IV kadencja
Odpowiedź prokuratora krajowego, zastępcy prokuratora generalnego - z upoważnienia ministra -
na zapytanie nr 2582
w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu Prokuratury Rejonowej w Puławach dotyczących postępowania karnego przeciwko Kamilowi Dobrzyńskiemu i Andrzejowi Karczmarzowi
Odpowiadając na pismo Pana Marszałka z dnia 7 stycznia 2004 r. (nr SPS-0203-2582/04), przesyłające zapytanie Pana Posła Zygmunta Jerzego Szymańskiego w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu Prokuratury Rejonowej w Puławach przeciwko Kamilowi Dobrzyńskiemu i Andrzejowi Karczmarzowi, uprzejmie przedstawiam informację dotyczącą przebiegu i ustaleń tego postępowania przygotowawczego (o sygn. 1 Ds 513/03/S).
Dochodzenie w powyższej sprawie zostało wszczęte w dniu 6 kwietnia 2001 r. przez Komendę Państwową Policji w Puławach na skutek zawiadomienia miejscowego Inspektoratu PZU, złożonego w dniu 3 kwietnia 2001 r., o usiłowaniu wyłudzenia odszkodowania w wysokości 60.000,00 zł przez Andrzeja Karczmarza, właściciela samochodu Renault Safrane nr rej. LPU K 862, poprzez zaaranżowanie kolizji drogowej.
Od dnia 8 października 2001 r. postępowanie było prowadzone w formie śledztwa Prokuratury Rejonowej w Puławach, a w jego toku przedstawione zostały zarzuty Kamilowi Dobrzyńskiemu oraz Andrzejowi Karczmarzowi.
Kamil Dobrzyński podejrzany był o to, że w okresie od dnia 19 stycznia do dnia 2 marca 2001 r. w Sochaczewie, woj. mazowieckie, działając w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wyłudził kwotę 28.700,00 zł oraz pomagał w wyłudzeniu 60.000,00 zł na szkodę PZU Oddział w Sochaczewie w ten sposób, że dnia 19 stycznia 2001 r. w miejscowości Śladów, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, uczestniczył w zaaranżowanej kolizji drogowej samochodów Renault Safrane nr rej. LPU K 862 i BMW nr rej. WSC E 750 jako kierowca samochodu BMW, a następnie w dniu 2 marca 2001 r. pobrał odszkodowanie w kwocie 28.700,00 zł z tytułu uszkodzenia pojazdu oraz potwierdzając fakt zaistnienia kolizji pomagał właścicielowi drugiego pojazdu w wyłudzeniu odszkodowania w kwocie 60.000,00 zł., tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 kk i art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.
Andrzej Karczmarz stanął pod analogicznym zarzutem, że w tym samym czasie, miejscu i okolicznościach usiłował wyłudzić kwotę 60.000,00 zł oraz pomógł w wyłudzeniu 28.700,00 zł, działając na szkodę PZU Oddział w Sochaczewie w ten sposób, że dnia 19 stycznia 2001 r. w miejscowości Śladów, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, uczestniczył w zaaranżowanej kolizji drogowej samochodów Renault Safrane nr rej. LPU K 862 oraz BMW nr rej. WSC E 750 jako kierowca samochodu Renault, a następnie wystąpił o wypłatę odszkodowania, którego nie uzyskał wobec zakwestionowania szkody przez PZU Inspektorat w Puławach, oraz potwierdzając fakt zaistnienia kolizji pomógł właścicielowi samochodu BMW w wyłudzeniu odszkodowania w kwocie 28.700,00 zł., tj. przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 12 kk.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Kamil Dobrzyński odmówił złożenia wyjaśnień.
Wyjaśnienia złożył natomiast podejrzany Andrzej Karczmarz, który nie przyznał się do popełnienia przestępstwa, twierdząc, iż przed kolizją jego samochód nie posiadał żadnych uszkodzeń i był w pełni sprawny. Kierując zaś samochodem Renault, poruszał się poza obszarem zabudowanym, po drodze z pierwszeństwem przejazdu, z prędkością ok. 80 km/godz., w dobrych warunkach atmosferycznych, przy suchej nawierzchni. Do kolizji natomiast doszło, gdy z drogi podporządkowanej, z prawej strony, niespodziewanie wjechał na jego pas ruchu samochód BMW. Doszło wówczas do uderzenia przodem samochodu Renault w przód (z lewej strony) samochodu BMW, którego kierowca wykonywał w tym momencie manewr skrętu w lewo. Sam podejrzany nie pamiętał, jak się zachował, gdy spostrzegł z odległości ok. 20 m samochód wjeżdżający na jego pas ruchu. Takie okoliczności Andrzej Karczmarz wskazał we wniosku o wypłatę odszkodowania początkowo w Oddziale PZU w Sochaczewie, a wobec zaniżenia - w jego ocenie - szacunku szkody odwołał się do Inspektoratu PZU w Puławach, który dotychczas jej ˝nie zlikwidował˝, podważając zasadność samego wniosku.
