V kadencja

Interpelacja w sprawie stosowania przez Polskę symbolu Czerwonego Kryształu

Interpelacja nr 407

do prezesa Rady Ministrów

w sprawie stosowania przez Polskę symbolu Czerwonego Kryształu

   Międzynarodowy Czerwony Krzyż to największa organizacja humanitarna na świecie, powstała w 1863 r., zrzeszająca obecnie prawie dwieście organizacji narodowych. Nie miejsce tu, aby choć w krótkich słowach opisywać chwalebną historię MCK. Pragnę skupić się jedynie na symbolu organizacji - czerwonym krzyżu na białym tle, przyjętym na początku istnienia organizacji, by symbolizował neutralność (w swym graficznym wyrazie był odwróceniem barw flagi szwajcarskiej, stanowiącej biały krzyż na czerwonym tle). Nie miał zatem odniesienia ani narodowego, ani religijnego. Symbol ten od początku budził jednak sprzeciw społeczności muzułmańskich. Organizacja Czerwonego Krzyża od czasu wojny rosyjsko-tureckiej w 1876 roku zaczęła uznawać jako równorzędny znak czerwony półksiężyc. Formalnie usankcjonowano to w 1919 r., powołując Międzynarodową Federację Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, posiadającą dwa równorzędne symbole.

   Organizacja Międzynarodowego Czerwonego Krzyża rozwijała się, włączając w swe szeregi kolejne organizacje narodowe, a w związku z tym coraz poważniejszym problemem stało się posiadanie przez nią neutralnego symbolu, akceptowanego przez wszystkich. Poszukiwanie nowego znaku wymuszał też, a może nawet przede wszystkim, konflikt muzułmańsko-żydowski. Kraje muzułmańskie nie godziły się, aby po wejściu Izraela do MCK (państwo żydowskie ubiegało się o to od 1949 r.) Izrael miał prawo do zachowania, jako równorzędnego, emblematu i nazwy Czerwonej Gwiazdy Dawida. Z kolei Izrael nie godził się na wyłączność dwóch istniejących dotąd symboli, Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca, argumentując, że ma takie samo prawo do swego znaku, jak kraje muzułmańskie do Czerwonego Półksiężyca. Także inne kraje żądały osobnego znaku (np. Indie w 1977 r. postulowały wprowadzenie odwróconej swastyki). Poszukiwano więc rozwiązania kompromisowego.

   W wyniku niedawnego porozumienia przedstawicieli państw-sygnatariuszy konwencji genewskich (poprzez przyjęcie trzeciego protokołu dodatkowego do konwencji genewskich z 12 sierpnia 1949 r. w sprawie przyjęcia dodatkowego ˝znaku rozpoznawczego˝) nowym emblematem MCK stał się Czerwony Kryształ - ang. Red Cristal (przedstawiający wizerunek czerwonego kwadratu na białym tle), uznawanym na równi z Czerwonym Krzyżem i Czerwonym Półksiężycem. Dwie trzecie członków MCK na konferencji w grudniu 2005 r. w Genewie w drodze głosowania zdecydowało, że Czerwony Kryształ dołączy do uznawanych emblematów Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, jak i do nazw tej organizacji. Czerwony Kryształ ma być symbolem neutralnym, bez narodowych, politycznych i religijnych konotacji. Ma łączyć zwolenników Czerwonego Krzyża, Czerwonego Półksiężyca, Gwiazdy Dawida i innych symboli narodowych. Takie jest przynajmniej założenie tej zmiany.

   W ten sposób zakończono niemal 60-letni spór na temat stosowania symboli. Trudno jednak już dziś stwierdzić, czy rozwiązanie to usatysfakcjonuje wszystkich. Nowe symbole i nazwy muszą być przyjęte w drodze zmian statutowych MCK, co ma się odbyć w roku 2006.

   Przedstawiciele grudniowej konferencji w Genewie, godząc się na nowy symbol, zaapelowali do państw członkowskich, aby te przyjęły proponowane rozwiązanie. Teraz decyzja zależy od poszczególnych rządów. Przyjęty w 1864 roku znak Czerwonego Krzyża budził respekt i szacunek. Niestety, w krajach muzułmańskich, a zwłaszcza w ostatnich latach w Afganistanie i Iraku, znak Czerwonego Krzyża odbierano jako znak współczesnych krzyżowców. Czy zmiana symbolu zmieni takie nastawienie?

