IV kadencja
Odpowiedź ministra rolnictwa i rozwoju wsi
na interpelację nr 8977
w sprawie sytuacji polskiego rybołówstwa bałtyckiego w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej
Szanowny Panie Marszałku! Na podstawie art. 193 regulaminu Sejmu przedkładam Panu Marszałkowi, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, odpowiedź na interpelację Pana Posła Roberta Strąka w sprawie sytuacji polskiego rybołówstwa bałtyckiego w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej, przesłaną przy piśmie z dnia 22 grudnia 2004 r., znak SPS-0202-8977/04.
Uprzejmie informuję Pana Marszałka, że:
Zapisy rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 grudnia 2004 r. w sprawie sposobu i warunków wykorzystania ogólnej kwoty połowowej w 2005 r. były konsultowane podczas spotkań, jakie przeprowadził Departament Rybołówstwa z przedstawicielami organizacji społeczno-zawodowych rybaków, armatorów bałtyckich i środowiska naukowego, w dniach 15 października i 5 listopada 2004 r. w Gdyni.
Podział jednostek rybackich na klasy długościowe obowiązujący przy podziale kwot dorsza i wprowadzenie odpowiedniego współczynnika korygującego dla każdej z grup został wprowadzony na podstawie wieloletnich danych statystycznych połowów dorsza opracowywanych przez Morski Instytut Rybacki. Z danych statystycznych wynikają wyraźnie różnice w połowach dorsza w zależności od wielkości jednostki.
Łodzie poniżej 10 m zostały wyodrębnione w oddzielną grupę, w której nie ma przydziałów indywidualnych, a obowiązuje kwota wspólna, tzw. ˝kwota olimpijska˝, gdyż dane statystyczne o połowach tych jednostek wykazują ich stosunkowo niewielkie i porównywalne połowy indywidualne. Istnieje niewielkie ryzyko prowadzenia przez niektórych armatorów niewspółmiernie wysokich, wręcz nierealistycznych połowów w ramach wspólnej kwoty. Drugim argumentem, który wzięto pod uwagę, decydując się na wyodrębnienie tej grupy statków, jest fakt, że w samej ustawie została ona wyodrębniona.
Ad 1. Dlaczego rybacy duńscy i szwedzcy otrzymują świadczenia za okres przymusowych postojów, natomiast rybacy polscy są ich pozbawieni? Jaka jest możliwość wprowadzenia tych świadczeń dla rybaków polskich?
W poprzednich latach rybacy żądali wypłaty 100 Ą dla każdej jednostki rybackiej za dzień postoju, powołując się na przykłady innych państw Unii Europejskiej. W niektórych krajach pomocy finansowej udzielają samorządy i rybackie organizacje producenckie. Środki finansowe nie pochodzą z budżetów centralnych ani z funduszu strukturalnego FIFG. Poza tym okres ochronny (zakaz połowów) co roku obejmuje między innymi takie gatunki, jak łosoś czy ryby płaskie, a na zalewach, ze względu na zalodzenie, przerwa w połowach trwa parę miesięcy.
Rybacy w okresie bezrobocia związanego z okresem zakazu połowu dorszy mogą korzystać z osłon przewidzianych dla bezrobotnych, w tym z wypłat z funduszu ubezpieczeń od bezrobocia. Zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej, rekompensaty ze środków funduszu FIFG można otrzymać wyłącznie w warunkach katastrof związanych na przykład z zanieczyszczeniem wód, chorobami ryb, wypowiedzeniem umów przez kraje trzecie. Natomiast okres ochronny dorszy jest wprowadzany co roku i nie można go zaliczyć do sytuacji kryzysowej. Praktycznie wszystkie grupy zawodowe w Polsce, które nie mają stałych dochodów przez cały rok, mogłyby domagać się specjalnych rekompensat finansowych, powodując znaczne obciążenie budżetu państwa.
Zakaz letnich połowów dorsza bałtyckiego w podrejonach 22-24 obowiązuje od dnia 1 marca 2005 r. do dnia 30 kwietnia 2005 r. włącznie oraz w podrejonach 25-32 od dnia 1 maja 2005 r. do dnia 15 września 2005 r. włącznie.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie zrezygnowało z poszukiwań rozwiązania problemu złagodzenia rybakom skutków zakazu połowu ryb w okresie ochronnym. Istnieje potrzeba wypracowania regulacji, które będą satysfakcjonujące dla rybaków i jednocześnie nie spowodują obciążenia budżetu państwa.