Postanowieniem z dnia 28 grudnia 2001 r. (sygn. 2 Ds 399/01/s) Prokurator Rejonowy w Puławach wydał pierwszą decyzję merytoryczną o umorzeniu śledztwa z powodu braku znamion czynu zabronionego w czynach zarzucanych obu podejrzanym, tj. na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk.
Postanowieniem z dnia 12 czerwca 2002 r. w sprawie o sygn. akt Ko1 110/02 Sąd Rejonowy w Puławach, po rozpoznaniu zażalenia pokrzywdzonego PZU Inspektorat w Puławach, zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.
Prokurator w uzasadnieniu powyższego orzeczenia podkreślił, iż o przedstawieniu obu podejrzanym zarzutów zadecydowały zbieżne konkluzje dwóch pierwszych opinii indywidualnych biegłych z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, a mianowicie: 1) biegłego sądowego Stanisława Skowrońskiego, działającego na zlecenie Inspektoratu PZU w Puławach i opiniującego na podstawie akt szkody, oraz 2) opinii rzeczoznawcy Adama Zadury, opracowanej na zlecenie KPP w Puławach. Z opinii tych wynikało, iż uszkodzenia obu pojazdów nie były ze sobą zbieżne i nie zachodziła między nimi pełna korelacja.
Obaj biegli wskazywali też, że samochód Renault Safrane zderzył się z niższą przeszkodą, która spowodowała uszkodzenie zawieszenia, przy czym w samochodzie BMW nie dopatrzyli się elementu, który mógłby je spowodować. Wykluczyli wreszcie możliwość uszkodzenia w trakcie rozpatrywanej kolizji niektórych, zakwalifikowanych do wymiany, istotnych elementów samochodu Renault (przedni wahacz, belka poprzeczna przedniego zawieszenia, tarcza hamulcowa), przesądzając negatywnie na tej podstawie samą możliwość jego uczestniczenia w kolizji.
Umarzając postępowanie, prokurator, a w postępowaniu odwoławczym sąd przyjęli jako rozstrzygające odmienne ustalenia trzeciej wywołanej przez prokuratora opinii, opracowanej zespołowo, przy wykorzystaniu symulacji komputerowej programu komputerowego PC-Crash. Opinia taka opracowana została w Katedrze Pojazdów Samochodowych Politechniki Lubelskiej przez pracowników naukowych uczelni: dr. inż. Wita Klonowieckiego i mgr. inż. Romana Palucha pod kierunkiem Kierownika Katedry prof. dr. hab. inż. Piotra Tarkowskiego.
Zdaniem tego zespołu biegłych nie można wykluczyć, iż uszkodzenia obu pojazdów (z wyjątkiem wątpliwości dotyczących szyby przedniej samochodu Renault) powstały w czasie przedmiotowej kolizji. Biegli potwierdzili także możliwość przebiegu kolizji w wersji podanej przez jej uczestników. Dla udokumentowania swoich twierdzeń, na podstawie lokalizacji uszkodzeń oraz końcowego położenia samochodów na szkicu policyjnym, odtworzyli wzajemne usytuowanie pojazdów w chwili zderzenia oraz wykonali postępującą symulację komputerową dla sprawdzenia jego przebiegu. Komputerowo sprawdzili też wysokość położenia istotnych elementów przodów obu samochodów, dowodząc odmiennie niż w poprzednich opiniach, że możliwe jest załamanie maski BMW bez bezpośredniego kontaktu z maską samochodu Renault. Wreszcie załączyli do opinii wydruki programu komputerowego z symulacją prawdopodobnego przebiegu kolizji, z zaznaczeniem pozycji zderzenia i sekwencji ruchu, końcowego położenia samochodów oraz z wydrukiem szczegółowych, pominiętych w dotychczasowych opiniach, parametrów zderzenia.
