoków z brzegu basenu, wykonała skok ze słupka), na skutek zetknięcia z wodą, studentka doznała urazu ciała, zaś wezwane przez Uczelnię pogotowie ratunkowe udzieliło Pani A. Ś. pomocy medycznej.

   Prowadzący zajęcia sporządził na okoliczność wypadku notatkę służbową i przekazał ją do Inspektoratu BHP Uniwersytetu Łódzkiego. Na tej podstawie wszczęto postępowanie mające na celu ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku, przesłuchano także prowadzącego zajęcia. Jak wynika z wyjaśnień Rektora Uniwersytetu Łódzkiego, usiłowano także skontaktować się bezpośrednio z poszkodowaną, w celu ustalenia terminu jej przesłuchania, co było utrudnione ze względu na Jej pobyt w szpitalu i w uzdrowisku. Uzgodniono ze studentką, iż powiadomi Uczelnię o możliwości przesłuchania, gdy stan zdrowia na to pozwoli.

   W czerwcu 2002 r. Uczelnia otrzymał pismo ˝zgłoszenie szkody˝, z kancelarii prawniczej reprezentującej poszkodowaną, w którym przedstawiono żądanie zadośćuczynienia za zdarzenie w kwocie 100.000 zł i renty na zwiększone potrzeby po 1.000 zł miesięcznie. Uczelnia wyjaśniła, iż stanowisko w sprawie roszczeń studentki przedstawi po przeprowadzeniu postępowania ustalającego okoliczności i przyczyny wypadku. Ponowne próby skontaktowania się ze studentką celem przesłuchania były bezskuteczne, przesłuchanie to odbyło się dopiero w lipcu 2002 r. w domu poszkodowanej.

   Do 2 września 2002 r. trwało uzgadnianie protokołu przesłuchania, do którego Pani A. Ś. wniosła szereg zastrzeżeń. Uczelnia, po uwzględnieniu zastrzeżeń i przesłuchaniu dodatkowych świadków, sporządziła protokół oznaczony ˝Nr 1a˝ i 12 września 2002 r. przesłała pełnomocnikowi poszkodowanej studentki oraz Jej bezpośrednio, z prośbą o podpisanie. Protokół nie został podpisany i wobec tego dyrektor administracyjny Uniwersytetu w dniu 2 grudnia 2002 r. zatwierdził ten protokół bez podpisu poszkodowanej. Pełnomocnik poszkodowanej po otrzymaniu zatwierdzonego protokołu oświadczył, iż poszkodowana nie podpisała protokołu z uwagi na nieuwzględnienie jej wszystkich zastrzeżeń.

   Według wyjaśnień Uniwersytetu zespół powypadkowy sporządzający protokół działał zgodnie z procedurami ustalania okoliczności i przyczyn wypadku studenta. Wydarzenie zostało uznane za ˝wypadek studenta w czasie zajęć˝.

   Studentka może ubiegać się, na podstawie sporządzonej przez uczelnię dokumentacji, o stosowne świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, na podstawie ustawy z dnia 30 października 2002 r. o zaopatrzeniu z tytułu wypadków lub chorób zawodowych powstałych w szczególnych okolicznościach (Dz.U. Nr 199, poz. 1674 z późn. zm.), a także, z tytułu ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków, o odszkodowanie od ubezpieczyciela.

   Uniwersytet Łódzki nie posiada informacji, czy Pani A. Ś. poczyniła starania o uzyskanie świadczeń ZUS, ani też czy uzyskała odszkodowanie od ubezpieczyciela. Poszkodowana wystąpiła do Sądu Okręgowego w Łodzi z powództwem przeciwko Uniwersytetowi Łódzkiemu o zadośćuczynienie w kwocie 30.000 zł i rentę 800 zł miesięcznie. Uczelnia nie uznała roszczeń studentki z uwagi na to, iż zdarzenie to powinno być traktowane jako nieszczęśliwy wypadek. Stanowisko Uniwersytetu potwierdza dopuszczona przez Sąd w tej sprawie jako dowód opinia biegłego, który stwierdził, że studentka doznała urazu, który był skutkiem: ˝niefizjologicznego przeprostu kręgosłupa podczas skoku do wody˝.

   Sprawa Pani A. Ś. toczy się przed Sądem Okręgowym w Łodzi, gdzie poszkodowana jest reprezentowana przez profesjonalnych pełnomocników i ma zapewnioną pomoc prawną.

   Z wyrazami szacunku

   Sekretarz stanu

   Stefan Jurga

   Warszawa, dnia 27 czerwca 2006 r.