Ad 2. Jakie jest stanowisko Rządu w sprawie limitów połowowych dla polskich rybaków przyznawanych na 2005 rok?
W tym roku po raz pierwszy Polska wystąpiła w roli pełnoprawnego członka UE i odegrała kluczową rolę w osiągnięciu korzystnego dla naszego rybołówstwa kompromisu w zakresie połowów na Morzu Bałtyckim. Wyjściowa propozycja Komisji zakładała, z powodu niskich zasobów, zamknięcie połowów dorsza na wschodnim Bałtyku w 2005 roku, którego rejon stanowi podstawę działalności połowowej polskiej floty rybackiej. Stanowisko KE było nie do przyjęcia dla strony polskiej, a także dla wielu innych państw członkowskich. Ostatecznie udało się osiągnąć kompromis satysfakcjonujący stronę polską i zabezpieczający interesy polskiego rybołówstwa.
W przypadku dorsza limit połowowy dla UE ustalono na poziomie 39 tys. ton, (co da Polsce 13,2 tys. ton, tj. tyle, ile w roku ubiegłym przed podwyżką kwoty), a okres ochronny na połowy dorsza stada wschodniego ustalono na 4,5 miesiąca. Ponadto przyjęto polską propozycję w zakresie wytyczenia obszarów zamkniętych, a także przyjęto korzystny dla Polski klucz podziału limitów połowowych UE na kwoty narodowe.
Utrzymano kwotę połowową śledzia (35,3 tys. ton dla Polski), uzgadniając jednocześnie, na wniosek delegacji polskiej, że zasady alokacji kwot obowiązują tylko na 2005 rok i będą w przyszłym roku ponownie tematem negocjacji. Pozwoli to na wypracowanie optymalnych dla wszystkich zainteresowanych krajów członkowskich zasad alokacji. Na akwenach poza Morzem Bałtyckim Polska uzyskała kwoty połowowe wynikające z jej praw historycznych, zabezpieczając interesy polskiego rybołówstwa dalekomorskiego.
Rada Ministrów Unii Europejskiej przyjęła m.in. polskie propozycje zakresu obszarów zamkniętych, terminów okresów ochronnych oraz propozycję wspólnej deklaracji Rady i Komisji Europejskiej w sprawie dalszych negocjacji co do zarządzania zasobami dorsza i śledzia na Bałtyku. Jednym z najważniejszych elementów jest możliwość powrotu do negocjacji nad alokacją kwot połowowych śledzia. Należy też podkreślić, jak trudne jest osiągnięcie odpowiedzialnego kompromisu, który musi zawierać w sobie element ochrony żywych zasobów morza dla przyszłych pokoleń, ale także uwzględniać interes ekonomiczny sektora przemysłu (rybacy i przetwórcy) oraz konsumentów.
Ad 3. Czy rząd zamierza wystąpić do Komisji o weryfikację danych przedstawionych przez Komisję Bałtycką w zakresie zasobów poszczególnych gatunków ryb na Bałtyku, w szczególności dorsza? Czy rząd dysponuje danymi niezależnymi od ocen Komisji Bałtyckiej w zakresie zasobów rybnych Bałtyku? Jeżeli tak, jak wyglądają te dane i czy wskazują na możliwość odławiania większych ilości ryb niż to wynika z szacunków Komisji Bałtyckiej?
Zgodnie z zadaniami zreformowanej Wspólnej Polityki Rybackiej Unii Europejskiej odnośnie do zarządzania rybołówstwem, opartej na podejściu ekosystemowym i zasadami ostrożnego podejścia, przy opracowywaniu wieloletniego planu odbudowy i zarządzania zasobami dorsza bałtyckiego konieczne jest uwzględnienie uwarunkowań ekosystemu M. Bałtyckiego, przede wszystkim zależności potencjału rozrodczego od nieregularnych wlewów wody o wysokim stopniu zasolenia z M. Północnego, presji połowowej (nakład połowowy) oraz interakcji pomiędzy poszczególnymi gatunkami (np. dorsz i szprot).
