IV kadencja
Interpelacja nr 5829
do ministra infrastruktury
w sprawie wykonywania usług przez przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe
Szanowny Panie Ministrze! Wielu obywateli skarży się na niską jakość usług świadczonych przez Polskie Koleje Państwowe. Ich skargi w szczególności dotyczą punktualności odjazdów pociągów z poszczególnych stacji oraz sposobu przejazdów pociągów na ich trasach.
Otóż jeżeli chodzi o pierwszy problem, tj. sprawy punktualności odjazdów pociągów z poszczególnych stacji, to zaskakujący jest fakt, iż skarżący zwracają uwagę głównie na przedwczesne, nawet do 3 minut, odjazdy pociągów ze stacji. Zastanawiające jest ponadto, iż na pytanie pasażera o czas odjazdu pociągu z danej stacji kierownik pociągu z reguły odpowiada, że nie wie, natomiast na pytanie o praktykowanie odjazdów pociągu zgodnie z wywieszonym obowiązującym rozkładem jazdy zwykle pada odpowiedź przecząca. Dowodzi to niezbicie, iż pociągi w ogóle nie jeżdżą zgodnie z wywieszonym wszakże przez PKP rozkładem jazdy i wiążącym obie strony umowy sprzedaży usługi przewozu osób, tj. tak jej sprzedawcę, czyli PKP, jak i jej nabywcę, czyli pasażera. Należy zaznaczyć, iż pasażer, kupując bilet na konkretny przejazd pociągiem, zaakceptował warunki umowy, które zostały publicznie wywieszone, i tylko na takich warunkach nabył bilet na ów przejazd. Można więc założyć, iż na inne warunki, np. odjazd o 2 minuty wcześniej, pasażer nie zgodziłby się, nie zakupiłby biletu i odmówił skorzystania z usług PKP, wybierając inną dostępną komunikację. Dodać należy, iż PKP, wywieszając rozkład jazdy, jest nim związana i w razie niewywiązywania się z umowy druga strona, tu pasażer, jako strona umowy wzajemnej, ma prawo żądać odszkodowania za nienależyte wywiązywanie się z warunków umowy, obniżenia wartości świadczenia bądź też w przypadku utraty sensu świadczenia, co wobec częstotliwości przejazdów jest oczywiste - np. z powodu przedwczesnego odjazdu pociągu pasażer nie zdążył na pociąg i w efekcie na umówione spotkanie, a następny pociąg jest za godzinę; wobec tego nie ma już najmniejszego sensu korzystać z zakupionego biletu, bo osoba, z którą pasażer był umówiony, nie będzie przecież godzinę czekać lub też student, który w efekcie sytuacji jak powyżej nie pojechał na egzamin, co przy ostatnim terminie w sesji egzaminacyjnej może oznaczać nawet powtarzanie roku - może po prostu od umowy odstąpić, żądając zwrotu kosztów. Jak widać, ta radosna beztroska przejawiająca się w braku znajomości rozkładu jazdy i w efekcie w ogóle jego nieprzestrzeganiu przez osoby odpowiedzialne może być brzemienna w skutki, i to zarówno dla pasażera, jak i dla PKP.
Jeżeli natomiast chodzi o drugi problem, tj. sprawę sposobu przejazdu pociągów na trasie, to odbywa się on bez jakiejkolwiek troski o pasażera. Pociągi często stoją między stacjami lub na stacjach bez takiej konieczności, a pasażer znajdujący się w pociągu nie jest informowany ani o przyczynach postoju, ani o jego długości. Tkwi zamknięty w wagonie, nie wiedząc, dlaczego stoi, i nie wiedząc, jak długo to potrwa. Należy podkreślić, iż pasażer za przejazd zapłacił i ma prawo być informowany przez obsługę pociągu o zaistniałych przeszkodach oraz o ich przyczynach, a także o przewidywalnym czasie postoju i wynikłego stąd opóźnienia. Problem jest jeszcze poważniejszy, gdyż obsługa pociągu również nie wie o przyczynach i długości postoju, gdyż nikt nie raczył jej powiadomić. Jedynym sygnałem widocznym jest czerwone światło. Ponadto pociągi niejednokrotnie są przetrzymywane niepotrzebnie tak długo i w nieodpowiednich miejscach, bez jakiegokolwiek przemyślenia, bez jakichkolwiek obliczeń, a przecież każde takie odchylenie od rozkładu planowego generuje kolejne odchylenia w sposób narastający, dysharmonizując cały rozkład jazdy. Odpowiadający za koordynację przejazdów wielokrotnie wykazują się brakiem umiejętności myślenia abstrakcyjnego, czego skutkiem są narastający chaos i piętrzące się opóźnienia.
W związku z powyższym pytam Pana Ministra:
1. Kto jest odpowiedzialny za koordynację przejazdów pociągów?
2. Kto jest odpowiedzialny za odjazd pociągu z poszczególnych stacji? Czy nie uważa Pan Minister, iż pociągi powinny jeździć bez zbędnej zwłoki, w żadnym zaś wypadku nie jest dopuszczalny odjazd ze stacji przed planowanym czasem odjazdu?
3. Czy obowiązujący rozkład, ustalony i wywieszony przez PKP, nie jest wiążący zarówno dla pasażera, jak i dla PKP, i zarówno pasażer, jak i PKP powinny wywiązywać się z warunków umowy i ponosić konsekwencje z tytułu niewywiązywania się z nich?
4. Czy nie uważa Pan Minister, że pasażer ma prawo do informowania go przez PKP o wszelkich zmianach w wykonywanym rozkładzie jazdy oraz o ich przyczynach, a PKP ma obowiązek udzielać takich informacji?
5. Czy nie sądzi Pan Minister, iż już najwyższy czas przestać traktować pasażera jak darmowego odbiorcę świadczeń, który powinien się cieszyć, że w ogóle jedzie, a jak i kiedy dojedzie, to już nieistotne?
6. Nie sądzi Pan Minister, że przejazdy koleją przestały być już ˝półdarmowe˝, przestały być tanie, że to pasażer płaci i to pasażer ma prawo wymagać odpowiedniej jakości usług?
7. Czy nie sądzi Pan Minister, że już najwyższy czas dostosować się do wymogów rynku i poddać regułom marketingowym, po prostu, czy nie czas dostosować się do teraźniejszości?
Bardzo proszę Pana Ministra o odpowiedź na powyższe pytania oraz zajęcie odpowiedniego stanowiska wobec poruszanych kwestii.
Z poważaniem
Poseł Marian Curyło
Tarnów, dnia 4 grudnia 2003 r.