   Trzeba też zauważyć, że w wielu konfliktach ataki na Czerwony Krzyż i organizacje humanitarne traktowane są jako zamierzony element strategii, by osłabić przeciwnika, pozbawiając go pomocy. Obecnie w co najmniej kilkunastu konfliktach na świecie pomoc humanitarna jest ograniczona lub całkowicie niedopuszczana. Czy ataki, jakie miały miejsce na obozy Czerwonego Krzyża (np. przez islamskich partyzantów w różnych częściach świata), nie będą miały miejsca, gdy Czerwony Krzyż zastąpiony zostanie przez Czerwony Kryształ?

   Nadal też będzie istniało niebezpieczeństwo (może nawet się zwiększyć), że niektóre rządy zaangażowane w konflikt będą używały humanitarnych misji narodowych itp., by przykryć swoje działania operacyjno-wojskowe.

   Obecnie zakłada się, że Czerwony Kryształ nie zastąpi dotychczasowych znaków. Będzie funkcjonować na równi z symbolem Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Ale czy tak pozostanie, czy też docelowo planuje się zastąpienie Czerwonego Krzyża znakiem Czerwonego Kryształu? Nie jest to przecież tylko kwestia symboliki ani włącznie tradycji, ale znacznie głębszego przekazu.

   Spotykam się z obawami, miedzy innymi od pracowników służby zdrowia, że zacznie się rugować znak Czerwonego Krzyża z ambulansów, szpitali, obiektów pomocy medycznej, by zastępować go innym, przyjętym przez organizację międzynarodową. Otrzymuję nawet sygnały, że już się unika umieszczania symbolu Czerwonego Krzyża na nowych karetkach. Powstaje pytanie, w jakim stopniu nowy symbol ma być promowany w poszczególnych krajach? W jakim stopniu wypierać on będzie znak Czerwonego Krzyża?

   Czy nowy znak będzie budził co najmniej taki sam respekt i gwarantował neutralność, jak to było i jest ze znakiem Czerwonego Krzyża? Czerwony Krzyż, w zamyśle założycieli organizacji, był znakiem całkowitej neutralności, aby można było nieść pomoc ofiarom wojen i wszystkim innym potrzebującym bez względu na narodowość, przynależność wojskową, język, kolor skóry, wyznawaną religię, nie obawiając się z ich strony jakiegokolwiek ataku. I znak ten rzeczywiście budził respekt i szacunek. Jeśli z przyczyn nieleżących po stronie MCK budził kontrowersje, to czy nie będzie ich budził także nowy symbol? Czy zmiana symbolu zmieni nastawienie tych, którzy się dystansują od organizacji humanitarnych, jeśli nie wpisze się weń głęboko ludzkich wartości, wywodzących się z chrześcijańskiej ofiarności i służby? Czy znak Czerwonego Kryształu będzie miał taką samą siłę wymowy i skuteczności? Czy w wypadku stosowania symbolu Czerwonego Kryształu przez poszczególne państwa nie uniknie się osłabienia wymowy tego znaku, jeśli nie zagwarantuje się ścisłej kontroli humanitarnych akcji organizowanych pod tym znakiem? Choć od razu można powiedzieć, że w praktyce pełna kontrola tych działań nie jest możliwa, co ilustrują konflikty w Azji i Afryce.

   Uprzejmie proszę zatem o wyjaśnienie następujących kwestii:

   1. Na jakim etapie jest przyjęcie przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż nowego symbolu, jakim jest Czerwony Kryształ? Jakie jest stanowisko Polski w tej sprawie?

   2. Jakie obowiązki nakłada lub planuje nałożyć Międzynarodowy Czerwony Krzyż na kraje członkowskie w sprawie stosowania i promowania nowego znaku?

   3. Czy symbol Czerwonego Kryształu ma mieć zastosowanie w Polsce, a jeśli tak, to gdzie, w jakich sytuacjach i okolicznościach? Czy już planuje się wydanie przepisów zezwalających na dokonywanie zmiany znaku Czerwonego Krzyża na Czerwony Kryształ?

   4. Czy są kraje członkowskie, które zamierzają stosować wyłącznie znak Czerwonego Kryształu, zamiast Czerwonego Krzyża Czerwonego Półksiężyca lub innych?

   5. Czy wysuwane są już oficjalnie projekty na forum MCK, aby zachować jedynie jeden symbol, Czerwonego Kryształu, w związku z mnogością symboli (trzy równorzędne) i zrezygnować zarówno ze znaku krzyża, jak i półksiężyca?

   6. Czy planuje się także zmianę nazwy organizacji na Międzynarodowy Czerwony Kryształ itp. (bądź stworzenie nowej)? Czy sprawa jednego znaku i jednej nazwy ma być omawiana na konferencji MCK w 2006 r.?

   Z poważaniem

   Poseł Roman Czepe

   Łapy, dnia 27 grudnia 2005 r.