Polska, tak jak i inne kraje bałtyckie, nie może kwestionować faktu, że stan zasobów dorsza jest na niskim poziomie, zgodnie z badaniami prowadzonymi przez instytuty narodowe państw bałtyckich, jak i przez Międzynarodową Radę Badań Morza (ang. ICES).
Wielkość nieraportowanych połowów oraz tzw. odrzutów młodocianego dorsza była od lat szacowana przez ICES na tym samym poziomie i uwzględniana w szacunkach organizacji. W lutym 2004 r. w oparciu o dodatkową analizę ICES Komisja Europejska wnioskowała o podniesienie dopuszczalnych połowów do poziomu ustalonego na rok 2003. Propozycja ta została zaakceptowana przez Międzynarodową Komisję Rybołówstwa Morza Bałtyckiego, która jest ciałem złożonym z delegatów państw członkowskich. W ocenie ICES stan zasobów dorsza we wschodnim Bałtyku kwalifikuje się do zamknięcia połowów.
Polska opowiada się za realistyczną oceną zasobów oraz podejmowaniem działań mających na celu nie tylko ochronę zasobów dorsza bałtyckiego, ale także zapewnienie sektorowi planowania wieloletniej działalności gospodarczej oraz zminimalizowanie negatywnych skutków społeczno-ekonomicznych dla przechodzącego obecnie restrukturyzację polskiego rybołówstwa.
Ad 4. Czy tygodniowe limity połowowe stosowane przez Rząd szwedzki dla szwedzkich rybaków są zgodne z zaleceniami Komisji Bałtyckiej? Jeśli nie, dlaczego rybacy szwedzcy legalnie przekraczają limity?
Sposób podziału kwot narodowych przyznanych danemu krajowi przez Komisję Europejską (limity indywidualne przydzielane na każdy statek, ˝kwota olimpijska˝, dni połowowe itp.) jest wewnętrzną sprawą każdego kraju i jest indywidualnie wprowadzany przez dany kraj do ustawodawstwa krajowego. Jednakże każde państwo powinno tak zarządzać kwotami, aby nie przekroczyć przyznanej kwoty. Akty prawne regulujące podział kwot na poziomie krajowym muszą być zgodne z prawem wspólnotowym, Wspólną Polityką Rybołówstwa i przepisami wynikającymi z Konwencji Gdańskiej. Zgodnie z treścią art. 249 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską, rozporządzenia uchwalane przez Parlament Europejski wspólnie z Radą, Radę lub Komisję mają zasięg ogólny i są bezpośrednio stosowane we wszystkich Państwach Członkowskich.
Brak wiarygodnych informacji na temat zarządzania kwotami połowowymi w Szwecji doprowadził do rozpowszechnienia nieprawdziwych teorii na temat wielkości faktycznych połowów w tym kraju. Prawdą jest to, ze kutry specjalizujące się w połowach dorsza odkupują limity dorszowe z mniejszych łódek i kutrów, gromadząc znaczne limity dla siebie. Kutry łowiące pelagicznie śledzia i szprota nie mogą mieć więcej w przyłowach niż 3 tony dorsza miesięcznie, która to ilość i tak prawdopodobnie będzie pomniejszona w 2005 r.
Żadne państwo należące do Unii Europejskiej nie może legalnie przekraczać limitów połowowych przyznanych mu przez KE. Przekraczanie limitów przyznanych na poszczególne statki rybackie w konsekwencji doprowadzi do przekroczenia kwoty narodowej. Zgodnie z Rozporządzeniem Rady (WE) nr 847/96 z dnia 6 maja 1996 r. wprowadzającym dodatkowe, ustalane z roku na rok, warunki zarządzania ogólnym dopuszczalnym połowem (TAC) i kwotami stwierdzono: ˝należy karać za przekroczenia kwot; można to osiągnąć poprzez nakładanie odpowiednich odliczeń od kwot w kolejnym roku na Państwa Członkowskie odpowiedzialne za przekroczenie; zgodnie z art. 23 rozporządzenia Rady nr 2847/93 z dnia 12 października 1993 r. ustanawiającego system kontroli stosowany we Wspólnej Polityce Rybołówstwa˝ (Rozporządzenie zmienione rozporządzeniem WE nr 2870/95). Rada przyjęła zasady pozwalające komisji na dokonanie potrąceń w przypadku przekroczenia kwoty, z uwzględnieniem stopnia przekroczenia, ewentualnych przekroczeń podczas poprzedniego roku i stanu biologicznego danych zasobów. Tylko w przypadku przekroczenia wyładunków o 10% o taką samą kwotę zredukuje się przyznaną kwotę na rok następny, większe przekroczenie w zależności od wielkości kwoty skutkuje stosowaniem odpowiedniego mnożnika, który maksymalnie wynosi 1,4.