Nadto jedynie biegli z Politechniki Lubelskiej uwzględnili okoliczność, iż samochód Renault był w poważnym zakresie naprawiany przed kolizją (po sprowadzeniu do Polski jako wrak), co mogło mieć wpływ na sztywność przedniej części szkieletu nadwozia i skutkować większym zakresem uszkodzeń. Biegli potwierdzili także, iż bezpośrednio przed kolizją oba samochody musiały być sprawne, zaś dopiero zakres uszkodzeń stwierdzonych po kolizji nie pozwalał na ich dalszy ruch.
Po uprawomocnieniu się powyższego postanowienia o umorzeniu śledztwa, w następstwie pisma PZU Inspektorat w Puławach z dnia 15 lipca 2002 roku skierowanego do prokuratury, na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, została wywołana kolejna opinia biegłego sądowego z dziedziny mechanoskopii - Krzysztofa Gajosa - celem wyjaśnienia, czy utrwalony w przedłożonej wówczas fotograficznej dokumentacji powypadkowej PZU, nienoszący śladów uszkodzeń, stan przedniej tablicy rejestracyjnej o wyróżniku WSC E 750 samochodu BMW nie wyklucza udziału tego pojazdu w kwestionowanej przez pokrzywdzonego kolizji. Biegłemu udostępniono wyłącznie dokumentację fotograficzną, wobec ustalenia, iż oryginalne tablice rejestracyjne zostały zniszczone w związku z przerejestrowaniem samochodu na nowego właściciela.
Od tego też etapu postępowanie przygotowawcze pozostawało w nadzorze służbowym Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.
Wobec treści uzyskanej opinii, iż powypadkowe uszkodzenia pojazdu BMW utrwalone na zdjęciach wykluczają ˝udział˝ przedmiotowej tablicy rejestracyjnej w rozpatrywanym zdarzeniu, Prokurator Okręgowy w Lublinie postanowieniem z dnia 26 listopada 2002 r. (sygn. I Dsn 270/02/Pł) wznowił prawomocnie umorzone śledztwo celem procesowego zweryfikowania nowego dowodu dotyczącego okoliczności faktycznych nieznanych w dotychczasowym postępowaniu.
Kontynuowane (za sygn. 2 Ds 1252/02/s) śledztwo zostało uzupełnione poprzez przesłuchanie podejrzanego Kamila Dobrzyńskiego i nowego właściciela samochodu BMW Andrzeja Kubiszewskiego oraz biegłego rzeczoznawcy PZM w Warszawie Tadeusza Mroza dokonującego oględzin i przedmiotowych zdjęć pojazdu. Dołączono też dokumenty dotyczące rejestracji i wydania tablic rejestracyjnych.
Nie doprowadziło to jednak do konkretnych ustaleń, tym bardziej że podejrzany utrzymywał, iż istotnie przednia tablica rejestracyjna była uszkodzona i mogła być przechowywana luzem we wnętrzu pojazdu, zaś nabywca kojarzył zakupienie samochodu z kompletem tablic w dobrym stanie. Zdaniem biegłego, do czynności mogła być wykorzystana nieuszkodzona tablica tylna, po jej odkręceniu przez pracowników stacji PZM, czego biegły już nie pamiętał.
Postanowieniem z dnia 15 kwietnia 2003 r. (sygn. 2 Ds 1252/02/s) Prokurator Rejonowy w Puławach ponownie umorzył śledztwo.
Na skutek zażalenia Inspektoratu PZU w Puławach Prokurator Okręgowy w Lublinie postanowieniem z dnia 5 czerwca 203 r. (I Dsn 270/02/Pł) uchylił zaskarżone postanowienie i zlecił Prokuratorowi Rejonowemu w Puławach uzupełnienie postępowania przygotowawczego.
Śledztwo zostało uzupełnione, lecz istotne ustalenia poczyniono w zasadzie wyłącznie w oparciu o uzupełniającą opinię kryminalistyczną Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Lublinie z zakresu badań fotochemicznych, z konkluzji której wynika, iż tablice rejestracyjne, widoczne na fotografiach samochodu BMW, zamontowane z przodu i z tyłu pojazdu, prawdopodobnie są tą samą tablicą rejestracyjną. Podejrzani i świadkowie zasłaniali się zaś niepamięcią co do szczegółów towarzyszących zdarzeniu.
Wobec takich ustaleń Prokurator Rejonowy w Puławach w dniu 3 listopada 2003 r. umorzył śledztwo (2 Ds 513/03/s) na podstawie art. 17 § 1 pkt. 2, przyjmując we wskazanych na wstępie czynach zarzucanych obu podejrzanym brak znamion czynu zabronionego.
