V kadencja
Interpelacja nr 226
do ministra sprawiedliwości
w sprawie sporu sądowego członków Rady Polityki Pieniężnej z prezesem RPP Leszkiem Balcerowiczem o wysokość wynagrodzenia
Panie Ministrze Prokuratorze Generalny! Swego czasu bardzo głośna medialnie była sprawa sporu sądowego, jaki się toczył między członkami Rady Polityki Pieniężnej poprzedniej kadencji z jej przewodniczącym prof. L. Balcerowiczem o ustalenie wysokości wynagrodzenia i o wypłatę odszkodowania wyrównawczego.
Chodziło o to, że sześciu członków Rady Polityki Pieniężnej poprzedniej kadencji pozwało do sądu swego pracodawcę - przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej o kwoty po 325.538,50 złotych tytułem wyrównania wynagrodzeń za okres od 1 sierpnia 1998 roku do 31 lipca 2001 roku, uzasadniając tym, że otrzymali wynagrodzenia niższe po około 10.000 zł miesięcznie jak wiceprezesi Narodowego Banku Polskiego, gdy ich zdaniem wynagrodzenia te powinny być porównywalne. Łączna kwota, której domagali się powodowie wynosiła 1.953.231 złotych.
Mimo upływu czasu zainteresowanie tym tematem nie wygasło. Dowodzi tego fakt, że przed kilkoma dniami do mojego biura poselskiego zwrócił się wyborca z prośbą o wyjaśnienie, czym zakończył się ten spór sądowy.
Zainteresowany posiadał dość obszerną wiedzę na ten temat. Podał, że sprawa toczyła się przed Sądem Okręgowym - Sądem Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, w XII Wydziale Pracy i oznaczona była sygnaturą akt XII P 800/01.
Podał nadto, że powodowie na odwodnienie swych racji przywoływali wysokość miesięcznych płac dyrektorów głównych banków komercyjnych w Polsce, m.in. podając, że w tym czasie dyrektor BIG zarabiał po 313.166 zł miesięcznie, dyrektor BRE Bank - 185.833 zł, PKO S.A. - 159.166 zł., Kredyt Banku - 105.666 zł miesięcznie.
Zainteresowany podał ponadto kilka znanych mu przykładów odmowy przyznania przez sądy pracy i ubezpieczeń społecznych nawet minimalnych rent bądź emerytur, które w społecznym odczuciu powinny być przyznane.
Dlatego w celach porównawczych chciałby wiedzieć, jakie sądowe rozstrzygnięcie zapadło w sporze między byłymi członkami Rady Polityki Pieniężnej a jej przewodniczącym. Czy sąd równie twardo stanął w tej sprawie jak w sprawach ubiegających się o renty i emerytury? Takiej informacji oczekuje ode mnie, posła z jego okręgu wyborczego.
Sądzę, że z uwagi na to, że członkowie Rady Polityki Pieniężnej to osoby publiczne, a źródło finansowania ich wynagrodzeń w sposób pośredni pochodzi ze środków państwowych, wyborcy z mojego okręgu informacja w tej sprawie się należy.
Panie Ministrze Sprawiedliwości Prokuratorze Generalny! Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora nie daje posłowi możliwości bezpośredniego wystąpienia do sądu lub stron procesu o uzyskanie informacji w wyżej wymienionej sprawie. Dlatego w niniejszej interpelacji proszę Pana Ministra Prokuratora Generalnego o udzielenie odpowiedzi na następujące pytanie: W jaki sposób zakończył się spór przed sądem byłych członków Rady Polityki Pieniężnej z jej przewodniczącym o ustalenie wysokości wynagrodzenia na poziomie wynagrodzenia wiceprezesów Narodowego Banku Polskiego i wyrównanie o łączną kwotę 1.952.231 zł?
Z wyrazami szacunku
Poseł Stanisław Żelichowski
Warszawa, dnia 8 grudnia 2005 r.