Ad 5. Czy zaliczanie do kutrów objętych limitem połowowym łodzi o długości 10-15 m nie spowoduje odebrania części limitu kutrom? Jeśli tak, jaki ekwiwalent proponuje Rząd dla właścicieli kutrów?
Armatorzy statków rybackich o długości całkowitej od 10 do 15 m wykazywali w jednostkowych przypadkach połowy powyżej 150 ton dorsza, co wzbudzało podejrzenia, iż są to tak naprawdę połowy armatorów jednostek o długości całkowitej powyżej 15 m zapisywane na poczet połowów łodziowych celem legalnego wprowadzenia złowionego przez inne jednostki dorsza na rynek. Należy tutaj dodać, że łodzie rybackie w 2004 r., a były to jednostki o długości całkowitej od 10 do 15 m, mogły odłowić 4 350 ton dorsza, bez podziału na poszczególne jednostki (˝kwota olimpijska˝). Właściciele łodzi, które faktycznie posiadają duże możliwości połowowe, wielokrotnie w swoich połowach przekraczali limit połowowy, jaki przyznawano na kutry (27,8 t). Warto nadmienić, że jednostki powyżej 15 m mają znacznie wyższe koszty eksploatacji niż łodzie rybackie. Rozwiązanie polegające na podzieleniu floty rybackiej na kategorie długościowe i przydzieleniu odpowiednich limitów połowowych powoduje, że wszyscy armatorzy statków rybackich są równo traktowani, a także spowoduje to przydzielenie większych kwot dorszowych armatorom, którzy mają historyczną bazę połowową i utrzymują się głównie z połowów tego gatunku.
Ad 6. Czy oparcie wysokości przyznawanych limitów połowowych o trzyletnie historyczne prawa połowowe nie stanowi ingerencji administracyjnej w prywatną działalność gospodarczą, której skutkiem może być bankructwo wielkiej części polskiej floty?
Uwzględniając sytuację w rybołówstwie bałtyckim, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi rozpoczęło w końcu 2004 r. restrukturyzację polskiego rybołówstwa. Wprowadzenie przejrzystych zasad podziału kwoty połowowej opartych między innymi na zastosowaniu ˝bazy historycznej˝, czyli udokumentowaniu prowadzenia połowów dorsza i łososia w latach 2001-2003, będącego jednym z elementów tego programu, spowoduje marginalizację niekorzystnych zjawisk, które występowały w latach poprzednich, takich jak indywidualny handel kwotami czy też blokowanie kwot przez armatorów. Wzbudzający najwięcej kontrowersji zapis dotyczący wprowadzenia do rozporządzenia przy podziale kwoty dorsza i łososia trzyletniej ˝bazy historycznej˝ liczonej w latach 2001-2003 i konieczności odłowienia nie mniej niż 50% z przyznanej w tych latach kwoty połowowej jako głównych kryteriów, które będą brane pod uwagę przy podziale kwot połowowych w 2005 r., został zaproponowany przez przedstawicieli zarejestrowanych organizacji społeczno-zawodowych rybaków i nigdy nie był przez nich kwestionowany. Po zakończeniu drugiego ze spotkań przedstawiciele wszystkich uznanych organizacji społeczno-zawodowych rybaków obecni na spotkaniu wyrazili zgodę na zawarcie w rozporządzeniu wymienionych wcześniejszych uzgodnień, co potwierdzili swoimi podpisami.
Podczas uzgodnień międzyresortowych, jak i wcześniejszych konsultacji w Departamencie Prawno-Legislacyjnym MRiRW i w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej projektu rozporządzenia uzyskał on akceptację i nikt nie kwestionował jego zgodności z prawodawstwem polskim oraz unijnym.
