V kadencja

Interpelacja w sprawie wyboru kuratora oświaty w Łodzi

Interpelacja nr 6321

do ministra edukacji narodowej

w sprawie wyboru kuratora oświaty w Łodzi

   Szanowny Panie Ministrze! Sytuacja w łódzkim kuratorium oświaty bulwersuje opinię publiczną. Po raz kolejny ogłoszono konkurs na stanowisko tamtejszego kuratora oświaty, a więc szefa tej instytucji. Dzieje się tak, mimo że już dwukrotnie konkurs ten wygrała pani Beata Florek.

   Wydaje się, że niedopuszczalna jest sytuacja, że osoba wybrana w prawidłowo przeprowadzonym konkursie nie może objąć stanowiska, gdyż blokuje to ministerstwo, które do tej pory nie podało żadnych racjonalnych powodów, dlaczego nie zgadza się na tę kandydaturę. Wiadomo jednak z mediów, że pani Florek nie była kandydatką z ramienia LPR, bo taką była pani Teresa Łęcka. Jednak to nie ona zwyciężyła i powinno się taką wiadomość przyjąć i rozpocząć współpracę z osoba wyłonioną w drodze konkursu.

   Pozwolę sobie zacytować, co o decyzji ministra oświaty piszą gazety, np. ˝Gazeta Wyborcza˝: ˝Grzechem Florek jest bezpartyjność. Dlatego jej zwycięstwo było sensacją. Tradycją konkursów na kuratora są bowiem triumfy kandydatów partyjnych. W Łodzi byli tacy. Mieli legitymacje rządzących ugrupowań bądź ich poparcie. Koalicjanci nie dogadali się jednak, głosy komisji (przedstawicieli MEN, wojewody, sejmiku i związków) rozproszyły się i wygrała Florek˝.

   Jak prawidłowo ma funkcjonować Kuratorium Oświaty w Łodzi, które już od ponad roku nie ma kuratora? Taka sytuacja wpływa niekorzystnie na jego prace, a coraz więcej osób, w tym media, wprost mówi, że albo zostanie powołany kurator z LPR, albo żaden. Przecież nie może być tak w demokratycznym państwie.

   Moim zdaniem, i nie tylko moim, skoro pani Beata Florek wygrała konkurs, to powinno dać się jej szansę jako kuratorowi oświaty.

   W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:

   Dlaczego stanowiska kuratora oświaty w Łodzi nie może objąć wybrana w demokratycznym konkursie pani Beata Florek? Dlaczego ministerstwo nie chce podjąć z nią współpracy?

   Co się stanie, gdy zwycięzcą kolejnego konkursu nie okaże się osoba preferowana przez ministerstwo? Czy konkurs znów zostanie unieważniony, a wybrany kandydat nie otrzyma szans na objęcie stanowiska kuratora?

   Z poważaniem

   Poseł Halina Molka

   Piotrków Trybunalski, dnia 23 stycznia 2007 r.