Postanowienie to jest nieprawomocne, zaś zażalenie pokrzywdzonego - Inspektoratu PZU w Puławach - zostało przekazane wraz z aktami sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Puławach.
W tych warunkach, odnosząc się do postawionych przez Pana Posła Zygmunta J. Szymańskiego pytań, przedstawiam następujące stanowisko:
1. Wywołanie opinii biegłych z Politechniki Lubelskiej nie pozostawało w sprzeczności z art. 201 kpk. Wcześniejsze opinie oparte były bowiem na fragmentarycznym materiale dowodowym. Opracowanie biegłego Adama Zadury w obszernych fragmentach wręcz dosłownie powielało sformułowania opinii poprzedzającej, czyniąc ją przez to mało przekonywającą. Obie opinie, akceptowane przez PZU, pozbawione są wyliczeń parametrów zdarzenia, chociażby w zakresie szybkości pojazdów, a jednocześnie przy braku takich wyliczeń zawierają zbyt kategoryczne stwierdzenia dotyczące przebiegu zdarzenia. Opinia biegłych, reprezentujących politechniczny ośrodek naukowy, oparta na technikach komputerowych, bez wątpienia może być uznana za bardziej wiarygodną i fachową.
2. Niebudzące zastrzeżeń treść i zakres opinii biegłych z Politechniki Lubelskiej nie powodowały konieczności uzupełniającego przesłuchania tych biegłych, tym bardziej iż opinia ta, wbrew formułowanym zarzutom, oparta była na pełnym materiale dowodowym, obejmującym także ustalenia postępowania odszkodowawczego, w tym wcześniejsze opracowania biegłych. Obiektywizm jej opracowania gwarantuje przede wszystkim przyjęta metoda odtworzenia przebiegu zdarzenia. Punktem wyjścia dla symulacji komputerowej były zaś niekwestionowane uszkodzenia pojazdów oraz ich położenie finalne naniesione na szkic policyjny.
3. Obaj funkcjonariusze Policji Janusz Górecki i Marek Jakubowski, obecni na miejscu kolizji drogowej, zostali przesłuchani prawidłowo. Nie wystąpiła konieczność przesłuchań uzupełniających, gdyż wskazali oni istotne szczegóły dotyczące usytuowania pojazdów, ich uszkodzeń, śladów kolizji w postaci odłamków plastiku, szkieł oraz plam wyciekającego płynu chłodniczego. Obaj podali też, iż w ich ocenie doszło do zderzenia czołowego po wymuszeniu pierwszeństwa przejazdu przez kierowcę samochodu BMW, którego ukarali mandatem. Sporządzili także załączony do akt szkic sytuacyjny miejsca kolizji.
4. Niewątpliwe jest, że krytycznego dnia, przy potwierdzonym czasie kolizji ok. godz. 16, podejrzany Andrzej Karczmarz istotnie dwukrotnie dzwonił na telefon właściciela BMW: o godz. 16.03 i 16.04. Wykonywał też później połączenia na telefon znajomej Kamila Dobrzyńskiego. Wszystkie te połączenia jak i pozostałe bilingi były przedmiotem wyjaśnienia w drodze przeprowadzonych czynności procesowych, tj. przesłuchań poszczególnych osób, oraz dokonywano ich dalszej analizy. W tym zakresie aktualnie wyczerpane zostały wszystkie możliwości dowodowe. Okoliczności te oceni jeszcze sąd w toczącym się postępowaniu instancyjnym.
5. Żadne okoliczności przedmiotowego śledztwa nie wskazują na sugerowany w zapytaniu poselskim udział w zdarzeniu byłych lub aktualnie zatrudnionych pracowników Inspektoratu PZU w Puławach.
6. Przedstawiony przebieg postępowania przeczy też tezie, jakoby Powszechny Zakład Ubezpieczeń, korzystający ze statusu pokrzywdzonego w tej sprawie, nie wykorzystał w pełni przysługujących mu uprawnień wynikających z Kodeksu postępowania karnego lub też aby w jakikolwiek sposób był ograniczony w korzystaniu z tych praw przez organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości, o czym świadczą chociażby składane środki odwoławcze, rozpoznawane przez uprawnione organy procesowe z zachowaniem trybu określonego w Kodeksie postępowania karnego oraz Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 kwietnia 1992 r. - Dz. U. Nr 38, poz. 163 z późn. zm.).
Prokurator krajowy
Karol Napierski
Warszawa, dnia 29 stycznia 2004 r.