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi uważa, że nie zabiera nikomu nabytych praw, ale tylko sankcjonuje stan faktyczny, premiując armatorów, którzy rzeczywiście byli zainteresowani połowami dorsza i łososia w latach poprzednich i nie traktowali przydzielonych kwot jako ˝wartości handlowej˝. Interpretacja przydziału równych kwot wszystkim armatorom, bez stawiania jakichkolwiek warunków wstępnych, tj. sprawdzenia działalności połowowej w latach minionych, jest z gruntu niesprawiedliwa i w konsekwencji, paradoksalnie, może doprowadzić do niewykorzystania przyznanych Polsce kwot połowowych.
Należy zaznaczyć, że w dniu 1 maja 2004 r. zaczęła obowiązywać nowa ustawa z dnia 19 lutego 2004 r. o rybołówstwie, z której po konsultacji z organizacjami społeczno-zawodowymi rybaków wykreślono zapis umożliwiający przekazywanie kwot połowowych między armatorami krajowymi.
Długoletnia eksploatacja statku przez armatora bez prowadzenia połowów dorsza jest świadectwem braku zainteresowania połowami tego gatunku. W sytuacji, gdy kwota połowowa dorsza dla Polski ulega zmniejszeniu, nie jest uzasadnione przyznawanie takiemu armatorowi limitu połowowego na dany gatunek.
Przydzielenie każdemu wnioskującemu armatorowi równej kwoty połowowej na dorsza i łososia skutkować może tym, że podmioty tylko werbalnie zainteresowane połowami tych gatunków nie odłowią przyznanych im indywidualnych kwot, a inni, rzeczywiście zainteresowani, będą limitowani na bardzo niskim poziomie. Doprowadzi to do niewykorzystania kwoty narodowej przyznanej na dany gatunek, w konsekwencji skutkować może zmniejszeniem kwot przyznawanych przez Komisję Europejską w latach późniejszych.
Tezę tę potwierdza stopień wykorzystania kwoty łososia przysługującej Polsce w 2004 r., gdzie prawo do połowów otrzymał każdy wnioskujący, a z przysługującego Polsce limitu 28 368 szt. armatorzy odłowili tylko 12 544 szt. Ponad 40% armatorów, którzy otrzymali kwotę połowową, nie podjęło połowów, a ci najbardziej nimi zainteresowani nie mogli ich kontynuować, gdyż bardzo wcześnie wykorzystali przysługujący im limit.
Sposób podziału kwot połowowych, między innymi tych najbardziej kontrowersyjnych kwot połowowych dorsza i łososia, został uregulowany rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 grudnia i jest oparty na ekonomicznej analizie tych dwóch rodzajów rybołówstwa. Pomimo mniejszej kwoty narodowej na dorsza (13,2 tys. ton), dzięki zastosowaniu kryterium bazy historycznej dla statków, których połów dorsza jest podstawowym kryterium prowadzenia działalności rybackiej, kwota indywidualna została poważnie zwiększona z 27 t do 39 t. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku łososia. Pomimo że kwota narodowa pozostała na niezmienionym poziomie, indywidualna kwota została zwiększona ze 199 szt. w roku 2004 do 773 szt. w roku 2005. Wprowadzenie ww. zasad podziału kwot połowowych przyczyni się do poprawy warunków dla 70-80% armatorów chcących wykonywać ˝odpowiedzialne rybołówstwo˝. Dla pozostałych właścicieli jednostek rybackich, dla których warunki te są nie do zaakceptowania, istnieje możliwość godnego odejścia z rybołówstwa za odpowiednia rekompensatą finansową (nawet do 2,5 mln zł).
Ad 7. Dlaczego środki finansowe na restrukturyzację kutrów przyznawane rybakom z Unii nie mogą być przeznaczone na remonty i wymianę silników?
