V kadencja
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej - z upoważnienia ministra -
na interpelację nr 2345
w sprawie przyznania świadczeń pieniężnych dla dzieci ofiar II wojny światowej
Odpowiadając na pismo Pana Marszałka z dnia 19 kwietnia 2006 roku, znak: SPS-023-2345/06, dotyczące interpelacji Pana Posła Jarosława Urbaniaka w sprawie przyznania świadczeń pieniężnych dla dzieci ofiar II wojny światowej, uprzejmie informuję:
Problem przyznania uprawnień kombatanckich dla dzieci, które zostały osierocone w czasie II wojny światowej, w zasadzie po raz pierwszy pojawił się w trakcie prac Sejmu ubiegłej kadencji nad projektem nowelizacji ustawy kombatanckiej zawartej w druku nr 805.
Wówczas do tekstu pierwotnego noweli zgłoszono poprawkę, która przewidywała, że uprawnienia kombatanckie będą należały się osobom, które ˝zostały rozłączone z rodzicami na skutek zagrożenia eksterminacją ze względów rasowych lub narodowościowych˝. Tego typu zapis miał umożliwić objęcie dobrodziejstwami ustawy kombatanckiej dzieci, które zostały albo sierotami, albo wskutek ukrywania się czasowo były pozbawione opieki rodzicielskiej (w uzasadnieniu wskazywano co prawda tylko na dzieci, których rodziców zamordowali Ukraińcy, ale treść przepisu umożliwiała jego stosowanie również do ofiar Niemców czy Sowietów).
Jednak projekt ustawy zawierającej omówione wyżej przepisy został odrzucony w całości (jego głównym celem było wszak przywrócenie uprawnień kombatanckich byłym funkcjonariuszom komunistycznego aparatu bezpieczeństwa).
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej pozytywnie oceniało wówczas samą ideę zadośćuczynienia sierotom, choć zgłaszało zastrzeżenia co do kształtu proponowanego zapisu normatywnego, który w naszej opinii był mało precyzyjny. Oprócz sierot jego beneficjentami mogłyby stać się osoby, które były rozłączone z rodzinami tylko czasowo - a w naszej opinii tego typu przeżycia nie były wystarczająco dolegliwe, aby przyznawać takim osobom świadczenia pieniężne.
Jednak podejmując obecnie próby zmian w ustawie kombatanckiej, należy mieć na uwadze również i inne okoliczności. Już dzisiaj nie ma kraju na świecie, który wypłacałby tyle różnych i tak wysokich świadczeń za wydarzenia sprzed ponad półwiecza. A trzeba pamiętać, że swoje roszczenia zgłaszają jeszcze małoletnie ofiary wojny (dzieci pracujące przymusowo w czasie wojny), cywilne ofiary wojny (osoby, które stały się inwalidami w latach 1939-1945), ofiary represji z lat 1956-1989, wysiedleni w ramach akcji ˝Wisła˝, przymusowo pracujący junacy Służby Polsce, żołnierze rozminowujący kraj po wojnie, żołnierze misji pokojowych oraz osoby wysiedlone ze swego miejsca zamieszkania w czasie wojny. Jeśli dodamy do tego katalogu żądania żołnierzy górników i osób deportowanych do pracy przymusowej do Rzeszy (którzy chcą zrównania w prawach z kombatantami) oraz postulaty inwalidów represjonowanych (którzy z kolei chcą zrównania w prawach z inwalidami wojennymi), to jasne staje się, że żaden budżet nie będzie w stanie zaspokoić tych wszystkich roszczeń.
Przypomnę również, że Sejm RP 6 kwietnia br. podjął uchwałę, w której zobowiązał rząd do podjęcia prac nad ustawą, która zadośćuczyni krzywdom doznanym od komunistów przez osoby zaangażowane w walkę o wolną Polskę w latach 1944-1989. W związku z tym, że zasoby budżetu są ograniczone, należy przyjąć pewne priorytety w uchwalaniu nowych ustaw regulujących kwestie związane z naszą burzliwą historią na przestrzeni ostatnich 67 lat. Rodzi się więc pytanie, na które winni odpowiedzieć prawodawcy, czy kwestia przyznania świadczeń pieniężnych osobom, które zostały sierotami przed 60 laty, takim priorytetem być powinna.
Podsekretarz stanu
Joanna Kluzik-Rostkowska
Warszawa, dnia 12 maja 2006 r.