Przeprowadzona w grudniu 2002 roku reforma Wspólnej Polityki Rybackiej, znajdująca umocowanie prawne w Rozporządzeniach Rady Nr 2369, 2370 i 2371 z 20 grudnia 2002, ogranicza dostępność działania 2.1. budowa nowych statków rybackich, a w konsekwencji działania 23. wycofanie (bez pomocy publicznej) związanego z odnową w SPO do dnia 31 grudnia 2004 (art. 9 ust 1 lit a Rozporządzenia Rady Nr 2369/2002). Rozporządzenia te także spowodowały zmianę zasad udzielania pomocy finansowej na modernizacje statków, ograniczoną do projektów mających poprawić warunki pracy i bezpieczeństwa na statkach, warunki sanitarno-weterynaryjne, bezpieczeństwo żeglugi i zastosowanie urządzeń umożliwiających stosowanie bardziej selektywnych metod połowów. Rozporządzenia te uniemożliwiają uzyskanie pomocy finansowej na wymianę czy modernizacje silników po 31 grudnia 2004 r.
W związku z powyższym, w trakcie trwania negocjacji z Komisja Europejską nad zapisami SPO ˝Rybołówstwo i przetwórstwo ryb˝ w październiku 2003 r. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zasygnalizowało wystąpienie z wnioskiem do KE o przedłużenie współfinansowania z FIFG budowy nowych statków oraz pozostawienia możliwości modernizacji istniejących jednostek w poszerzonym zakresie (stosowanym przed wprowadzeniem w życie nowej Wspólnej Polityki Rybackiej) do końca 2006 r. W odpowiedzi Komisja ostrzegła przed możliwymi negatywnymi konsekwencjami złożenia oficjalnego wniosku przed zakończeniem negocjacji nad SPO - spowodowałoby to daleko idące opóźnienie negocjacji wszystkich polskich programów operacyjnych.
Ad 8. Powyższe problemy spowodowane są implementacją do polskiego porządku odpowiednich postanowień prawa wspólnotowego. Czy wobec tego Rząd rozważa podjęcie negocjacji celem zmiany niekorzystnych dla polskich rybaków postanowień traktatu akcesyjnego oraz zagwarantowanie pełnego uwzględnienia interesów polskiego rybołówstwa?
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie planuje podjęcia negocjacji celem zmiany postanowień traktatu akcesyjnego, gdyż uważa, że w traktacie akcesyjnym maksymalnie zagwarantował interesy polskiego rybołówstwa.
Restrukturyzacja polskiego rybołówstwa, w tym bolesna, ale nieunikniona redukcja nakładu połowowego jest niemożliwa bez pomocy finansowej z UE w postaci korzystania z funduszy strukturalnych.
Rezygnacja z wykonywania zawodu jest indywidualną decyzją każdego armatora. Rezygnujący otrzymają pełną rekompensatę finansową za złomowane kutry (nawet 2,5 mln zł), a członkowie załóg również otrzymają pomoc finansową. W takim przypadku państwo udzieli im pomocy finansowej w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego (SPO) ˝Rybołówstwo i przetwórstwo ryb˝. Pomoc ta będzie polegać m.in. na przyznaniu jednorazowych rekompensat finansowych w wysokości 10 000 Ą czy zwrocie części kosztów związanych z rozpoczęciem działalności gospodarczej. Polska w trakcie negocjacji z Komisją Europejską ustaliła maksymalne wielkości pomocy dla rybaków, jakie możliwe są do uzyskania z Unii Europejskiej.
W Sektorowym Programie Operacyjnym ˝Rybołówstwo i przetwórstwo ryb 2004-2006˝ przewidziano również środki na tzw. wcześniejsze emerytury.
Forma rekompensat finansowych bezpośrednich i pośrednich umożliwi stworzenie nowych miejsc pracy w działaniach związanych z rybołówstwem. Środki te umożliwią stworzenie nowych miejsc pracy w działach usługowych na rzecz rybołówstwa, turystyki i wędkarstwa sportowego. Efektem wdrożenia programu będzie podniesienie świadomości społeczności nadmorskich i integracja strefy przybrzeżnej, a także stworzenie podstaw finansowo-prawnych dla wypoczynku nadmorskiego oraz popularyzacji wędkarstwa morskiego i obsługi ruchu turystycznego jako miejsca pracy dla rybaków odchodzących z zawodu.
W ramach ww. Programu Operacyjnego zaplanowano objęcie pomocą finansową ok. 2000 rybaków, którzy utrącą pracę w wyniku dostosowania nakładu połowowego do zasobów. Oszacowano, że ok. 1400 rybaków uzyska jednorazowe rekompensaty w wysokości 10 000 EUR, 400 ˝wcześniejsze emerytury˝, a 180 skorzysta z pomocy na przekwalifikowanie zawodowe.
Strona hiszpańska, francuska i włoska wraz z Polską wypracowała wspólne stanowisko dotyczące przyszłego kształtu Europejskiego Funduszu Rybackiego. W wyniku podjętych ustaleń w dniu 25 października br., podczas spotkania w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi delegacji Francji, Hiszpanii i Polski, dotyczącego wspólnego stanowiska względem przyszłego kształtu Europejskiego Funduszu Rybackiego (EFF), wypracowano projekt dokumentu, który został rozesłany do zainteresowanych stron. Francja wspiera wysiłki Polski dotyczące umożliwienia współfinansowania ze środków UE m.in.:
- budowy i modernizacji statków rybackich, obejmującej także wymianę silników, tak jak to miało miejsce przez wejściem w życie rozporządzenia Rady UE Nr 2371/2002,
- dokonania trwałego wycofania statków poprzez zmianę przeznaczenia statku również na cele dochodowe,
- określenia wielkości pomocy finansowej za trwałe wycofanie statków rybackich, tak jak to miało miejsce w rozporządzeniu Rady UE Nr 2792/1999,
- objęcia pomocą działań wspierających akwakulturę i rejony śródlądowe, które mają znaczenie dla działalności rybackiej,
- kontynuowania wsparcia dla Organizacji Producentów,
- rozszerzenia kryteriów promowania większej selektywności narzędzi połowowych,
- rozszerzenia zakresu pomocy o działania redukujące negatywne oddziaływanie przedsięwzięć na środowisko lub przynoszące korzystny wpływ na to środowisko, podobnie jak to przyjęto w FIFG,
- udzielania pomocy każdemu producentowi produktu, który ma szansę znalezienia odbiorców na rynku,
- objęcia rekompensatami za czasowe zawieszenie działalności hodowców ryb (finfish), którzy na przykład w celu zlikwidowania choroby wymienionej w przepisach unijnych zaprzestali na określony czas prowadzenia hodowli ryb,
- udzielenia pomocy finansowej na zarybianie wód rybami z gatunków wędrownych.
W dniu 16 listopada br., w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się spotkanie robocze w sprawie wypracowania wspólnego stanowiska grupy państw członkowskich dotyczącego Europejskiego Funduszu Rybackiego. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Estonii, Finlandii, Litwy oraz Łotwy. Po przedstawieniu przez poszczególne delegacje oficjalnych stanowisk względem projektu rozporządzenia KE w sprawie Europejskiego Funduszu Rybackiego i zapoznaniu delegacji z projektem wspólnego stanowiska państw członkowskich rozpoczęto dyskusję, której wyniki są następujące:
- zaprezentowany przez stronę polską projekt wspólnego stanowiska należy uznać za dobrą podstawę dalszych prac,
- zaprezentowane stanowiska poszczególnych delegacji należy uznać za zgodne poza pewnymi elementami o charakterze szczegółowym i wynikającym z realizacji polityki krajowej i specyfiki poszczególnych państw członkowskich,
- należy dążyć do większego horyzontalnego spojrzenia zawartego we wspólnym stanowisku i skrócenia dokumentu,
- szczegółowe uwagi względem projektu rozporządzenia będą zawarte w stanowisku oficjalnym poszczególnych państw członkowskich.
W trakcie uzgodnień nad dalszym trybem prac zaproponowano oficjalnie przesłanie zaprezentowanego projektu wspólnego stanowiska do uczestników spotkania, z prośbą o uwagi oraz poinformowanie o tym fakcie wraz z wynikami dyskusji Hiszpanii, Francji i Włoch. Konieczne jest zorganizowanie spotkania roboczego wszystkich zainteresowanych stron w sprawie uzgodnienia zgłoszonych uwag przed kolejnym spotkaniem Grupy Roboczej w Brukseli, jednak nie wcześniej niż po Radzie Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa.
Z poważaniem
Minister
Wojciech Olejniczak
Warszawa, dnia 20 stycznia 2005 r.